Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum Nie jestem elektrykiem
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum Nie jestem elektrykiem
Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
"na jakiej podstawie"
Gdyż nic tego nie zabrania i ma więcej zalet niż wad. Rozwiązanie to jest zalecane przez wielu w tym producentów zabezpieczeń.
Wyobraź sobie sytuację że w jednej z Twoich instalacji doszło do tragicznego wypadku bo nie zadziałał RCD 30mA a zabezpieczenie nadprądowe nie spełnia warunków SWZ. Dostajesz pytanie czy znasz rozwiązanie by temu zapobiec. Odpowiesz że tak ale nie jest to wymagane?
Gdyż nic tego nie zabrania i ma więcej zalet niż wad. Rozwiązanie to jest zalecane przez wielu w tym producentów zabezpieczeń.
Wyobraź sobie sytuację że w jednej z Twoich instalacji doszło do tragicznego wypadku bo nie zadziałał RCD 30mA a zabezpieczenie nadprądowe nie spełnia warunków SWZ. Dostajesz pytanie czy znasz rozwiązanie by temu zapobiec. Odpowiesz że tak ale nie jest to wymagane?
Niezależnie, czy prowadzisz własną działalność czy pracujesz na etacie,
ciągła edukacja branżowa to podstawa. Bycie specjalistą w danym temacie pozwala osiągnąć satysfakcję,
uznanie środowiska oraz lepsze wynagrodzenie. Zacznij od czytania książek...
- ISE.pl
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
A więc dochodzimy do sytuacji, że Ty kolego układasz przepisy i zasady uznanej wiedzy technicznej a kto się do nich nie stosuje popełnia (delikatnie mówiąc) ...błąd.

Człowiek uczy się całe życie i ...
Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
Nie do końca, ktoś inny to wcześniej wymyślił, ja tylko popieram tę koncepcję gdyż jest logiczna i zgodna z prawem/ normami.
Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
Ponadto 6364-4-41 ochrona przy uszkodzeniu układ TT odsyła do 60364-5-53
531.3.5.3.2 Dobór znamionowego prądu różnicowego zadziałania urządzenia różnicowoprądowego (RCD)
Gdzie wartość prądu RCD zawiera się w przedziale od 30mA do 20A. Od siebie dodam że urządzeniem różnicowoprądowym może być również przekaźnik z ustawianym prądem zadziałania.
531.3.5.3.2 Dobór znamionowego prądu różnicowego zadziałania urządzenia różnicowoprądowego (RCD)
Gdzie wartość prądu RCD zawiera się w przedziale od 30mA do 20A. Od siebie dodam że urządzeniem różnicowoprądowym może być również przekaźnik z ustawianym prądem zadziałania.
Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
Nie powiedziałem, że to co opisujesz jest zabronione, tylko Ty napisałeś to tak, jakby "tak musiało być" a inne rozwiązanie, np jedna róznicówka, jest kardynalnym błędem:
Szczerze mówiąc, już trochę zajmuje się przeglądami budynków i przyznam, że różnicówki za za różnicówką to jeszcze nie widziałem. Owszem w rozdzielni poprzedzającej do zabezpieczenia grupy podrozdzielni i najczęściej była to RCD selektywna (jak na zdjęciu).
Może więc wrzucisz jakiś przykład z życia ?
- Załączniki
-
- rcd 1.JPG (165.44 KiB) Przejrzano 169 razy
-
- RCD2.JPG (57.03 KiB) Przejrzano 169 razy
Człowiek uczy się całe życie i ...
-
- Rozmówca
- Posty: 46
- Rejestracja: czw lis 29, 2018 11:32
Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
Drodzy Panowie, przecież w opisywanym przypadku (sieć TT, konieczność stosowania ochrony uzupełniającej) zastosowanie szeregowo dwóch RCD - jeśli nie da się zrealizować ochrony dodatkowej przy użyciu zabezpieczeń nadmiarowoprądowych - jest jedynym rozwiązaniem aby spełnić wymagania. Ochrona dodatkowa i uzupełniająca muszą być rozdzielne, więc innego rozwiązania nie ma - chyba że będziemy tam gdzie wymaga tego art. 415 PN-HD 60364-4-41 stosować dodatkowe połączenia wyrównawcze, co jednak najczęściej jest w praktyce i mniej wygodne i trudniejsze do utrzymania we właściwym stanie.
Przy okazji: nie zgadzam się z interpretacją, żeby zapis art. 183.1.3 Rozporządzenia w sprawie warunków technicznych.... odczytywać jako wymóg stosowania RCD o prądzie 30 mA w każdym obwodzie. Proszę zwrócić uwagę że w punkcie tym nie określa się nawet rodzaju obwodu (rozdzielczy czy końcowy), czyli tak to czytając, budujemy różnicówkę 30 mA w przyłączu.To gdzie ma to być stosowane określone jest w PN-HD 60364-4-41 i nie ma co tych zapisów traktować jako wzajemnie sprzecznych. Projektowanie i dobór rozwiązań wykonywane se są przez posiadających odpowiednią wiedzę i uprawnienia projektantów na podstawie przepisów i zasad uznanej wiedzy technicznej (do których zalicza się normy), nawet jeśli nie są w przepisie przywołane. Mówi o tym zresztą art. 180 tegoż rozporządzenia i stosując wymagania normy warunek ten spełniamy. Rozporządzenie z natury rzeczy jest mniej szczegółowe i - jako takie - jest uzupełniane i doprecyzowywane przez normy.
A już z zupełnie praktycznej strony - Rozporządzenie dotyczy wszelakich budynków, w tym obiektów przemysłowych, w których urządzenia elektryczne procesu technologicznego zasilane są za pośrednictwem instalacji. Gdyby przyjąć że w każdym obwodzie mamy mieć ochronę uzupełniającą w postaci RCD o prądzie znamionowym różnicowym 30 mA to połowy napędów o mocy kilkunastu - i więcej kW w ogóle nie dałoby się załączyć, nie wspominając o większych urządzeniach przekształtnikowych (duże UPS, napędy itp) bo tu żadnego nie dałoby się załączyć.
Czyli zamykamy fabryki.
Ponadto, nawiązując do innych zagadnień poruszanych w wątku:
Przy okazji: nie zgadzam się z interpretacją, żeby zapis art. 183.1.3 Rozporządzenia w sprawie warunków technicznych.... odczytywać jako wymóg stosowania RCD o prądzie 30 mA w każdym obwodzie. Proszę zwrócić uwagę że w punkcie tym nie określa się nawet rodzaju obwodu (rozdzielczy czy końcowy), czyli tak to czytając, budujemy różnicówkę 30 mA w przyłączu.To gdzie ma to być stosowane określone jest w PN-HD 60364-4-41 i nie ma co tych zapisów traktować jako wzajemnie sprzecznych. Projektowanie i dobór rozwiązań wykonywane se są przez posiadających odpowiednią wiedzę i uprawnienia projektantów na podstawie przepisów i zasad uznanej wiedzy technicznej (do których zalicza się normy), nawet jeśli nie są w przepisie przywołane. Mówi o tym zresztą art. 180 tegoż rozporządzenia i stosując wymagania normy warunek ten spełniamy. Rozporządzenie z natury rzeczy jest mniej szczegółowe i - jako takie - jest uzupełniane i doprecyzowywane przez normy.
A już z zupełnie praktycznej strony - Rozporządzenie dotyczy wszelakich budynków, w tym obiektów przemysłowych, w których urządzenia elektryczne procesu technologicznego zasilane są za pośrednictwem instalacji. Gdyby przyjąć że w każdym obwodzie mamy mieć ochronę uzupełniającą w postaci RCD o prądzie znamionowym różnicowym 30 mA to połowy napędów o mocy kilkunastu - i więcej kW w ogóle nie dałoby się załączyć, nie wspominając o większych urządzeniach przekształtnikowych (duże UPS, napędy itp) bo tu żadnego nie dałoby się załączyć.
Czyli zamykamy fabryki.
Ponadto, nawiązując do innych zagadnień poruszanych w wątku:
- PN-HD 60364-4-41 w punktach 411.4.5 i 411.5.2 nie określa jedynie słusznej wartości prądu różnicowego RCD które może być stosowane jako ochrona dodatkowa,
- zjawisko wystąpienia warunków umożliwiających porażenie i samo porażenie muszą być rozważane, gdyż żadne projektowanie, zabiegi eksploatacyjne i badania nie są w stanie wykluczyć uszkodzenia elementów wchodzących w skład instalacji, które to uszkodzenia mogą przez pewien czas utrzymywać się nie wykryte. Stąd środki ochrony (ja zresztą środki ochrony przed innymi zagrożeniami jak pożar, wybuch itp) projektowane i budowane są "na cebulkę" ze środków o różnym sposobie działania, które wzajemnie się rezerwują, a z których każdy z osobna może zawieść.
Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
Bo jeśli występuje realne zagrożenie porażeniem a tak jest w przypadku jednego RCD to jest to karygodne.
411.5.3
Uwaga2
Jeśli jest konieczne rozróżnienie działania poszczególnych RCD patrz 60364-5-53
Jest tam tabela z wymaganą rezystancją uziemienia oraz wartością prądu RCD. Wszystko to dotyczy ochrony przy uszkodzeniu. Myślisz że to zbędne skoro RCD 30mA załatwia sprawę?
411.5.3
Uwaga2
Jeśli jest konieczne rozróżnienie działania poszczególnych RCD patrz 60364-5-53
Jest tam tabela z wymaganą rezystancją uziemienia oraz wartością prądu RCD. Wszystko to dotyczy ochrony przy uszkodzeniu. Myślisz że to zbędne skoro RCD 30mA załatwia sprawę?
Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
" Drodzy Panowie, przecież w opisywanym przypadku (sieć TT, konieczność stosowania ochrony uzupełniającej) zastosowanie szeregowo dwóch RCD - jeśli nie da się zrealizować ochrony dodatkowej przy użyciu zabezpieczeń nadmiarowoprądowych - jest jedynym rozwiązaniem aby spełnić wymagania"
Poprzyj owe stwierdzenie normą. Wszak jeden RCD może pełnić obie funkcje więc teoretycznie warunek jest spełniony
Poprzyj owe stwierdzenie normą. Wszak jeden RCD może pełnić obie funkcje więc teoretycznie warunek jest spełniony
Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
Jakoś to kolega uzasadni?DesignMaintenance pisze: ↑pt sty 28, 2022 11:32 zastosowanie szeregowo dwóch RCD - jeśli nie da się zrealizować ochrony dodatkowej przy użyciu zabezpieczeń nadmiarowoprądowych - jest jedynym rozwiązaniem aby spełnić wymagania. Ochrona dodatkowa i uzupełniająca muszą być rozdzielne, więc innego rozwiązania nie ma
... czyli kolejny kolega traktujący wybiórczo akt prawnyDesignMaintenance pisze: ↑pt sty 28, 2022 11:32 Przy okazji: nie zgadzam się z interpretacją, żeby zapis art. 183.1.3 Rozporządzenia w sprawie warunków technicznych.... odczytywać jako wymóg stosowania RCD o prądzie 30 mA w każdym obwodzie. Proszę zwrócić uwagę że w punkcie tym nie określa się nawet rodzaju obwodu (rozdzielczy czy końcowy), czyli tak to czytając, budujemy różnicówkę 30 mA w przyłączu.To gdzie ma to być stosowane określone jest w PN-HD 60364-4-41 i nie ma co tych zapisów traktować jako wzajemnie sprzecznych. Projektowanie i dobór rozwiązań wykonywane se są przez posiadających odpowiednią wiedzę i uprawnienia projektantów na podstawie przepisów i zasad uznanej wiedzy technicznej (do których zalicza się normy), nawet jeśli nie są w przepisie przywołane. Mówi o tym zresztą art. 180 tegoż rozporządzenia i stosując wymagania normy warunek ten spełniamy. Rozporządzenie z natury rzeczy jest mniej szczegółowe i - jako takie - jest uzupełniane i doprecyzowywane przez normy.

Jak bedą dwie, trzy różnicówki to juz jest nierealne porażenie ?

Człowiek uczy się całe życie i ...
Odważne i kontrowersyjne - ochrona przeciwporażeniowa RCD czy I>
"Jak bedą dwie, trzy różnicówki to juz jest nierealne porażenie ?
"
Awaria jednego RCD jest bardzo prawdopodobna, dwóch już nie tak bardzo.
TN-C można nadal wykonać tylko trzeba wiedzieć gdzie i kiedy

Awaria jednego RCD jest bardzo prawdopodobna, dwóch już nie tak bardzo.
TN-C można nadal wykonać tylko trzeba wiedzieć gdzie i kiedy