Migające żarówki LED - dlaczego?
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Re: Migające żarówki LED
0
Post
autor: elmontjs »
Kolega chce zlikwidować efekt, czy szczegółowo poznać przyczynę (których może być kilka) ?
Zwarłbym eksperymentalnie zasilanie żyrandola rezystancją ok. 100k i powinno to pozwolić zapomnieć o problemie, jeżeli nie, to rezystancję obniżać do satysfakcjonującego efektu (nie zapominając o mocy rezystora). Zakładam oczywiście, że instalacja jest wykonana prawidłowo!
Zwarłbym eksperymentalnie zasilanie żyrandola rezystancją ok. 100k i powinno to pozwolić zapomnieć o problemie, jeżeli nie, to rezystancję obniżać do satysfakcjonującego efektu (nie zapominając o mocy rezystora). Zakładam oczywiście, że instalacja jest wykonana prawidłowo!
Człowiek uczy się całe życie i ...
Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
- ISE.pl/szkolenia
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Re: Migające żarówki LED
0
Post
autor: JAC29 »
Może odpowiedni kondensator wpiąć przy żyrandolu. Widocznie jakieś szczątkowe napięcie jeszcze jest w przewodach i ledy się żarząElektro-Serwis pisze:To Ja mam lepszy zgryz podłączyłem klientowi żyrandol na 230V a on pozmieniał żarówki halogenowe na LED'y , w wyłączniku nie ma podświetlenia a diody sobie ładnie wieczorową porą żarzą , po zamianie jednego LED'a na halogena żarzenia znikło .
Morze jakaś tęga głowa podpowie w czym jest problem .
Re: Migające żarówki LED
0
Post
autor: disaster »
Koledzy o czym jest ten temat?
Dyskutują ponoć elektrycy.
Sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa - przez LEDa płynie prąd upływu, który jest na tyle duży, że LED sobie mryga przy czym duży to znaczy kilkaset ewentualnie kilka tysięcy mikroamperów. (do pełnego świecenia 4W LEDa wystarcza circa 17mA). A mryga sobie dlatego, że w LEDzie jest prostownik.
Skąd się bierze ten upływ to sobie kolega Elektro-Serwis sam powinien umieć odpowiedzieć.
Pewnie z indukcji.
A czemu po włożeniu zwykłego halogena nic nie mryga? Bo halogen to praktycznie zwarcie.
Powstaje dzielnik prądów, gdzie LED ma impedancje, którą swobodnie może uznać za nieskończoną, a halogen zerową (różnica jest tak wielka, że przy tym prądzie to tak w praktyce działa!), czyli przez halogen płynie cały ten znikomy prąd, a przez LEDa w ogóle.
Chłopy - to nawet nie jest poziom technikum.
Dyskutują ponoć elektrycy.
Sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa - przez LEDa płynie prąd upływu, który jest na tyle duży, że LED sobie mryga przy czym duży to znaczy kilkaset ewentualnie kilka tysięcy mikroamperów. (do pełnego świecenia 4W LEDa wystarcza circa 17mA). A mryga sobie dlatego, że w LEDzie jest prostownik.
Skąd się bierze ten upływ to sobie kolega Elektro-Serwis sam powinien umieć odpowiedzieć.
Pewnie z indukcji.
A czemu po włożeniu zwykłego halogena nic nie mryga? Bo halogen to praktycznie zwarcie.
Powstaje dzielnik prądów, gdzie LED ma impedancje, którą swobodnie może uznać za nieskończoną, a halogen zerową (różnica jest tak wielka, że przy tym prądzie to tak w praktyce działa!), czyli przez halogen płynie cały ten znikomy prąd, a przez LEDa w ogóle.
Chłopy - to nawet nie jest poziom technikum.
Re: Migające żarówki LED
0
Post
autor: elmontjs »
Piszesz: : "prąd upływu" ... może i tak ? , może prąd pojemnościowy, a może napięcie indukuje się z sąsiednich przewodów. Na pracowni elektrycznej w technikum pewnie należałoby to rozwikłać i dobrać odpowiedni filtr. Skutek jaki opisałeś (diody świecą bo płynie przez nie prąd) jest oczywisty nawet na poziomie dobrego ucznia z fizyki w gimnazjum, a żeby zniwelować niedogodność trzeba poznać dokładnie przyczynę albo "trafić z diagnozą" i rozwiązaniem.
A twój pomysł ? ... czyżby tylko sugestia powrótu do "żarówek halogenowych" ?
A coś konkretnego kol. Disaster?disaster pisze:Koledzy o czym jest ten temat?
Dyskutują ponoć elektrycy. (...) Chłopy - to nawet nie jest poziom technikum.
Piszesz: : "prąd upływu" ... może i tak ? , może prąd pojemnościowy, a może napięcie indukuje się z sąsiednich przewodów. Na pracowni elektrycznej w technikum pewnie należałoby to rozwikłać i dobrać odpowiedni filtr. Skutek jaki opisałeś (diody świecą bo płynie przez nie prąd) jest oczywisty nawet na poziomie dobrego ucznia z fizyki w gimnazjum, a żeby zniwelować niedogodność trzeba poznać dokładnie przyczynę albo "trafić z diagnozą" i rozwiązaniem.
A twój pomysł ? ... czyżby tylko sugestia powrótu do "żarówek halogenowych" ?
Człowiek uczy się całe życie i ...
Re: Migające żarówki LED
0
Post
autor: disaster »
Kolego elmontjs.
Mogę Ci elaborat rozmiarów pracy magisterskiej na temat możliwego pochodzenia prądu, które te LEDy zaświeca napisać, nie odwołując się przy tym do sił nadprzyrodzonych.
Autor pytania nie wykazuje żadnej chęci poznania przyczyny problemu, a problem ten może rozrosnąć się w którymś momencie do rozmiarów problemu zabójczego, on chce, żeby nie mrygało.
Nawiasem mówiąc na niemryganie sam sobie znalazł lekarstwo w postaci rozłączenia obu torów (L i N), co może zrealizować za pomocą odpowiedniego wyłącznika.
Na przykład legrand sprzedaje takie oznaczając je jako dwubiegunowe (ref 775605 zum beispiel).
Rezystorki, kondensatorki i inne wynalazki zemszczą się kiedyś okrutnie.
Mogę Ci elaborat rozmiarów pracy magisterskiej na temat możliwego pochodzenia prądu, które te LEDy zaświeca napisać, nie odwołując się przy tym do sił nadprzyrodzonych.
Autor pytania nie wykazuje żadnej chęci poznania przyczyny problemu, a problem ten może rozrosnąć się w którymś momencie do rozmiarów problemu zabójczego, on chce, żeby nie mrygało.
Nawiasem mówiąc na niemryganie sam sobie znalazł lekarstwo w postaci rozłączenia obu torów (L i N), co może zrealizować za pomocą odpowiedniego wyłącznika.
Na przykład legrand sprzedaje takie oznaczając je jako dwubiegunowe (ref 775605 zum beispiel).
Rezystorki, kondensatorki i inne wynalazki zemszczą się kiedyś okrutnie.
Re: Migające żarówki LED
0
Post
autor: elmontjs »
A swoją drogą, jak się sam zainteresowany odezwie, to może też odpowie jakie "LEDzianki" tam ktoś zastosował. W dobrej (powiedzmy - firmowej) nie powinno być takich dziwnych zjawisk. Sam mam w domu kilka żarówek LED GU-10 - i ... zachowują się normalne .
...to dobra sugestia, tyle, że wymaga z modernizacji instalacji.disaster pisze: lekarstwo w postaci rozłączenia obu torów (L i N), co może zrealizować za pomocą odpowiedniego wyłącznika.
Na przykład legrand sprzedaje takie oznaczając je jako dwubiegunowe
A swoją drogą, jak się sam zainteresowany odezwie, to może też odpowie jakie "LEDzianki" tam ktoś zastosował. W dobrej (powiedzmy - firmowej) nie powinno być takich dziwnych zjawisk. Sam mam w domu kilka żarówek LED GU-10 - i ... zachowują się normalne .
Człowiek uczy się całe życie i ...
Re: Migające żarówki LED - dlaczego?
0
Post
autor: burzat »
Panowie wszystkie elementy elektroniczne posiadają elementy i czynne i bierne i to one powodują ładowanie się elementów elektronicznych i rozładowanie przez odbiornik w tym przypadku LED
proponuje założenie kondensatorów w obwód dostępne w każdym sklepie
efekt stroboskopowy i żarzenia po zaniku zasilania powinien zniknąć
dodatkowo każdy przewód ułożony równolegle wzdłuż drugiego przewodu będącego pod napięciem poddawany jest wpływowi pola elektromagnetycznego i i indukowania się napięcia
proponuje założenie kondensatorów w obwód dostępne w każdym sklepie
efekt stroboskopowy i żarzenia po zaniku zasilania powinien zniknąć
dodatkowo każdy przewód ułożony równolegle wzdłuż drugiego przewodu będącego pod napięciem poddawany jest wpływowi pola elektromagnetycznego i i indukowania się napięcia