Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
0
Post
autor: iwi »
Witajcie.
Otrzymałem zlecenie na odrestaurowanie starej instalacji lamp ewakuacyjnych.
Wg projektu jest to zrobione na 18 akumulatorach 12V/100Ah połączonych szeregowo i oprawach 2x36W. Opraw tych jest około 100szt.
Klient zadał pytanie czy można zamienić jarzeniówki na lampy LED i zmniejszyć moc akumulatorów z 100Ah na mniejsze ze względu na mniejsze zużycie przez oprawy LED.
Czy to w ogóle jest możliwe. Jak podeszlibyście do tematu.
Czy zmieniając na "żarówki" LED (jeśli w ogóle będą działały na prądzie stałym) muszę mieć podpis pod zmianą w projekcie - czy wystarczy pomierzyć instalację i podpisać się pod protokołem.
W instalacji nie ma falownika - oprawy są zasilane z prądu stałego
Druga sprawa to wg projektu oświetlenie na hali produkcyjnej ma być na drodze ewakuacyjnej 1lux, a średnio jest około 20-30 luxów. Po co ktoś tak przewymiarował instalację? Czy spotkaliście się z takim przewymiarowaniem?
Otrzymałem zlecenie na odrestaurowanie starej instalacji lamp ewakuacyjnych.
Wg projektu jest to zrobione na 18 akumulatorach 12V/100Ah połączonych szeregowo i oprawach 2x36W. Opraw tych jest około 100szt.
Klient zadał pytanie czy można zamienić jarzeniówki na lampy LED i zmniejszyć moc akumulatorów z 100Ah na mniejsze ze względu na mniejsze zużycie przez oprawy LED.
Czy to w ogóle jest możliwe. Jak podeszlibyście do tematu.
Czy zmieniając na "żarówki" LED (jeśli w ogóle będą działały na prądzie stałym) muszę mieć podpis pod zmianą w projekcie - czy wystarczy pomierzyć instalację i podpisać się pod protokołem.
W instalacji nie ma falownika - oprawy są zasilane z prądu stałego
Druga sprawa to wg projektu oświetlenie na hali produkcyjnej ma być na drodze ewakuacyjnej 1lux, a średnio jest około 20-30 luxów. Po co ktoś tak przewymiarował instalację? Czy spotkaliście się z takim przewymiarowaniem?
Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
- ISE.pl/szkolenia
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Re: Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
0
Post
autor: iwi »
Dziękuję za informację.
Klient już zaakceptował, że nie będzie żadnej zmiany, bo nie chce robić (czytaj płacić) nowego projektu.
Jednak dalej podpytuję jak to będzie ze zmianą na LEDowe "jarzeniówki" oraz zmianę pojemności akumulatorów na 50-60Ah. Po tej zmianie oczywiście protokół z pomiarem czasu, natężenia oświetlenia i tak trzeba zrobić.
W projekcie nic nie ma na temat pojemności akumulatorów.
Klient już zaakceptował, że nie będzie żadnej zmiany, bo nie chce robić (czytaj płacić) nowego projektu.
Jednak dalej podpytuję jak to będzie ze zmianą na LEDowe "jarzeniówki" oraz zmianę pojemności akumulatorów na 50-60Ah. Po tej zmianie oczywiście protokół z pomiarem czasu, natężenia oświetlenia i tak trzeba zrobić.
W projekcie nic nie ma na temat pojemności akumulatorów.
Re: Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
0
Post
autor: iwi »
Z projektu:
Ma działać przez minimum 2 godziny.
Napięcie akumulatorów 230V DC
Moc zainstalowanych opraw 7,2kW (100 opraw 2x36W) - tak dokładnie to 96 ale to są już szczegóły
Czyli prąd płynący 31A - co daje przy akumulatorach 150Ah 5 godzin świecenia a potrzeba tylko 2godziny.
Klient chce dać akumulatory 80Ah/12V które są znacznie tańsze i wymienić w oprawach jarzeniówki na LED (trzeba elektronikę usunąć z opraw, ale pozostaną te same oprawy).
Pytanie jest czy na to musi być projekt i co równie ważne czy te jarzeniówki LEDowe będą działały przy prądzie stałym bo widziałem przekrój przykładowy i tam jest transformator - nie wiem czy we wszystkich.
Ma działać przez minimum 2 godziny.
Napięcie akumulatorów 230V DC
Moc zainstalowanych opraw 7,2kW (100 opraw 2x36W) - tak dokładnie to 96 ale to są już szczegóły
Czyli prąd płynący 31A - co daje przy akumulatorach 150Ah 5 godzin świecenia a potrzeba tylko 2godziny.
Klient chce dać akumulatory 80Ah/12V które są znacznie tańsze i wymienić w oprawach jarzeniówki na LED (trzeba elektronikę usunąć z opraw, ale pozostaną te same oprawy).
Pytanie jest czy na to musi być projekt i co równie ważne czy te jarzeniówki LEDowe będą działały przy prądzie stałym bo widziałem przekrój przykładowy i tam jest transformator - nie wiem czy we wszystkich.
Re: Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
0
Post
autor: STANCA »
Zmienisz coś w układzie, gdzie oprawy posiadają deklarację zgodności CE, to stajesz się producentem opraw i trzeba przeprowadzić skomplikowaną procedurę by wystawić taki dokument.
Musisz posiadać wiedzę na temat dyrektyw, norm, sposobu badań wyrobu, sporządzenia deklaracji CE i wielu innych spraw.
Nie rozumiesz prawnej strony tematu, NIE RUSZAJ!!!
Patrz pierwsze zdanie, które napisał opornik.
Myślenie nie boli, pomyśl, czy w razie kłopotów dobry zleceniodawca będzie dalej dobry?
Ty masz wykonać pracę zgodnie z przepisami, normami i tego się trzymaj!!!
pomyślności w nowym roku
STANCA
Każde zmiany w obrębie oświetlenia wchodzącego do tzw pożarówki wymagają zastosowania jak wyżej!!!opornik pisze:Projekt ==> Rzeczoznawca p-poż ==> wykonawstwo ==> odbiory (strażak).
Zmienisz coś w układzie, gdzie oprawy posiadają deklarację zgodności CE, to stajesz się producentem opraw i trzeba przeprowadzić skomplikowaną procedurę by wystawić taki dokument.
Musisz posiadać wiedzę na temat dyrektyw, norm, sposobu badań wyrobu, sporządzenia deklaracji CE i wielu innych spraw.
Nie rozumiesz prawnej strony tematu, NIE RUSZAJ!!!
Patrz pierwsze zdanie, które napisał opornik.
Myślenie nie boli, pomyśl, czy w razie kłopotów dobry zleceniodawca będzie dalej dobry?
Ty masz wykonać pracę zgodnie z przepisami, normami i tego się trzymaj!!!
pomyślności w nowym roku
STANCA
"Gdyby ludzie wiedzieli jak rzadko zostają zrozumieni woleli by milczeć"
J. W. von Goethe
J. W. von Goethe
Re: Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
0
Post
autor: Simcode »
Zasilane z akumulatorów centralne systemy zasilania powinny być projektowane i konstruowane zgodnie z normą PN-EN 50171:2007, a wymagania dotyczące bezpieczeństwa akumulatorów powinny być zgodne z normą PN-EN 50272-2:2007+Ap1:2009.Ty oczywiście zrobisz to zgodnie z tymi normami.
I jeszcze jedno ani słowa nie piszesz gdzie ta instalacja będzie remontowana.
A dlaczego nie 5 , możesz nam odpowiedzieć.iwi pisze:Ma działać przez minimum 2 godziny.
Zasilane z akumulatorów centralne systemy zasilania powinny być projektowane i konstruowane zgodnie z normą PN-EN 50171:2007, a wymagania dotyczące bezpieczeństwa akumulatorów powinny być zgodne z normą PN-EN 50272-2:2007+Ap1:2009.Ty oczywiście zrobisz to zgodnie z tymi normami.
I jeszcze jedno ani słowa nie piszesz gdzie ta instalacja będzie remontowana.
Re: Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
0
Post
autor: iwi »
dlaczego 2 bo w projekcie tak jest, a skąd 5 to nie wiem. projekt z 2008 roku.
"Na podstawie Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 marca 2009r (Dz.U. Nr 56 poz.461 z dn. 7 kwietnia 2009 r.) zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (§ 181 pkt.7) „Oświetlenie awaryjne należy wykonywać zgodnie z Polskimi Normami dotyczącymi wymagań w tym zakresie”. To samo Rozporządzenie Ministra Infrastruktury zmienia minimalny czas działania oświetlenia awaryjnego na 1-dną godzinę. ..."
Przeglądam właśnie normy, o których piszecie i szukam czegokolwiek na temat tej instalacji i nic tam nie ma:
- dlaczego projektant przewidział 5 godzin podtrzymania?
- dlaczego poziom oświetlenia jest 30x większy od zakładanego?
Mam już namiar na projektanta i jak tylko będę wiedział co chcę zrobić to do niego podjadę oraz jeśli będzie taka potrzeba. Natomiast w rozporządzeniu jest informacja "..5. Awaryjne oświetlenie ewakuacyjne powinno działać przez co najmniej 1 godzinę od zaniku oświetlenia podstawowego".
Teraz jest taka sprawa - projektant ani słowa nie wspomniał o pojemności akumulatorów w projekcie. Zaprojektował na 2 godziny. Z rozporządzenia wychodzi że ma być jedna godzina - po co w takim razie konsultować to z projektantem i potem ze strażakiem skoro to będzie zrobione zgodnie z rozporządzeniem.
albo drugie rozwiązanie - skoro zaprojektowane jest na 2 godziny to wystarczy założyć akumulatory 75Ah a i tak będzie zgodne z projektem.
Lamp nie będę ruszał bo LEDowe niestety nie zadziałają na prąd stały 230V DC a dawanie falownika jak zmniejszymy moc akumulatorów nie ma sensu. Natomiast jeszcze jedna kwestia. W normie tej jest w punkcie 6.14 o oznakowaniu sprzętu - poprzedni wykonawca jakby opuścił ten punkt - czyli w moim zakresie będzie zrobić inwentaryzację tego co jest i oznakować rozdzielnię?
"Na podstawie Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 marca 2009r (Dz.U. Nr 56 poz.461 z dn. 7 kwietnia 2009 r.) zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (§ 181 pkt.7) „Oświetlenie awaryjne należy wykonywać zgodnie z Polskimi Normami dotyczącymi wymagań w tym zakresie”. To samo Rozporządzenie Ministra Infrastruktury zmienia minimalny czas działania oświetlenia awaryjnego na 1-dną godzinę. ..."
Przeglądam właśnie normy, o których piszecie i szukam czegokolwiek na temat tej instalacji i nic tam nie ma:
- dlaczego projektant przewidział 5 godzin podtrzymania?
- dlaczego poziom oświetlenia jest 30x większy od zakładanego?
Mam już namiar na projektanta i jak tylko będę wiedział co chcę zrobić to do niego podjadę oraz jeśli będzie taka potrzeba. Natomiast w rozporządzeniu jest informacja "..5. Awaryjne oświetlenie ewakuacyjne powinno działać przez co najmniej 1 godzinę od zaniku oświetlenia podstawowego".
Teraz jest taka sprawa - projektant ani słowa nie wspomniał o pojemności akumulatorów w projekcie. Zaprojektował na 2 godziny. Z rozporządzenia wychodzi że ma być jedna godzina - po co w takim razie konsultować to z projektantem i potem ze strażakiem skoro to będzie zrobione zgodnie z rozporządzeniem.
albo drugie rozwiązanie - skoro zaprojektowane jest na 2 godziny to wystarczy założyć akumulatory 75Ah a i tak będzie zgodne z projektem.
Lamp nie będę ruszał bo LEDowe niestety nie zadziałają na prąd stały 230V DC a dawanie falownika jak zmniejszymy moc akumulatorów nie ma sensu. Natomiast jeszcze jedna kwestia. W normie tej jest w punkcie 6.14 o oznakowaniu sprzętu - poprzedni wykonawca jakby opuścił ten punkt - czyli w moim zakresie będzie zrobić inwentaryzację tego co jest i oznakować rozdzielnię?
Re: Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
0
Post
autor: elmontjs »
Kolego iwi , zauważ że rozporządzenie na które się powołujesz przewiduje czas działania nie krótszy niż 1 godz a nie 1godz! i nteżęnie nie mniejsze niż 1lx a nie 1 lx . Na podstawie warunków w obiekcie projektant określił bardziej szczegółowo te parametry, co zatwierdził rzeczoznawca i w tym względzie Ty jako osoba konserwująca i usprawniająca układ musisz się ich ściśle trzymać . Inną procedurę nakreślił ci już kol opornik. Może rzeczywiście zmienił się charakter budynku i nie trzeba już tak wysokich parametrów , można by je zmniejszyć ale procedurę masz podaną - jedyna słuszna.
Człowiek uczy się całe życie i ...
Re: Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
0
Post
autor: Simcode »
Tak celem uściślenia, twój temat brzmi ;
Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
Nie ma oświetlenia ewakuacyjnego i awaryjnego .
Bo to masło maślane. Mamy oświetlenie awaryjne a one się dzieli na ewakuacyjne i zapasowe.
A twoje ewakuacyjne też się dzieli na ;
Oświetlenie dróg ewakuacyjnych
Oświetlenie strefy otwartej (zapobiegające panice)
Oświetlenie strefy wysokiego ryzyka .
Ty ciągle nie podałeś rodzaju budynku więc trudno dyskutować o temacie nie znając przeznaczenia.
Oświetlenie ewakuacyjne i awaryjne na LED
Nie ma oświetlenia ewakuacyjnego i awaryjnego .
Bo to masło maślane. Mamy oświetlenie awaryjne a one się dzieli na ewakuacyjne i zapasowe.
A twoje ewakuacyjne też się dzieli na ;
Oświetlenie dróg ewakuacyjnych
Oświetlenie strefy otwartej (zapobiegające panice)
Oświetlenie strefy wysokiego ryzyka .
Ty ciągle nie podałeś rodzaju budynku więc trudno dyskutować o temacie nie znając przeznaczenia.
Rysunki wykonawcze zrealizowanej instalacji awaryjnego oświetlenia ewakuacyjnego należy dostarczyć i przechowywać na terenie obiektu . Na rysunkach powinny być wymienione wszystkie oprawy i podstawowe komponenty. Dane te należy aktualizować stosownie do kolejnych zmian w systemie. Rysunki powinny być podpisane przez kompetentną osobę weryfikującą projekt pod kątem wymagań zawartych w normie. Wszystko to powinno się znaleźć w dzienniku .iwi pisze:W normie tej jest w punkcie 6.14 o oznakowaniu sprzętu - poprzedni wykonawca jakby opuścił ten punkt - czyli w moim zakresie będzie zrobić inwentaryzację tego co jest i oznakować rozdzielnię?