Witam serdecznie
Chciałbym dowiedzieć się o pewną rzecz która bardzo mnie interesuje; Czy posiadając kompensację mocy biernej(układ kompensujący działający w sposób automatyczny) należy zwrócić szczególną uwagę podczas podłączania faz zasilania w przypadku np:zwiększenia mocy przyłączeniowej i wymiany licznika , czy np wymiany przewodu zasilającego obiekt?
Chodzi mi o to czy prócz uwzględnienia kierunku wirowania faz należy zwrócić uwagę na coś jeszcze?
Czy po takich przełączeniach urządzenie może np :pracować niewłaściwie? i jak się przed tym ustrzec?
Opiszę przypadek i to iż firma nie chce ponieść jakiejkolwiek odpowiedzialności za błędne połączenia:
W jednym z naszych oddziałów firma prowadząca remont przyłącza głównego odpięła główne zasilanie, następnie firma energetyczna wymieniła licznik i przekładniki"zwiększenie mocy przyłączeniowej" jednak tak podłączyła po tym przepięciu za licznikowo fazy głównego łącza kablowego i rozdzielni do której podłączony był kompensator , że układ kompensacji przestał pracować prawidłowo, a dodatkowo zaczął generować koszty z tytułu przekroczenia mocy pojemnościowej...układ zablokował się przy dokompensowaniu pojemnością.
Stanowisko moje jest takie, że to firma która podejmuje się takich robót ma w obowiązku podłączyć układ zgodnie ze sztuką a przede wszystkim w sposób identyczny jak z przed prac. Zgodność faz na odpowiednich zaciskach co w konsekwencji zapewni również kierunek wirowania.
Z posiadanej wiedzy jednoznacznie muszę stwierdzić, że kierunek wirowania nie jest równoznaczny z identycznym podłączeniem faz, a do jego prawidłowego podłączenia potrzebne jest urządzenie do kontroli faz nie zaś odbiornik trójfazowy .
Natomiast przedstawiciel upiera się że podłączył zgodnie gdyż odbiornik(tutaj silnik wentylatora kręcił się prawidłowo)
Mam więc wrażenie, że zapomniano tutaj o tym, iż nie tylko ważne jest kierunek wirowania ale również zgodność podłączenia faz.
Nadmienić tutaj trzeba, że po przepięciu faz bezpośrednio w urządzeniu do kompensacji układ zaczął pracować prawidłowo.
Dziękuję za odpowiedzi i jakiekolwiek potwierdzenie czy nawet "instrukcję" jak prawidłowo powinno dokonywać się takich prac.
Kompensacja mocy, błędy, proszę o pomoc
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
- ISE.pl/szkolenia
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kompensacja mocy, błędy, proszę o pomoc
0
Post
autor: e-sparks »
Pozdrawiam, Wiesław
Takie zjawisko jest możliwe tylko i wyłącznie wtedy, gdy przekładnik prądowy baterii znajdzie się za punktem podłączenia tejże do kompensowanej sieci. Pomiar prądu (przekładnik) dla baterii powinien obejmować całkowity prąd rozdzielni razem z prądem baterii.CityMatic pisze: tak podłączyła po tym przepięciu za licznikowo fazy głównego łącza kablowego i rozdzielni do której podłączony był kompensator , że układ kompensacji przestał pracować prawidłowo, a dodatkowo zaczął generować koszty z tytułu przekroczenia mocy pojemnościowej...układ zablokował się przy dokompensowaniu pojemnością.
To oczywiste, układ musi działać poprawnie, tak jak wcześniej.CityMatic pisze:Stanowisko moje jest takie, że to firma która podejmuje się takich robót ma w obowiązku podłączyć układ zgodnie ze sztuką
Bateria kondensatorów to nie silnik, ma gdzieś kierunek wirowania, bo sama nie wiruje, ani nawet wcale nie rusza się z miejsca.CityMatic pisze:Mam więc wrażenie, że zapomniano tutaj o tym, iż nie tylko ważne jest kierunek wirowania ale również zgodność podłączenia faz.
Istotne jest poprawne podłączenie kontrolera/sterownika baterii. Zwykle na obudowie jest standardowy schemat połączeń, czasami różni się sposób pomiaru prądów i napięć, czasami kontroler potrzebuje jednej fazy, czasami dwóch, albo trzech.CityMatic pisze:Chodzi mi o to czy prócz uwzględnienia kierunku wirowania faz należy zwrócić uwagę na coś jeszcze?
Zgadza się. Przekładnik został w rozdzielni głównej na innej fazie, a pomiar napięcia z innej, niż powinien być. Często prąd mierzy się np. na fazie L1, a napięcia na L2 i L3, zamiana faz na zaciskach baterii (przekładnik jak wspomniałem w rozdzielni głównej, czyli go nie widać) powoduje "ogłupienie" kontrolera i przekompensowanie, albo zwiechę, czyli brak reakcji na kąt przepływu prądu, czyli cosØ. Ktoś, może wykonawca remontu, może Ty, dał ciała.CityMatic pisze:Nadmienić tutaj trzeba, że po przepięciu faz bezpośrednio w urządzeniu do kompensacji układ zaczął pracować prawidłowo.
Pozdrawiam, Wiesław
"Zawiść, zazdrość, zamiast starać się mieć więcej" - śpiewał kiedyś o Was Sokół.
Pozdrawiam, Wiesław
Pozdrawiam, Wiesław