Sorry, że muzealny watek reanimuję, ale całkiem bardzo przypadkowo na niego wpadłem.
Tylko jedno pytanie do szanownych adwersarzy sprzed ośmiu prawie lat.
Czy w świetle tego, że dziś chyba wszyscy dostawcy energii zgadzają się na podział PEN w tablicy rozdzielczej budynku a nie w szafce licznikowej (Tauron wręcz to uniemożliwia) z dala od obiektu, wasze ówczesne nawoływania do poszanowania prawa i możone zagrożenia trafiły pomiędzy bajki czy dalej je podtrzymujecie?
Innymi słowy, czy zweryfikowaliście swe poglądy w tym temacie głoszone czy mimo wszystko dalej je podtrzymujecie?
Chyba należy sie to osobom, które do muzem mogą jednak zawitać.
I raczej nikt z nas nie chce by tym co przeczytają w błąd wprowadzone zostały
Nie chcę byśmy znów tę samą żabę jedli więc krótkie wyjaśnienie wystarczy
