Lampy własnej roboty
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum Nie jestem elektrykiem
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum Nie jestem elektrykiem
Lampy własnej roboty
Właśnie obejrzałem ciekawy program na TVN Style poświęcony nietypowym tj rotundowym domkom. W jednym z prezentowanych były lampy własnej roboty. To był po prostu słoik typu twist + oprawka E27+ ledówka na przewodzie SM. Tanie to jak barszcz i jak dla mnie mało ładne. Piszę o tym, bo przypomniały mi się wypowiedzi co poniektórych forumowiczów ostrzegających innych przed jakąkolwiek ingerencją w konstrukcję oprawy fabrycznej, bo pożar, porażenie, prokurator itp itd. A tu proszę - majsterkowicz zbudował sobie takie lampy, toż to "zgorszenie".
Niezależnie, czy prowadzisz własną działalność czy pracujesz na etacie,
ciągła edukacja branżowa to podstawa. Bycie specjalistą w danym temacie pozwala osiągnąć satysfakcję,
uznanie środowiska oraz lepsze wynagrodzenie. Zacznij od czytania książek...
- ISE.pl
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lampy własnej roboty
Chyba wiesz co możesz zbudować w swoim domu. Źródło światła możesz umieścić nawet w akwarium. Twój cyrk, Twoje małpy.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku.
Karta Ratownicza
Karta Ratownicza
Re: Lampy własnej roboty
Oczywiście, że to wiem. Ten temat to tak na przekór pewnym elektrykom uważającym, że naprawiający lampę staje się jej producentem i musi stworzyć certyfikaty itd. Dziś w dobie zintegrowanych opraw LED praktycznie nie ma co w nich naprawiać, więc problem umarł śmiercią naturalną.
Re: Lampy własnej roboty
Szkoda, że takie programy pokazują, bo nie chcielibyście zobaczyć co potrafią tacy majsterkowicze i fakt, jak robi sobie to jegomość we własnym domu, to jego sprawa, ale jak zobaczyłem "stylowe lampy" wykonane z korzeni drzew w szkolnej harcówce to zachwyt i podziw nad "sztuką" powinien zniknąć u rozsądnych ludzi - zwłaszcza elektryków.
Człowiek uczy się całe życie i ...
Re: Lampy własnej roboty
Czy zrobiłeś fotkę tej "stylowej lampy " w harcówce, bo chętnie bym ją ocenił.
Re: Lampy własnej roboty
Jak uda mi się ją odszukać, to załączę, choć to sprawa z przed 4-5 lat ... ale poszukam.
Człowiek uczy się całe życie i ...
Re: Lampy własnej roboty
Niestety , nie mam już fotek z tamtego okresu, ale znalazłem w sieci coś bardzo podobnego, jakby tego było mało, to takie wynalazki są tworzone przez różnych majsterkowiczów i wystawiane na portalach aukcyjnych (wystarczy poszukać):
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Człowiek uczy się całe życie i ...
Re: Lampy własnej roboty
Ta szczapa drewna wcale nie jest ładna, ale to kwestia gustu. Natomiast z elektrycznego punktu widzenia to jakie ma wady. Przewód jest dzwonkowy ? Zamiast wtyczki są bananki radiowe ?
Łącznik ma widoczne gołe żyły ? Na pewno nie, ale lampa - w/g części forumowiczów - ma poważną wadę = nie ma "papierów". Dziś czasami widuję całkiem ciekawe lampy wytworzone przez majsterkowiczów i nigdy nie miały one wad związanych z bezpieczeństwem. A lata temu w dzieciństwie w naszym mieszkaniu było kilka takich lamp i jedna z nich stała na moim biurku. Była zrobiona z butelki i była naprawdę piękna. Niestety nawet nie mam jej zdjęcia.
Na marginesie - pewnie zaraz ktoś zarzuci mi anarchię i przywoła jakieś PN. Ten ktoś to wszędzie węszy pożar, porażenie, prokurator itp itd.
Wyłączam się z dalszej dyskusji, bo nadajemy na różnych falach.
Łącznik ma widoczne gołe żyły ? Na pewno nie, ale lampa - w/g części forumowiczów - ma poważną wadę = nie ma "papierów". Dziś czasami widuję całkiem ciekawe lampy wytworzone przez majsterkowiczów i nigdy nie miały one wad związanych z bezpieczeństwem. A lata temu w dzieciństwie w naszym mieszkaniu było kilka takich lamp i jedna z nich stała na moim biurku. Była zrobiona z butelki i była naprawdę piękna. Niestety nawet nie mam jej zdjęcia.
Na marginesie - pewnie zaraz ktoś zarzuci mi anarchię i przywoła jakieś PN. Ten ktoś to wszędzie węszy pożar, porażenie, prokurator itp itd.
Wyłączam się z dalszej dyskusji, bo nadajemy na różnych falach.
Re: Lampy własnej roboty
... pomijając "papiery" : oprawka E-27 przymocowana do drewna bez zachowania nawet odrobiny logiki przy odprowadzeniu ciepła ze źródła światła (nadmienię, że w harcówce były to jeszcze tradycyjne żarówki!) ; przewód wątpliwie zabezpieczony przed wyrwaniem z oprawki; o zasadach ochrony p.porażeniowej można tylko pomarzyć. Przymknąłbyś Kolego oko na taki twór w szkolnej harcówce lub gdziekolwiek w obiekcie użyteczności publicznej?
O ile taki wynalazek wykonany jest w formie lamki wpinanej do gniazdka, to można zwrócić uwagę właścicielowi i zapomnieć o temacie przy przeglądzie, ponieważ nie jest to część instalacji. Jednak, ja zastałem takie szczapy wiszące na suficie jako żyrandole.
To raczej nie kwestia nadawania na różnych falach

Człowiek uczy się całe życie i ...