Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum Nie jestem elektrykiem
Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
"Pomiar czasu wyłączania wyłącznika
Mierniki przeznaczone do badania stanu ochrony w obwodach z wyłącznikami różnicowoprądowymi umożliwiają pomiar czasu wyłączania, wobec czego jest on chętnie przeprowadzany.
Nie ma w tym nic złego, dopóki nie przypisuje mu się przesadnego znaczenia. Pomiar taki nie jest wymagany przez normę PN-IEC 60364-6-61 dotyczącą badań odbiorczych i nie jest konieczny,zwłaszcza w odniesieniu do nowych wyłączników."
ale pochodzi on z 2003 r.
Ja przy wył. r/pr. wykonuję:
1. oględziny
2. test
3. pomiar prądu wyłączającego
Czas wyłączenia pomijam.
Czy to jest OK ?
- elpapiotr
- Elektryk Aktywny
- Posty: 2809
- Rejestracja: pt sie 26, 2005 20:44
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
Należy zapoznać się z p. 61.3.6.1 normy PN-HD 60364-6:2008.
Paweł Piotr.
Re: Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
A dlaczego ten stary przecież jest nowe tłumaczenie ;domsat pisze:szukałem w różnych publikacjach w Internecie. Jest artykuł cenionego przeze mnie dr. Musiała, który cytuję;
http://www.edwardmusial.info/pliki/pn_h ... 6_2008.pdf
A najlepiej to znaleźć jego prywatną stronę internetową ;
http://www.edwardmusial.info/
Re: Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
Zapytam , dlaczego koledzy tak przerzucają się cytatami dr E. Musiała - owszem jest jednym z lepszych interpretatorów norm i rozporządzeń, ale jednak tylko je omawia i pomaga zrozumieć. Co do tematu wątku kol. domsat słusznie zauważył (co też potwierdził dr Musiał), że po ostatniej aktualizacji normy ... 60364-6, pomiar czasu zadziałania nie jest już wymagany; nie mniej jednak warto go wykonywać, bo żaden to nakład pracy i kosztów, a bywa czasem wskaźnikiem zużycia wyłącznika RCD. Ponadto, jeżeli ma stanowić ochronę uzupełniającą, to nikt potem nie zarzuci pomiarowcowi, że w razie uszkodzenia poraził kogoś prąd, nie zadziałał bezpiecznik (bo nie zawsze uda się spełnić SWZ dla urządzenia zabezpieczonego bezpiecznikiem), a przy tym wszystkim wyłącznik RCD działa w czasie t>0,4s. Są to więc argumenty, że choć nie ma wymogu mierzenia czasu zadziałania, to warto go sprawdzać i umieszczać pomiar w protokole.
Re: Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
elmontjs pisze: (co też potwierdził dr Musiał), że po ostatniej aktualizacji normy ... 60364-6, pomiar czasu zadziałania nie jest już wymagany;
Gdzie doktor napisał że czas RCD zadziałania nie jest wymagany.
Re: Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
Kolego Simcode nie silę się wertować opracowań dr Musiała, odwołałem się do cytatu z pierwszego postu:Simcode pisze:Gdzie doktor napisał że czas RCD zadziałania nie jest wymagany.
domsat pisze:Jest artykuł cenionego przeze mnie dr. Musiała, który cytuję;
"Pomiar czasu wyłączania wyłącznika
Mierniki przeznaczone do badania stanu ochrony w obwodach z wyłącznikami różnicowoprądowymi umożliwiają pomiar czasu wyłączania, wobec czego jest on chętnie przeprowadzany.
Nie ma w tym nic złego, dopóki nie przypisuje mu się przesadnego znaczenia. Pomiar taki nie jest wymagany przez normę PN-IEC 60364-6-61 dotyczącą badań odbiorczych i nie jest konieczny,zwłaszcza w odniesieniu do nowych wyłączników."
Re: Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
A jak jest w 2008 r.domsat pisze:ale pochodzi on z 2003 r.
Re: Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
Re: Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
Re: Pomiar czasu zadziałania wyłącznika różnicowoprądowego
Istotny czas to dla 5 x <In t<40ms
Nie wiem które Rcd mają t> 0,4 s.
pozdrawiam
jb