dom.wp.pl pisze:Lampy LED: wszystko, co musisz o nich wiedzieć
Zimą, gdy zmierzch zapada szybko i korzystamy ze światła już od godz. 15, szczególnie ważne jest to, aby oświetlenie domu było ciepłe i przyjemne. Lampy LED to dobry wybór - pod warunkiem że przy wyborze nie kierujesz się tylko tym, ile watów zużywa lampa.
To, jak świecą żarówki 40 W, 60 W czy 100 W, wie każdy. Do ich wyboru wystarczy tylko jeden parametr - moc w watach. Tradycyjne żarówki odchodzą jednak bezpowrotnie, warto więc przyswoić sobie inne cechy wyróżniające źródła światła, by kupować świadomie i z głową. Oto kilka wskazówek.
Wskazówka 1: kupuj lumeny zamiast watów
Lumen to jednostka miary, w jakiej określany jest strumień świetlny źródła światła. Im więcej lumenów ma źródło światła, tym więcej wytwarza światła. Tradycyjne żarówki o tej samej mocy emitowały tę samą ilość lumenów, dlatego parametr nie zakorzenił się w naszej świadomości. Zgoła odmienna jest sytuacja w przypadku lamp energooszczędnych, a w szczególności LED. Dwie lampy LED o tej samej mocy mogą różnić się liczbą lumenów nawet wielokrotnie. Kupując zatem lampę LED, wybieramy potrzebną ilość lumenów, a nie watów.
Ponieważ dla większości z nas punktem odniesienia jest nadal moc żarówki tradycyjnej, w przepisach unijnych zawarto swego rodzaju tłumaczenie watów na lumeny. Producent, który na opakowaniu LED-ów podaje informację o mocy zamiennej żarówki, musi spełnić podane w tabelce wymagania dotyczące wartości minimalnego strumienia świetlnego. Dla przykładu, jeśli lampa LED ma być odpowiednikiem tradycyjnej żarówki o mocy 60 W, jej strumień świetlny nie może być mniejszy niż 806 lumenów. Niestety, jak pokazały badania, których wyniki opublikowała niedawno "Sueddeutsche Zeitung", niektórzy producenci podają nieprawdziwe informacje. Wiele żarówek zużywa znacznie więcej prądu i daje mniej światła, niż widnieje na ich opakowaniu. Producenci wykorzystują bowiem przepisy UE pozwalające na "ukrywanie" faktycznych pomiarów wydajności w dopuszczonych marginesach tolerancji pomiarowej. Dlatego może się zdarzyć, że lampa LED oznaczona jako zamiennik tradycyjnej żarówki 60 W daje tyle światła co żarówka 40 W.
dalej...
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
Trochę o lampach LED
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Trochę o lampach LED
0
Post
autor: elmontjs »
Skoro już musimy żyć w otoczeniu oświetlenia LED-owego (nad czy ubolewam, bo daleko mu jeszcze do doskonałości), to może warto przeczytać kilka wskazówek, które znają już pewnie co wytrawniejsi fachowcy , a innym przydadzą się przy wyborze w sklepie :
Człowiek uczy się całe życie i ...
Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
- ISE.pl/szkolenia
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
- bezpiecznik123
- Elektryk zadeklarowany
- Posty: 642
- Rejestracja: wt mar 04, 2014 7:29
Re: Trochę o lampach LED
0
Post
autor: bezpiecznik123 »
Ja dołożę coś takiego ze starego szkolenia z 2012 roku, które prowadził Pan Stanisław Pieniążek.
Z tym to się kolego nie zgadzam.elmontjs pisze:nad czy ubolewam, bo daleko mu jeszcze do doskonałości)
Ja dołożę coś takiego ze starego szkolenia z 2012 roku, które prowadził Pan Stanisław Pieniążek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Trochę o lampach LED
0
Post
autor: elmontjs »
Kolego bezpiecznik123, oczywiście każdy z nas może mieć swoje zdanie w tym temacie. Nie bronię się przed postępem, nie mam zamiaru nawoływać do wycofania technologii LED - ma swoje niewątpliwe zalety : długowieczność, energooszczędność - z tym nie da się dyskutować.
Moje "ubolewanie" polega na tym, że my klienci ,jesteśmy w tym temacie królikami doświadczalnymi. Oświetlenie jest dalej niedopracowane (choć i tak jest już wiele lepiej niż 3-4 lata temu). O czym piszę ? ... Warto przyjrzeć się spektrum lamp LEDowych, porównać je z żarówkami, halogenami, kolejny minus (choć to jest naocznie poprawiane na przestrzeni ostatnich kilku lat), to oddawanie barw, współczynnik żarówki oscylował ok 80, LEDy w tym względzie wypadają jeszcze blado, nawet producenci nie specjalnie udostępniają ten parametr (nie wszyscy - ale to większość na rynku). Kolejny rynek, który dominują LEDy, to motoryzacja - tam współczynnik Ra nie jest tak ważny, ale warto poszperać w internecie - jest kilka filmików porównujących bezpośrednio światło ksenonowe z LEDami (nie mam teraz czasu, żeby je zamieszczać, ale dla chcącego ...wystarczy spytać wuja G. ) - i znów LEDy nie koniecznie dobrze wypadają. Czemu?
Wg mnie ten rodzaj oświetlenia jest jeszcze niedopracowany, mankamenty pokazują klienci (czyli my) a producenci szybciej lub wolniej wyciągają wnioski
Moje "ubolewanie" polega na tym, że my klienci ,jesteśmy w tym temacie królikami doświadczalnymi. Oświetlenie jest dalej niedopracowane (choć i tak jest już wiele lepiej niż 3-4 lata temu). O czym piszę ? ... Warto przyjrzeć się spektrum lamp LEDowych, porównać je z żarówkami, halogenami, kolejny minus (choć to jest naocznie poprawiane na przestrzeni ostatnich kilku lat), to oddawanie barw, współczynnik żarówki oscylował ok 80, LEDy w tym względzie wypadają jeszcze blado, nawet producenci nie specjalnie udostępniają ten parametr (nie wszyscy - ale to większość na rynku). Kolejny rynek, który dominują LEDy, to motoryzacja - tam współczynnik Ra nie jest tak ważny, ale warto poszperać w internecie - jest kilka filmików porównujących bezpośrednio światło ksenonowe z LEDami (nie mam teraz czasu, żeby je zamieszczać, ale dla chcącego ...wystarczy spytać wuja G. ) - i znów LEDy nie koniecznie dobrze wypadają. Czemu?
Wg mnie ten rodzaj oświetlenia jest jeszcze niedopracowany, mankamenty pokazują klienci (czyli my) a producenci szybciej lub wolniej wyciągają wnioski
Człowiek uczy się całe życie i ...
Re: Trochę o lampach LED
0
Post
autor: disaster »
Do ledów mam stosunek dość ambiwalentny.
Sam chętnie ich używam, zarówno domowo, motoryzacyjnie jak i przemysłowo. Widzę jednak sporo wad.
Generalnie trwałość źródeł LEDowych jest bardzo różnorodna. Te wykonywane maszynowo (czyli źródła GU-10 na przykład) zazwyczaj są dość trwałe. Takie wykonywane ręcznie (E27, E14) są trwałe mniej.
Różnie bywa też z bezpieczeństwem - zdrowo sieknęło mnie nieświecące źródło, które miało metalowy radiator.
Moce podawane na pudełkach to fikcja. Partia źródeł o mocy 6W znanego dużego producenta miała rozstrzał pomiędzy 4,7W do 7W. Jeszcze większą fikcją są deklarowane strumienie świetlne. (I to zarówno źródeł nowych jak i wygrzanych).
No i na koniec koszty. Potrzebowałem kiedyś wymyślić coś do oświetlenia na działce kawałka terenu obok budynku. Zewnętrze oprawy LEDowe (nie mówię wynalazkach w stylu halopaków, tylko o takich jak w oświetleniu drogowym), miały w porównaniu do źródeł LRF czy WLS taką cenę, że zwróciłoby mi się to na kosztach energii elektrycznej po jakichś 12 latach.
Sam chętnie ich używam, zarówno domowo, motoryzacyjnie jak i przemysłowo. Widzę jednak sporo wad.
Generalnie trwałość źródeł LEDowych jest bardzo różnorodna. Te wykonywane maszynowo (czyli źródła GU-10 na przykład) zazwyczaj są dość trwałe. Takie wykonywane ręcznie (E27, E14) są trwałe mniej.
Różnie bywa też z bezpieczeństwem - zdrowo sieknęło mnie nieświecące źródło, które miało metalowy radiator.
Moce podawane na pudełkach to fikcja. Partia źródeł o mocy 6W znanego dużego producenta miała rozstrzał pomiędzy 4,7W do 7W. Jeszcze większą fikcją są deklarowane strumienie świetlne. (I to zarówno źródeł nowych jak i wygrzanych).
No i na koniec koszty. Potrzebowałem kiedyś wymyślić coś do oświetlenia na działce kawałka terenu obok budynku. Zewnętrze oprawy LEDowe (nie mówię wynalazkach w stylu halopaków, tylko o takich jak w oświetleniu drogowym), miały w porównaniu do źródeł LRF czy WLS taką cenę, że zwróciłoby mi się to na kosztach energii elektrycznej po jakichś 12 latach.
Re: Trochę o lampach LED
0
Post
autor: paul0 »
Jeszcze nie spotkałem lampy LED (potocznie i niewłaściwie nazywane "żarówka LED"), która by przepracowała 1000h. Wynika to z sztucznego postarzania produktu, które polega na celowym, niewłaściwym zaprojektowaniu produktu.
Dioda LED po 50000h pracy w prawidłowo zaprojektowanej oprawie utraci ok. 1/3 strumienia świetlnego, ale będzie działać. Jeśli dioda ulega spaleniu i to po znacznie krótszym czasie to świadczy to o złym zaprojektowaniu źródła światła. Najczęściej przyczyną jest niewydajne chłodzenie diod, co skutkuje pracą diody w zbyt wysokiej temperaturze.
Przykład na zdjęciach poniżej - dioda w środku lampy jest spalona od przegrzania pochodzącego z niedostatecznego odprowadzenia ciepła. Ta lampa przepracowała ok. 250 godzin! - zwykła halogenowa żarówka (która ma teoretyczną żywotność 50 razy mniejszą od teoretycznej żywotności LED) poświeciła dłużej, obie pracowały w tym samym obwodzie sterowane tym samym łącznikiem.
Przez to postarzanie produktów i niechlujstwo producentów coraz więcej klientów wraca do halogenów gdyż LED -y w takim wydaniu nie są ekonomiczne - zanim lampa na siebie "zarobi" mniejszym zużyciem energii to już jest spalona.
Dioda LED po 50000h pracy w prawidłowo zaprojektowanej oprawie utraci ok. 1/3 strumienia świetlnego, ale będzie działać. Jeśli dioda ulega spaleniu i to po znacznie krótszym czasie to świadczy to o złym zaprojektowaniu źródła światła. Najczęściej przyczyną jest niewydajne chłodzenie diod, co skutkuje pracą diody w zbyt wysokiej temperaturze.
Przykład na zdjęciach poniżej - dioda w środku lampy jest spalona od przegrzania pochodzącego z niedostatecznego odprowadzenia ciepła. Ta lampa przepracowała ok. 250 godzin! - zwykła halogenowa żarówka (która ma teoretyczną żywotność 50 razy mniejszą od teoretycznej żywotności LED) poświeciła dłużej, obie pracowały w tym samym obwodzie sterowane tym samym łącznikiem.
Przez to postarzanie produktów i niechlujstwo producentów coraz więcej klientów wraca do halogenów gdyż LED -y w takim wydaniu nie są ekonomiczne - zanim lampa na siebie "zarobi" mniejszym zużyciem energii to już jest spalona.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Trochę o lampach LED
0
Post
autor: paul0 »
Teraz postarzanie produktu zapanowało już nie tylko w segmencie konsumenckim ale i też wchodzi do segmentu profesjonalnego. Producenci robią sobie coraz większe kpiny z klientów.
Taka polityka powinna być karana bo to jest jawne oszustwo wobec kupującego.
Akurat te ledy co tak szybko zdechły były kupione w hurtowniach elektrycznych.disaster pisze:No to pewnie grzebiesz się w jakichś bazarowych wynalazkach.
U mnie w domu w kuchni od ponad dwóch lat wisi 6 LEDów GU10. Świecą średnio 4-5 godzin dziennie.
Nie zanotowałem spadku jasności przez ten czas.
Teraz postarzanie produktu zapanowało już nie tylko w segmencie konsumenckim ale i też wchodzi do segmentu profesjonalnego. Producenci robią sobie coraz większe kpiny z klientów.
Taka polityka powinna być karana bo to jest jawne oszustwo wobec kupującego.
Re: Trochę o lampach LED
0
Post
autor: dar1982 »
jak w każdym towarze ważne są składowe.
Sorry za 5zł to dobrego led na gu10 nie kupisz. te 25000-50000h to jakieś "chipstary"
Jak już to CREE(200000h), OSRAM(100000h) ale trzeba zapłacić. Inna sprawa to to że producenci "tanich" LED piszą 50000h. Super ale nie podają że po 50000h masz 20% startowej jasności.
Nie chce robić kryptoreklamy ale polecam polską fabrykę pasków LED z Łodzi. Jakość kosztuje.
ps. wszystkie wartości to max. Wsadź led do sauny to długo nie pożyje. Temperatura go zabije.
Sorry za 5zł to dobrego led na gu10 nie kupisz. te 25000-50000h to jakieś "chipstary"
Jak już to CREE(200000h), OSRAM(100000h) ale trzeba zapłacić. Inna sprawa to to że producenci "tanich" LED piszą 50000h. Super ale nie podają że po 50000h masz 20% startowej jasności.
Nie chce robić kryptoreklamy ale polecam polską fabrykę pasków LED z Łodzi. Jakość kosztuje.
ps. wszystkie wartości to max. Wsadź led do sauny to długo nie pożyje. Temperatura go zabije.