Oprawy LED, a harmoniczne
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
- ISE.pl/szkolenia
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Re: Oprawy LED, a harmoniczne
0
Post
autor: Ramzes2 »
Swego czasu naprawiałem, modyfikowałem i czasem budowałem niezliczoną ilość zasilaczy impulsowych - głównie komputerowych i serwerowych.
Dawniej, nawet najtańsze chińskie zasilacze prawie zawsze posiadały jakikolwiek filtr EMI (przeciwzakłóceniowy). Teraz to jest rzadkość. Tak samo filtry PFC (powodujące iż zasilacz zachowuje się prawie że jak obciążenie rezystancyjne lub bliżej jak żarówka wolframowa...) dwóch typów, które teoretycznie istnieją - a w praktyce widziałem tylko raz że zasilacz komputerowy ATX z napisem PFC na obudowie, rzeczywiście posiadał to prawdziwe PFC - konkretnie na osobnej płytce.
Dawniej, nawet najtańsze chińskie zasilacze prawie zawsze posiadały jakikolwiek filtr EMI (przeciwzakłóceniowy). Teraz to jest rzadkość. Tak samo filtry PFC (powodujące iż zasilacz zachowuje się prawie że jak obciążenie rezystancyjne lub bliżej jak żarówka wolframowa...) dwóch typów, które teoretycznie istnieją - a w praktyce widziałem tylko raz że zasilacz komputerowy ATX z napisem PFC na obudowie, rzeczywiście posiadał to prawdziwe PFC - konkretnie na osobnej płytce.
Bardziej elektronik niż elektryk.
Z gazem, z prądem i z komarami nie ma żartów.
Moja pomoc jest czysto teoretyczna. Za Twoją ew. pracę odpowiadasz wyłącznie Ty.
Z gazem, z prądem i z komarami nie ma żartów.
Moja pomoc jest czysto teoretyczna. Za Twoją ew. pracę odpowiadasz wyłącznie Ty.
Oprawy LED, a harmoniczne
0
Post
autor: STANCA »
Temat nie jest obcy tym, którzy zdają sobie sprawę jak to określił kolega inny na priva:
Witaj Stanisławie,
dotknąłeś ciekawego tematu - ile jest prądu w prądzie ( parafrazując klasyka Bareję )
Koledzy temat pozostał na bocznicy, pomimo że problemy rosną. Podzielcie się doświadczeniami z pola walki z harmonicznymi i kompensowaniem.
Koledzy w innym temacie napisali o przerabianiu opraw świetlówkowych na źródła światła LED i CO? Ktoś coś mierzył?
STANCA
Witaj Stanisławie,
dotknąłeś ciekawego tematu - ile jest prądu w prądzie ( parafrazując klasyka Bareję )
electrics pisze: ↑pt paź 14, 2016 11:57 Ze źródłami światła typu Led jest duży problem od strony technicznej, jednakże naswietlane są wyłącznie względy ekonomiczne. Bo faktycznie, jedno źródło zapewne mieści się ze swoimi parametrami w granicach normy, ale kilkadziesiąt, lub kilkaset, już z całą pewnością poza Normę wykracza, tyle tylko, że o tym się nie mówi, bo temat jest niewygodny. Naswietlane są plusy, a tuszowane minusy takich rozwiązań.
Koledzy temat pozostał na bocznicy, pomimo że problemy rosną. Podzielcie się doświadczeniami z pola walki z harmonicznymi i kompensowaniem.
Koledzy w innym temacie napisali o przerabianiu opraw świetlówkowych na źródła światła LED i CO? Ktoś coś mierzył?
Zapraszam do podzielenia się uwagami z życia do tego tematu.
STANCA
"Gdyby ludzie wiedzieli jak rzadko zostają zrozumieni woleli by milczeć"
J. W. von Goethe
J. W. von Goethe
Oprawy LED, a harmoniczne
0
Post
autor: STANCA »
cztery lata temu napisałeś:
Jak widać z przedstawionych przykładów oświetlenie energooszczędne nie zawsze musi dawać oszczędności finansowe.
Jak klient chce mieć oszczędności to należy wziąć pod uwagę wszystkie aspekty. Kompensacja to często spory problem finansowy.
STANCA
Dzisiaj w innym temacie napisałeś:elmontjs pisze: ↑wt lut 21, 2017 14:09 (...)
Nie dajmy się ponieść emocjom, obserwuję harmoniczne w miejscach gdzie nie ma ani jednej oprawy LEDa. To po prostu słabiej dopracowana energoelektronika w napędach, to zasilacze impulsowe, a w tym i rzeczywiście oświetlenie LED(i to nie każdy producent).
W obiektach , gdzie znaczącym obciążeniem jest oświetlenie i do tego jest wykonane w technologii LED, dostrzegam inny problem, mianowicie pojemnościowy współczynnik mocy, za wystąpienie którego dostawca energii nalicza kary natychmiast .
Tak koledzy tego nie widać co się dzieje w sieci, ale na rachunku już tak i to boli.
Jak widać z przedstawionych przykładów oświetlenie energooszczędne nie zawsze musi dawać oszczędności finansowe.
Jak klient chce mieć oszczędności to należy wziąć pod uwagę wszystkie aspekty. Kompensacja to często spory problem finansowy.
STANCA
"Gdyby ludzie wiedzieli jak rzadko zostają zrozumieni woleli by milczeć"
J. W. von Goethe
J. W. von Goethe
-
- Rozmówca
- Posty: 102
- Rejestracja: czw lis 29, 2018 11:32
Oprawy LED, a harmoniczne
0
Post
autor: DesignMaintenance »
Rozważając zagadnienie mocy biernej przy silnie odkształconych prądach należy zacząć od tego, że nie istnieją obecnie liczniki mocy biernej dostosowane do pomiaru energii w warunkach odkształceń. Dwie normy: PN-EN 620053-23 i PN-EN 62053-24 dotyczące statycznych liczników energii biernej klas odpowiednio: 2 i 3 oraz 0,5S, 1S i 1 przedstawiają różne podejście do zagadnienia, przy czym obie deklarują że pomiar dotyczy jedynie przebiegów o częstotliwości podstawowej. Różnica polega na tym że norma PN-EN 62053-24 określa przynajmniej jednoznacznie to co ma być mierzone:
Q=UL1IL1sin(fiL!) + UL2IL2sin(fiL2)+....
gdzie cyferki oznaczają numer fazy a wielkości są harmonicznymi podstawowymi. Norma ta zawiera także w programie badań licznika badanie wpływu harmonicznych na dokładność pomiaru (bardzo ograniczone uwzględniające w teście jedynie harmoniczną rzędy 5 dla której sin(fi5)= 1)
Norma PN-EN 620053-23 nie dość że nie zawiera wzoru na podstawie którego moc bierna ma być obliczana (co przy zawartej w niej uwadze że:
"z przyczyn praktycznych niniejsza norma jest oparta na konwencjonalnej definicji energii biernej sinusoidalnych prądów i napięć zawierających tylko częstotliwość podstawową"
powoduje że np. obliczanie tej mocy z zależności:
Q=pierwiastek(S^2-P^2) również będzie z nią zgodne)
to nie zawiera żadnych badań wpływu odkształceń na dokładność pomiaru.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że przypadki jakie są tu rozpatrywane dotyczą głównie odbiorów o dość małych mocach przyłączeniowych, które objęte będą pomiarami grup taryfowych C lub też "słabszych" grup taryfowych B dla których wymagania odnośnie klasy licznika energii biernej biernej są kiepskie, a więc zawsze będziemy mieli do czynienia z licznikami które nie wiadomo co mierzą. Są publikacje prezentujące wyniki badań z których wynika że błąd pomiaru może wynosić ponad 40%.
Skuteczna kompensacja mocy biernej musi uwzględniać sposób pomiaru tej mocy przez licznik.
Robiłem przed laty badania obciążenia obiektu dużego handlowego (market Saturn) w związku z tym że zarzucono projektantowi i wykonawcy układu kompensacji iż jest on nieskuteczny. Obiekt płacił między innymi sporo za pobór energii pojemnościowej.
Wykonywałem rejestracje mocy i energii a także odkształceń rejestratorem który rejestrował i energie: czynną, bierną, odkształceń i pozorną zgodnie z teorią Budeanu. Rejestracje wykazały że moc bierna jest znacznie mniejsza od mocy odkształceń a energii pojemnościowej było znacznie mniej niż wynikało to z faktur. Porównanie wyników moich rejestracji z wielkościami energii na fakturach rozliczeniowych wskazywało, że energia bierna była rejestrowana w taki sposób, że wszystko poza energią czynną była zapisywane w rejestrze mocy biernej o znaku odpowiadającym znakowi energii biernej harmonicznej podstawowej. Tym samym ciężki "worek" mocy odkształceń był przerzucany z jednego licznika do drugiego po zmianie znaku stosunkowo niewielkiej mocy biernej.
Zaznaczam że spotykały się tam trzy urządzenia mierzące moc i energię:
Podsumowując, pierwszym problemem jaki napotykamy przy analizie energii w instalacjach o silnie odkształconym prądzie jest brak wiedzy na temat algorytmu pomiarowego konkretnego zastosowanego licznika rozliczeniowego. W takim przypadku jedynym rozwiązaniem może się okazać albo zastosowania filtrów aktywnych co jest drogie i najczęściej nieopłacalne, albo zastosowanie takiej kompensacji, która spowoduje naliczanie co najwyżej opłat za pobór energii indukcyjnej co jest znacznie tańsze niż opłaty z tytułu poboru energii pojemnościowej.
Przy braku energii pojemnościowej niestety jest też trzecia możliwość -często nieekologiczna i społecznie szkodliwa: - przyłączenie stałego odbiornika mocy czynnej (bojlerów elektrycznych lub grzejnika za oknem, grzejącego świat) po to aby zepchnąć tg(fi) poniżej wartości 0,4 przy istniejących indukcyjnościach.
Q=UL1IL1sin(fiL!) + UL2IL2sin(fiL2)+....
gdzie cyferki oznaczają numer fazy a wielkości są harmonicznymi podstawowymi. Norma ta zawiera także w programie badań licznika badanie wpływu harmonicznych na dokładność pomiaru (bardzo ograniczone uwzględniające w teście jedynie harmoniczną rzędy 5 dla której sin(fi5)= 1)
Norma PN-EN 620053-23 nie dość że nie zawiera wzoru na podstawie którego moc bierna ma być obliczana (co przy zawartej w niej uwadze że:
"z przyczyn praktycznych niniejsza norma jest oparta na konwencjonalnej definicji energii biernej sinusoidalnych prądów i napięć zawierających tylko częstotliwość podstawową"
powoduje że np. obliczanie tej mocy z zależności:
Q=pierwiastek(S^2-P^2) również będzie z nią zgodne)
to nie zawiera żadnych badań wpływu odkształceń na dokładność pomiaru.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że przypadki jakie są tu rozpatrywane dotyczą głównie odbiorów o dość małych mocach przyłączeniowych, które objęte będą pomiarami grup taryfowych C lub też "słabszych" grup taryfowych B dla których wymagania odnośnie klasy licznika energii biernej biernej są kiepskie, a więc zawsze będziemy mieli do czynienia z licznikami które nie wiadomo co mierzą. Są publikacje prezentujące wyniki badań z których wynika że błąd pomiaru może wynosić ponad 40%.
Skuteczna kompensacja mocy biernej musi uwzględniać sposób pomiaru tej mocy przez licznik.
Robiłem przed laty badania obciążenia obiektu dużego handlowego (market Saturn) w związku z tym że zarzucono projektantowi i wykonawcy układu kompensacji iż jest on nieskuteczny. Obiekt płacił między innymi sporo za pobór energii pojemnościowej.
Wykonywałem rejestracje mocy i energii a także odkształceń rejestratorem który rejestrował i energie: czynną, bierną, odkształceń i pozorną zgodnie z teorią Budeanu. Rejestracje wykazały że moc bierna jest znacznie mniejsza od mocy odkształceń a energii pojemnościowej było znacznie mniej niż wynikało to z faktur. Porównanie wyników moich rejestracji z wielkościami energii na fakturach rozliczeniowych wskazywało, że energia bierna była rejestrowana w taki sposób, że wszystko poza energią czynną była zapisywane w rejestrze mocy biernej o znaku odpowiadającym znakowi energii biernej harmonicznej podstawowej. Tym samym ciężki "worek" mocy odkształceń był przerzucany z jednego licznika do drugiego po zmianie znaku stosunkowo niewielkiej mocy biernej.
Zaznaczam że spotykały się tam trzy urządzenia mierzące moc i energię:
- licznik energii zabudowany po stronie SN transformatora zasilającego obiekt,
- regulator baterii kondensatorów mierzący po stronie DN tego samego transformatora
- mój rejestrator przyłączony w tym samym miejscu co regulator
Podsumowując, pierwszym problemem jaki napotykamy przy analizie energii w instalacjach o silnie odkształconym prądzie jest brak wiedzy na temat algorytmu pomiarowego konkretnego zastosowanego licznika rozliczeniowego. W takim przypadku jedynym rozwiązaniem może się okazać albo zastosowania filtrów aktywnych co jest drogie i najczęściej nieopłacalne, albo zastosowanie takiej kompensacji, która spowoduje naliczanie co najwyżej opłat za pobór energii indukcyjnej co jest znacznie tańsze niż opłaty z tytułu poboru energii pojemnościowej.
Przy braku energii pojemnościowej niestety jest też trzecia możliwość -często nieekologiczna i społecznie szkodliwa: - przyłączenie stałego odbiornika mocy czynnej (bojlerów elektrycznych lub grzejnika za oknem, grzejącego świat) po to aby zepchnąć tg(fi) poniżej wartości 0,4 przy istniejących indukcyjnościach.
Oprawy LED, a harmoniczne
0
Post
autor: elmontjs »
Większość regulatorów kompensuje moc bierną na podstawie cos fi (tg fi) podstawowego przebiegu, nie opiera się na parametrze PF, który to mówi o mocy biernej z uwzględnieniem cos w kolejnych harmonicznych.
I wg mnie tu następuje ta rozbieżność, bo choć nie znamy algorytmów pomiarowych liczników, to mam wrażenie, że one moc bierną na podstawie PF. Krótko mówiąc, przy przebiegach mocno odkształconych (np. generowanych oświetleniem LED) współczynnik cos różni się od PF.
To prawda, na ten przykład podam fakt, że jedna ze zbudowanych przeze mnie baterii kondensatorowych ustawiona na cos=0,98 (co daje tg=0,2), działa dość precyzyjnie, oddzielnie w każdej fazie, co potwierdziłem pomiarem rejestratorem parametrów. Jednak licznik energii pokazał średni tg=0,33. Co prawda wynik ten nie generuje kosztów, ale rozbieżność widać.DesignMaintenance pisze: ↑czw kwie 08, 2021 13:35 Podsumowując, pierwszym problemem jaki napotykamy przy analizie energii w instalacjach o silnie odkształconym prądzie jest brak wiedzy na temat algorytmu pomiarowego konkretnego zastosowanego licznika rozliczeniowego.
Większość regulatorów kompensuje moc bierną na podstawie cos fi (tg fi) podstawowego przebiegu, nie opiera się na parametrze PF, który to mówi o mocy biernej z uwzględnieniem cos w kolejnych harmonicznych.
I wg mnie tu następuje ta rozbieżność, bo choć nie znamy algorytmów pomiarowych liczników, to mam wrażenie, że one moc bierną na podstawie PF. Krótko mówiąc, przy przebiegach mocno odkształconych (np. generowanych oświetleniem LED) współczynnik cos różni się od PF.
Człowiek uczy się całe życie i ...
Re: Oprawy LED, a harmoniczne
0
"Gdyby ludzie wiedzieli jak rzadko zostają zrozumieni woleli by milczeć"
J. W. von Goethe
J. W. von Goethe