Fazowiec pisze: ↑wt mar 28, 2023 13:15
Pożar, pożarowi nierówny i naprawdę nasi strażacy wiedzą co mają robić i nie odbiegają pod tym względem innym europejskim krajom, jeśli chodzi o "elektryki" i nie tylko.
Kolego Fazowiec, ani myślę umniejszać odwagi i umiejętności naszym strażakom. wiem ile serca wkładają w to co robią, szkolą się, ćwiczą, wiem, że nic im nie brakuje, jedynie sprzętu.
W wątku na to chce zwrócić uwagę, ponieważ metody gaszenia elektryków jak widzimy są, strażacy je znają ze szkoleń, oni wiedzą jak się pali taki samochód, tylko na obecną chwilę nie wiele mogą z takim pożarem zrobić poza zabezpieczeniem pożaru. Kontenerów do topienia aut mamy w Polsce 3; w Krakowie, Warszawie (gdzie 3-ci nie pamiętam) - to informacje od wyszkolonych strażaków.
Dziś byłem w kolejnej remizie (wykonuje dla nich usługę) i sam już prowokuję rozmowę ze strażakami, tymi "szeregowymi", którzy biorą bezpośredni udział w akcjach - wszędzie potwierdzają to co napisałem wyżej (może taki powiat ?, nie wiem); macie okazje, zapytajcie w swojej okolicy, porównamy potencjalne możliwości.
W kwestii gaszenia paneli PV nie jest wcale lepiej. Obecnym sprzętem są w stanie skierować strumień z dyszy kropelkowej (bo taką mogą używać do gaszenia PV) na odległość max. 7m w zależności od warunków (głównie wiatru). Panele znajdujące się poza zasięgiem nie są gaszone. Inne metody (bo są) dostępne są może w jednostkach PSP dużych miast- prowincja musi radzić sobie inaczej

.
Człowiek uczy się całe życie i ...