Podział PEN w złączu i rozdzielni domowej
Regulamin forum
Jeżeli nie jesteś elektrykiem zadaj pytanie tutaj. Dyskusja na innych forach wymaga odpowiedniego przygotowania zawodowego. Zalecenie aby wezwać Elektryka z uprawnieniami zawsze wynika z troski o Twoje bezpieczeństwo. Jeżeli nie rozumiesz tego co robisz - nie ryzykuj życia!
Jeżeli nie jesteś elektrykiem zadaj pytanie tutaj. Dyskusja na innych forach wymaga odpowiedniego przygotowania zawodowego. Zalecenie aby wezwać Elektryka z uprawnieniami zawsze wynika z troski o Twoje bezpieczeństwo. Jeżeli nie rozumiesz tego co robisz - nie ryzykuj życia!
Re: Podział PEN w złączu i rozdzielni domowej
0
Post
autor: elmontjs »
Ja nic nie zakładam i nie szukam argumentów - scenariusze możesz sobie dopisywać sam - przedstawiłem ci tylko jak do takiej sytuacji odnosi się stan prawny . A to, że wszystko w tym konkretnym domu jest sprawne - twierdzisz Kolego Ty... jak widać ... nie wszystko, bo do "spalenia" urządzeń też nie powinno dojść a doszło
Człowiek uczy się całe życie i ...
Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
- ISE.pl/szkolenia
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Re: Podział PEN w złączu i rozdzielni domowej
0
Post
autor: kkas12 »
Do uszkodzenia tych odbiorników mimo sprawnej instalacji w budynku doszło bo dojść musiało gdyż błąd leżał poza tym budynkiem.
Powodem był bezsensowny, niczym nie uzasadniony, chociaż rozporządzeniem (kulawym) wymagany podział PEN w złączu odległym od obiektu.
A jeśli tak tego kulawego prawa bronisz to przedstaw rozwiązania jak zapobiegać skutkom awarii utraty ciągłości przewodu N pomiędzy złączem a obiektem.
Potrafisz???
Ja nie potrafię.
I rozumiem, że skoro nic przedstawić (mimo wcześniejszej deklaracji) nie potrafisz to wycofujesz się z zarzutu pod moim adresem iż nie dostrzegam zagrożeń wynikających z podziału PEN w obiekcie.
Wszak napisałeś
A jak obecnie wygląda stan prawny to ja doskonale wiem bez Twego "tłumaczenia".
Powodem był bezsensowny, niczym nie uzasadniony, chociaż rozporządzeniem (kulawym) wymagany podział PEN w złączu odległym od obiektu.
A jeśli tak tego kulawego prawa bronisz to przedstaw rozwiązania jak zapobiegać skutkom awarii utraty ciągłości przewodu N pomiędzy złączem a obiektem.
Potrafisz???
Ja nie potrafię.
I rozumiem, że skoro nic przedstawić (mimo wcześniejszej deklaracji) nie potrafisz to wycofujesz się z zarzutu pod moim adresem iż nie dostrzegam zagrożeń wynikających z podziału PEN w obiekcie.
Wszak napisałeś
Więc proszę byś albo się z tej enigmatycznej "przepowiedni" wycofał, albo przedstawił owe wyimaginowane zagrożenia....mogłoby dojść do gorszych - z porażeniem ludzi w budynku włacznie
A jak obecnie wygląda stan prawny to ja doskonale wiem bez Twego "tłumaczenia".
pozdrawiam
Krzysiek
Krzysiek
Re: Podział PEN w złączu i rozdzielni domowej
0
Post
autor: elmontjs »
A już poza tematem norm i rozporządzeń ... po takiej modernizacji układu zasilania kto włącza ją bezmyślnie z włączonymi urządzeniami do gniazdek?
Nie będę się już rozpisywał: że pomiary, że stan izolacji bo mało kto by to wykonał, ale po to jest rozłącznik w TG żeby go wyłączyć, a przed ponownym podaniem napięcia do instalacji wewnętrznej wypada choćby woltomierzem sprawdzić czy przewodów nie zamieniłem przy przepięciu. Jak widzisz ktoś wcześniej też zrobił kardynalny błąd przy liczniku - dalej jesteś pewny że kolejnego błędu nie ma przy GSU?... a może gdzie indziej?
Zacznę Cię kolego uważać za elektryka banitę, powtórzę tylko:kkas12 pisze:Powodem był bezsensowny, niczym nie uzasadniony, chociaż rozporządzeniem (kulawym) wymagany podział PEN w złączu odległym od obiektu.
... po Twojemu : "kulawa".elmontjs pisze:zabrakło skutecznej ochrony pporażeniowej przy uszkodzeniu = instalacja stała się niebezpieczna.
A już poza tematem norm i rozporządzeń ... po takiej modernizacji układu zasilania kto włącza ją bezmyślnie z włączonymi urządzeniami do gniazdek?
Nie będę się już rozpisywał: że pomiary, że stan izolacji bo mało kto by to wykonał, ale po to jest rozłącznik w TG żeby go wyłączyć, a przed ponownym podaniem napięcia do instalacji wewnętrznej wypada choćby woltomierzem sprawdzić czy przewodów nie zamieniłem przy przepięciu. Jak widzisz ktoś wcześniej też zrobił kardynalny błąd przy liczniku - dalej jesteś pewny że kolejnego błędu nie ma przy GSU?... a może gdzie indziej?
Człowiek uczy się całe życie i ...
- bezpiecznik123
- Elektryk zadeklarowany
- Posty: 642
- Rejestracja: wt mar 04, 2014 7:29
Re: Podział PEN w złączu i rozdzielni domowej
0
Post
autor: bezpiecznik123 »
Sam piszesz że podział był w złączu.
Sam piszesz że PEN-em przechodzisz przez licznik torem N.
Sam piszesz że wypadł przewód N (czytaj PEN) z licznika.
Zatem to że on wypadł (z licznika nie z szyny za licznikiem PEN) świadczy o tym że jednak był to sam przewód N, a nie tak jak to mówisz że wykonujesz podział za licznikiem.
Więc proszę ustal jedną wersję bo widać że do końca nie wiesz o czym piszesz.
Gdyby podział dokonano za licznikiem i uziomowi przez GSW podlegała by szyna PE w tablicy głównej budynku to by nic się nie stało (o ile spełnione by były warunki o których pisałem wcześniej).
Widać że w tej sytuacji za licznika wychodził przewód N, a PE był brany z szyny PEN złącza.
Coś kolego kręcisz i podajesz różne przyczyny.kkas12 pisze:Powodem był bezsensowny, niczym nie uzasadniony, chociaż rozporządzeniem (kulawym) wymagany podział PEN w złączu odległym od obiektu
Sam piszesz że podział był w złączu.
Sam piszesz że PEN-em przechodzisz przez licznik torem N.
Sam piszesz że wypadł przewód N (czytaj PEN) z licznika.
Zatem to że on wypadł (z licznika nie z szyny za licznikiem PEN) świadczy o tym że jednak był to sam przewód N, a nie tak jak to mówisz że wykonujesz podział za licznikiem.
Więc proszę ustal jedną wersję bo widać że do końca nie wiesz o czym piszesz.
Gdyby podział dokonano za licznikiem i uziomowi przez GSW podlegała by szyna PE w tablicy głównej budynku to by nic się nie stało (o ile spełnione by były warunki o których pisałem wcześniej).
Widać że w tej sytuacji za licznika wychodził przewód N, a PE był brany z szyny PEN złącza.
Re: Podział PEN w złączu i rozdzielni domowej
0
Post
autor: elmontjs »
Pamiętaj w układach zasilania NN jest niepisana zasada: najpierw chronić, potem zasilać. Póki środek ochrony pp nie jest dostatecznie skuteczny, nie jest uznany jako środek przy uszkodzeniu. Zatem choćby było zagrożenie zdrowia czy życia 1 na 100 lub 1 na 1000, to ono jest i jest zawsze nieporównywalne ze stratami materialnymi.Cytuj:
...mogłoby dojść do gorszych - z porażeniem ludzi w budynku włacznie
Więc proszę byś albo się z tej enigmatycznej "przepowiedni" wycofał, albo przedstawił owe wyimaginowane zagrożenia.
Człowiek uczy się całe życie i ...
Re: Podział PEN w złączu i rozdzielni domowej
0
Post
autor: kkas12 »
Zaczynasz kolego elmontjs bajdurzyć nie na temat.
Pomiary też zostaw w spokoju gdyż były ok gdyż nic wykazać nie mogły.
I daruj sobie opisywanie mej osoby tak jak i daruj sobie nic nie wnoszące enigmatyczne wypowiedzi których uzasadnić nie potrafisz.
Nie wierzysz?
To wróć do mego pierwszego postu w tym wątku.
Pomiary też zostaw w spokoju gdyż były ok gdyż nic wykazać nie mogły.
Skoro dalej piszesz o zagrożeniach to jednak proszę byś je przedstawił. Bo jak na razie wytaczasz ciężkie działa a strzelasz ślepakami na wiwat.elmontjs pisze:zabrakło skutecznej ochrony pporażeniowej przy uszkodzeniu = instalacja stała się niebezpieczna.
I daruj sobie opisywanie mej osoby tak jak i daruj sobie nic nie wnoszące enigmatyczne wypowiedzi których uzasadnić nie potrafisz.
Nic innego nie pisałem.bezpiecznik123 pisze: Widać że w tej sytuacji za licznika wychodził przewód N, a PE był brany z szyny PEN złącza.
Nie wierzysz?
To wróć do mego pierwszego postu w tym wątku.
pozdrawiam
Krzysiek
Krzysiek
Re: Podział PEN w złączu i rozdzielni domowej
0
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku.
Karta Ratownicza
Karta Ratownicza
Re: Podział PEN w złączu i rozdzielni domowej
0
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku.
Karta Ratownicza
Karta Ratownicza