"Swietlówki" LED-owe - warto, nie warto ?
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Re: "Swietlówki" LED-owe - warto, nie warto ?
0
Post
autor: Piotr_CT »
LEDowe rury mają przewagę na pewno w ilości włączeń ... samą diodę LED możemy uruchamiać z 10000000000000 razy i będzie działała, głównie chodzi o trwałość zasilacza impulsowego oraz jego komponenty, ale i tak jest to wielokrotnie więcej jak w tradycyjnych lampach T8,T5 itd.
Temperatura barwowa zależy od Nas, jeśli chcemy mieć ciepłe światło a kupujemy o zimnej barwie to już tylko i wyłącznie nasz problem.
Dostępne są odcienie od prawie żółtego, do prawie niebieskiego.
Jeśli chodzi o emisję ciepła ... to LEDy grzeją się i to nawet dość mocno. Dlatego mocne żarówki, wsady itp posiadają radiator.
Ostatnio montowałem LEDy liniowe które pomimo radiatora były cieplutkie jak tradycyjna świetlówka.
Jasność opraw zależy od jakości i ilości użytych LEDów, oczywiście możemy spróbować zwiększyć jasność, ale pójdzie to ze wzrostem temperatury, co bardzo skraca ich żywotność.
Ogólnie LEDy są bardzo ciekawym rozwiązaniem do podświetlania, do zabawy w architekturę, barwy kolorów itd ... jednak jako główne światło robocze wciąż długo będzie bardzo drogie, choć na rynku mamy już bardzo dużo opraw, wsadów o naprawdę imponujących parametrach.
Pozdrawiam
Temperatura barwowa zależy od Nas, jeśli chcemy mieć ciepłe światło a kupujemy o zimnej barwie to już tylko i wyłącznie nasz problem.
Dostępne są odcienie od prawie żółtego, do prawie niebieskiego.
Jeśli chodzi o emisję ciepła ... to LEDy grzeją się i to nawet dość mocno. Dlatego mocne żarówki, wsady itp posiadają radiator.
Ostatnio montowałem LEDy liniowe które pomimo radiatora były cieplutkie jak tradycyjna świetlówka.
Jasność opraw zależy od jakości i ilości użytych LEDów, oczywiście możemy spróbować zwiększyć jasność, ale pójdzie to ze wzrostem temperatury, co bardzo skraca ich żywotność.
Ogólnie LEDy są bardzo ciekawym rozwiązaniem do podświetlania, do zabawy w architekturę, barwy kolorów itd ... jednak jako główne światło robocze wciąż długo będzie bardzo drogie, choć na rynku mamy już bardzo dużo opraw, wsadów o naprawdę imponujących parametrach.
Pozdrawiam
Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
- ISE.pl/szkolenia
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Re: "Swietlówki" LED-owe - warto, nie warto ?
0
Post
autor: ELPROJK »
Witam wszystkich
Chciałbym Kolegom zgłosić i jednocześnie spytać o ich wiadomości z ich praktycznych kontaktów o jeszcze jednym problemie LED-ów. Występuje on głównie w zastosowaniach przemysłowych (w innych może mieć mniejsze znaczenie). Chodzi o efekt stroboskopowy. W zasadzie wszystkie oprawy z rurami świetlówkowymi już standartowo mają wbudowane układy antystroboskopowe, natomiast przy rurach LED jak dotąd się z nimi nie spotkałem. Zapytany o to producent oprawy na targach w Bielsku stwierdził, że LED-y tego nie potrzebują bo nie migają tak jak świetlówki, tylko świecą światłem ciągłym (co oczywiście jest bzdurą) w związku z czym układy antystroboskopowe są niepotrzebne.
Pozdrawiam ELPROJK
Chciałbym Kolegom zgłosić i jednocześnie spytać o ich wiadomości z ich praktycznych kontaktów o jeszcze jednym problemie LED-ów. Występuje on głównie w zastosowaniach przemysłowych (w innych może mieć mniejsze znaczenie). Chodzi o efekt stroboskopowy. W zasadzie wszystkie oprawy z rurami świetlówkowymi już standartowo mają wbudowane układy antystroboskopowe, natomiast przy rurach LED jak dotąd się z nimi nie spotkałem. Zapytany o to producent oprawy na targach w Bielsku stwierdził, że LED-y tego nie potrzebują bo nie migają tak jak świetlówki, tylko świecą światłem ciągłym (co oczywiście jest bzdurą) w związku z czym układy antystroboskopowe są niepotrzebne.
Pozdrawiam ELPROJK
Re: "Swietlówki" LED-owe - warto, nie warto ?
0
Post
autor: STANCA »
Witaj kolego.
Zaciekawiłeś mnie tym stwierdzeniem szukałem w necie więcej na temat zjawiska stroboskopowego w świetlówkach liniowych technologii LED.
Wszystko co znalazłem u producentów;
1) Brak zjawiska stroboskopowego powodującego szybsze zmęczenie oka.
2) ... świeci cały czas jednakowo, nie powodując efektu stroboskopowego.
3) Ograniczone zostało także w poważnym stopniu zjawisko stroboskopowe.
Gdzie jest prawda?
STANCA
Zaciekawiłeś mnie tym stwierdzeniem szukałem w necie więcej na temat zjawiska stroboskopowego w świetlówkach liniowych technologii LED.
Wszystko co znalazłem u producentów;
1) Brak zjawiska stroboskopowego powodującego szybsze zmęczenie oka.
2) ... świeci cały czas jednakowo, nie powodując efektu stroboskopowego.
3) Ograniczone zostało także w poważnym stopniu zjawisko stroboskopowe.
Gdzie jest prawda?
STANCA
"Gdyby ludzie wiedzieli jak rzadko zostają zrozumieni woleli by milczeć"
J. W. von Goethe
J. W. von Goethe
-
- Rozmówca
- Posty: 73
- Rejestracja: sob gru 09, 2006 16:39
- Lokalizacja: Goleszów
Re: "Swietlówki" LED-owe - warto, nie warto ?
0
Post
autor: grzpuc9709 »
Witam.
Jeden ze szpitali ogłosił przetarg na wymianę 370 szt. świetlówek na źródła LED.
Założenia zlecającego 5 lat okresu gwarancji ( przy 2 latach od producenta) i 30% wynagrodzenia pozostaje u zleceniodawcy do ukończenia okresu gwarancyjnego.
Efekt: 2 edycje przetargu i żadnej oferty.
Jeden ze szpitali ogłosił przetarg na wymianę 370 szt. świetlówek na źródła LED.
Założenia zlecającego 5 lat okresu gwarancji ( przy 2 latach od producenta) i 30% wynagrodzenia pozostaje u zleceniodawcy do ukończenia okresu gwarancyjnego.
Efekt: 2 edycje przetargu i żadnej oferty.
Re: "Swietlówki" LED-owe - warto, nie warto ?
0
Post
autor: serkules »
W tanich LEDowych źródłach światła stosuje się proste zasilacze na mostku prostowniczym i prymitywnym stabilizatorze. Całość pracuje po wyprostowaniu napięcia przy 100Hz. W tym przypadku efekt stroboskopowy będzie widoczny.
Nowoczesne źródła światła używają przetwornic pracujących z częstotliwościami setek kHz. Przy takiej częstotliwości efekt stroboskopowy jest niezauważalny dla ludzkiego oka.
To co decyduje o jakości i trwałości LEDowego źródła światła to nie tylko same emitery, ale przede wszystkim cała elektronika i obudowa źródła.
LED w przeciwieństwie do żarowych źródeł światła nie wypromieniowuje ciepła na zewnątrz obudowy. Dlatego pomimo znacznie lepszej sprawności potrafi się mocno nagrzewać. Kluczem do sukcesu jest tutaj zastosowanie odpowiedniego chłodzenia.
Większość producentów LEDów podaje jasność emitera przy temperaturze 25 st. C, co w praktyce jest niemożliwe do osiągnięcia w normalnych warunkach. Zwiększenie tej temperatury do 85 st. C spowoduje spadek jasności od 10 do 20%. Stąd tak istotne znaczenie ma skuteczne chłodzenie.
Co do barwy światła to też nie jest problem. Większość producentów ma w ofercie pełne spektrum barw. Ja w oświetleniu do domu zwracam bardziej uwagę na inny parametr - CRI, czyli współczynnik odwzorowania barw.
Najnowsze LEDy osiągają już tutaj wartości powyżej 95, czyli lepiej niż świetlówki. Sprawność LEDów osiąga już wartości niedostępne dla innych źródeł światła.
Poniżej link jednego z czołowych producentów LEDów:
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
Maksymalne teoretyczne maksimum to około 330 lm/W, więc powoli zbliżamy się do maksimum możliwości. Przy tej wartości nie występuje już problem z nagrzewaniem LEDów.
W handlu dostępne już są emitery o sprawności 200 lm/W.
Pozdrawiam
Serkules
Tutaj kolega jest w błędzie. Świetlówka jest źródłem światła wyładowczym. LED natomiast świeci ŚWIATŁEM CIĄGŁYM!!!! Jedyna różnica może być w układzie zasilającym LEDa. Ja w latarkach stosuję układy liniowe, w tym przypadku efekt stroboskopowy nie występuje nawet w najmniejszym stopniu.ELPROJK pisze:Zapytany o to producent oprawy na targach w Bielsku stwierdził, że LED-y tego nie potrzebują bo nie migają tak jak świetlówki, tylko świecą światłem ciągłym (co oczywiście jest bzdurą) w związku z czym układy antystroboskopowe są niepotrzebne.
W tanich LEDowych źródłach światła stosuje się proste zasilacze na mostku prostowniczym i prymitywnym stabilizatorze. Całość pracuje po wyprostowaniu napięcia przy 100Hz. W tym przypadku efekt stroboskopowy będzie widoczny.
Nowoczesne źródła światła używają przetwornic pracujących z częstotliwościami setek kHz. Przy takiej częstotliwości efekt stroboskopowy jest niezauważalny dla ludzkiego oka.
To co decyduje o jakości i trwałości LEDowego źródła światła to nie tylko same emitery, ale przede wszystkim cała elektronika i obudowa źródła.
LED w przeciwieństwie do żarowych źródeł światła nie wypromieniowuje ciepła na zewnątrz obudowy. Dlatego pomimo znacznie lepszej sprawności potrafi się mocno nagrzewać. Kluczem do sukcesu jest tutaj zastosowanie odpowiedniego chłodzenia.
Większość producentów LEDów podaje jasność emitera przy temperaturze 25 st. C, co w praktyce jest niemożliwe do osiągnięcia w normalnych warunkach. Zwiększenie tej temperatury do 85 st. C spowoduje spadek jasności od 10 do 20%. Stąd tak istotne znaczenie ma skuteczne chłodzenie.
Co do barwy światła to też nie jest problem. Większość producentów ma w ofercie pełne spektrum barw. Ja w oświetleniu do domu zwracam bardziej uwagę na inny parametr - CRI, czyli współczynnik odwzorowania barw.
Najnowsze LEDy osiągają już tutaj wartości powyżej 95, czyli lepiej niż świetlówki. Sprawność LEDów osiąga już wartości niedostępne dla innych źródeł światła.
Poniżej link jednego z czołowych producentów LEDów:
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
Maksymalne teoretyczne maksimum to około 330 lm/W, więc powoli zbliżamy się do maksimum możliwości. Przy tej wartości nie występuje już problem z nagrzewaniem LEDów.
W handlu dostępne już są emitery o sprawności 200 lm/W.
Pozdrawiam
Serkules
Re: "Swietlówki" LED-owe - warto, nie warto ?
0
Post
autor: ELPROJK »
Witam wszystkich
No cóż. W pewnym stopniu popełniłem błąd, nie podając jakim napięciem są zasilane lampy. Wydawało mi się oczywiste, że jeśli mówimy o efekcie stroboskopowym, to jest to napięcie zmienne. Kolega "serkules" popełnił ten sam błąd, wpierw pisząc o świetle ciągłym w latarce, a potem pisząc o zasilaniu prądami wysokiej częstotliwości.
Ale nie warto kruszyć kopie o drobiazgi. Główną sprawę wyjaśnił kolega bardzo jasno i czytelnie. Chodzi właśnie o zasilacze do LED-ów.
Pozdrawiam
elprojk
I tu jest pies pogrzebany. A jeśli już jesteśmy przy powiedzonkach to przy LED-ach do zastosowań przemysłowych trzeba pamiętać ze "Tanie mięso psy jedzą" (oczywiście nie medaliści )
serkules pisze:Tutaj kolega jest w błędzie. Świetlówka jest źródłem światła wyładowczym. LED natomiast świeci ŚWIATŁEM CIĄGŁYM!!!! Jedyna różnica może być w układzie zasilającym LEDa. Ja w latarkach stosuję układy liniowe, w tym przypadku efekt stroboskopowy nie występuje nawet w najmniejszym stopniu.
No cóż. W pewnym stopniu popełniłem błąd, nie podając jakim napięciem są zasilane lampy. Wydawało mi się oczywiste, że jeśli mówimy o efekcie stroboskopowym, to jest to napięcie zmienne. Kolega "serkules" popełnił ten sam błąd, wpierw pisząc o świetle ciągłym w latarce, a potem pisząc o zasilaniu prądami wysokiej częstotliwości.
Ale nie warto kruszyć kopie o drobiazgi. Główną sprawę wyjaśnił kolega bardzo jasno i czytelnie. Chodzi właśnie o zasilacze do LED-ów.
Pozdrawiam
elprojk
serkules pisze:W tanich LEDowych źródłach światła stosuje się proste zasilacze na mostku prostowniczym i prymitywnym stabilizatorze. Całość pracuje po wyprostowaniu napięcia przy 100Hz. W tym przypadku efekt stroboskopowy będzie widoczny.
Nowoczesne źródła światła używają przetwornic pracujących z częstotliwościami setek kHz. Przy takiej częstotliwości efekt stroboskopowy jest niezauważalny dla ludzkiego oka.
I tu jest pies pogrzebany. A jeśli już jesteśmy przy powiedzonkach to przy LED-ach do zastosowań przemysłowych trzeba pamiętać ze "Tanie mięso psy jedzą" (oczywiście nie medaliści )
Re: "Swietlówki" LED-owe - warto, nie warto ?
0
Post
autor: serkules »
Podałem przykład latarki, gdyż zasilana jest napięciem stałym, więc można zastosować driver (sterownik) liniowy.
W domu liczy się dla mnie komfort oświetlenia, stąd tak duży nacisk kładę na barwę światła i współczynnik oddawania barw (CRI lub Ra). Największym problemem jest dostać wydajne źródło światła o ciepłej barwie i wysokim CRI. Większość dostępnych źródeł ma tutaj CRI na poziomie często poniżej 80, czyli takie jak tanie i tandetne świetlówki kompaktowe z marketu.
Ja osobiście większą wagę przywiązuję do zastosowań domowych. W przemysłowych zastosowaniach często podstawowym kryterium jest oszczędność energii (z pewnymi wyjątkami).ELPROJK pisze:A jeśli już jesteśmy przy powiedzonkach to przy LED-ach do zastosowań przemysłowych trzeba pamiętać ze "Tanie mięso psy jedzą" (oczywiście nie medaliści )
W domu liczy się dla mnie komfort oświetlenia, stąd tak duży nacisk kładę na barwę światła i współczynnik oddawania barw (CRI lub Ra). Największym problemem jest dostać wydajne źródło światła o ciepłej barwie i wysokim CRI. Większość dostępnych źródeł ma tutaj CRI na poziomie często poniżej 80, czyli takie jak tanie i tandetne świetlówki kompaktowe z marketu.