Naprawa bezpieczników drutem i jego prawidłowy dobór- tabela

[abmeiz]

Dziękuję za życzenia, ja już jestem emerytem, ale teraz są inne czasy, pracowałem w ruchu ciągłym - Święta nie święta, tak kiedyś było. Zaczynałem pracować od 17 roku w 1971 roku, gdzie przewód 0 był biały według obowiązujących przepisów, ale kryzys z tymi bezpiecznikami był w latach 80, ale to stare dzieje - sam nie wiem po co to piszę ,bo teraz to jest nie do niepomyślenia że się kiedyś pracowało z próbówką zrobioną własnoręcznie z 2 żarówek 25W i induktorem na korbkę w ruchu ciągłym na produkcji w linii technologicznej.

[e-sparks]

Na zachodzie wciąż są w użyciu bezpieczniki, w których element "prądoczuły" stanowi goły drut.
Do dziś można kupić taki kalibrowany drut: [Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]

[paul0]

Znam ten drut. Jest to popularne w UK i prawdopodobnie w innych krajach, obecnie od tego się odchodzi gdyż taki bezpiecznik "powietrzny" ma mały prąd wyłączalny a i jak zadziała ten bezpiecznik to ludzie nieraz zamiast poszukać przyczyny to daja grubszy drut albo inny drut jaki mają pod ręką.

[Simcode]

Ja zaczynałem w 68 roku jako dzieciak, pomagałem ojcu elektrykowi na budowach rozwijałem kable, latałem po narzędzia etc. Od 76 jako elektryk na kopalni ( powierzchnia )w ruchu zakładu.

Na zachodzie wciąż są w użyciu bezpieczniki, w których element "prądoczuły" stanowi goły drut.
Do dziś można kupić taki kalibrowany drut:

Też je znam, ale jest jedna różnica. Te podstawy bezpiecznikowe ( nożowe) i sam drut jest do tego przystosowany tam nie ma piasku. Po za tym my ciągle mamy mentalność że co zachodnie to było lepsze . A z mojego punktu widzenia Anglia lat 70 w pewnych obszarach była bardziej zacofana niż Polska.

sam nie wiem po co to piszę ,bo teraz to jest nie do niepomyślenia że się kiedyś pracowało z próbówką zrobioną własnoręcznie z 2 żarówek 25W i induktorem na korbkę w ruchu ciągłym na produkcji w linii technologicznej.

I bardzo dobrze że kolega pisze to jest nasze życie którego nam nikt nie odbierze. Ale powiem tak że nie miałem nigdy takich wynalazków jak te żarówki.Co nie znaczy że takowych elektryków nie spotykałem . Uznawałem ich za 3 ligę w tym zawodzie. W zakładzie w który zaczynałem jak mnie dopuścili po 3 latach terminowania do samodzielnego elektryka dali wszystkie potrzebne narzędzia i wskaźnik analogowy ( gruszka) . Później pojawiły się wersje prostokątne w latach 70. No i Lavo 1 dostał przodowy. Nie potrafię znaleźć ich w internecie . Ale drutów nigdy nie tkałem bezmyślnie.