Opłata za prąd w bloku - jedni dużo placą drudzy mało
Regulamin forum
Jeżeli nie jesteś elektrykiem zadaj pytanie tutaj. Dyskusja na innych forach wymaga odpowiedniego przygotowania zawodowego. Zalecenie aby wezwać Elektryka z uprawnieniami zawsze wynika z troski o Twoje bezpieczeństwo. Jeżeli nie rozumiesz tego co robisz - nie ryzykuj życia!
Jeżeli nie jesteś elektrykiem zadaj pytanie tutaj. Dyskusja na innych forach wymaga odpowiedniego przygotowania zawodowego. Zalecenie aby wezwać Elektryka z uprawnieniami zawsze wynika z troski o Twoje bezpieczeństwo. Jeżeli nie rozumiesz tego co robisz - nie ryzykuj życia!
Opłata za prąd w bloku - jedni dużo placą drudzy mało
0
Post
autor: Daria1984 »
Dzień dobry
Bardzo proszę o poradę w sprawię prądu. Mieszkam w bloku 2 klatkowym, w klatce pierwszej mamy rachunki za prąd w wysokości od 190 zł do 310 zł mc, a w klatce 2 płacą między 38 zł a 97 zł mc
- blok wybudowany w latach 50 (elektryka na klatkach i piwnicach ma ponad 60 lat)
- w 2003 lub 04 podłączono do bloku w nowocześniejszy sposób fazy (nie znam określeń branżowych)
- w każdej klatce jest po 15 mieszkań
- wszyscy mamy bojlery elektryczne
A jesteśmy w trudnej sytuacji
klatka nr 1
- ja mieszkam z rodzicami, mamy telewizor itp sprzęty - wszystko a+, nową elektrykę w mieszkaniu, żarówki ledowe.. rachunek mc (nie prognostyczny) wynosił 240 zł a nawet 286 zł, po wybłaganiu by od licznika do mieszkania wymieniono mi kabel co też uczyniono, rachunki mam w wysokości 150 do 200 zł mc. Moja sąsiadka jest sama, ma mniejsze mieszkanie, łazienkę z oknem, starą elektrykę większość żarówek tradycyjnych i sprzętów dawanych (bez a+) ma rachunki 242 zł mc Pani nade mną (też ich jest 3) obecnie płaci 278 zł mc (ma starą elektrykę - sprzęty nowsze)
w klatce nr 2
Pani która mieszka z mężem płacą 38 zł mc mają ten sam metraż stare sprzęty i starą elektrykę, druga Pani mieszka sama płaci 47 zł mc ma podobną sytuacje do poprzedniej a rodzina 3 osobowa ze stara elektryką, nowszymi sprzętami płacą ponad 80 zł mc
Prosze o podpowiedź dlaczego jest taka różnica między opłatami?
Ps - zrezygnowaliśmy z prognostycznego obliczania nam opłat, ponieważ rachunek mc wynosił 260zł, po 6 mc dostawaliśmy dopłatę w wysokości ponad 800zł po rezygnacji płaciliśmy 270(cos zł) ale dzięki temu dopłaty nas już ni dobijają - bardziej
Bardzo proszę o poradę w sprawię prądu. Mieszkam w bloku 2 klatkowym, w klatce pierwszej mamy rachunki za prąd w wysokości od 190 zł do 310 zł mc, a w klatce 2 płacą między 38 zł a 97 zł mc
- blok wybudowany w latach 50 (elektryka na klatkach i piwnicach ma ponad 60 lat)
- w 2003 lub 04 podłączono do bloku w nowocześniejszy sposób fazy (nie znam określeń branżowych)
- w każdej klatce jest po 15 mieszkań
- wszyscy mamy bojlery elektryczne
A jesteśmy w trudnej sytuacji
klatka nr 1
- ja mieszkam z rodzicami, mamy telewizor itp sprzęty - wszystko a+, nową elektrykę w mieszkaniu, żarówki ledowe.. rachunek mc (nie prognostyczny) wynosił 240 zł a nawet 286 zł, po wybłaganiu by od licznika do mieszkania wymieniono mi kabel co też uczyniono, rachunki mam w wysokości 150 do 200 zł mc. Moja sąsiadka jest sama, ma mniejsze mieszkanie, łazienkę z oknem, starą elektrykę większość żarówek tradycyjnych i sprzętów dawanych (bez a+) ma rachunki 242 zł mc Pani nade mną (też ich jest 3) obecnie płaci 278 zł mc (ma starą elektrykę - sprzęty nowsze)
w klatce nr 2
Pani która mieszka z mężem płacą 38 zł mc mają ten sam metraż stare sprzęty i starą elektrykę, druga Pani mieszka sama płaci 47 zł mc ma podobną sytuacje do poprzedniej a rodzina 3 osobowa ze stara elektryką, nowszymi sprzętami płacą ponad 80 zł mc
Prosze o podpowiedź dlaczego jest taka różnica między opłatami?
Ps - zrezygnowaliśmy z prognostycznego obliczania nam opłat, ponieważ rachunek mc wynosił 260zł, po 6 mc dostawaliśmy dopłatę w wysokości ponad 800zł po rezygnacji płaciliśmy 270(cos zł) ale dzięki temu dopłaty nas już ni dobijają - bardziej
Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
- ISE.pl/szkolenia
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Re: Opłata za prąd w bloku - jedni dużo placą drudzy mało
0
Post
autor: ELPat »
Ile wynosi koszt sprawdzenia bloku przez Tauron i na czym miałoby to polegać?
Jakie macie ogrzewanie? Jakiej mocy jest bojler? Ile godzin na dobę jest włączony?
Gdzie macie licznik, na klatce czy w mieszkaniu?
Na początku, w ciągu dnia, można zrobić mały test. Wyłączyć wszystkie zabezpieczenia czyt. korki do waszego mieszkania i obserwować licznik czy wskazania będą rosnąć.
Jakie macie ogrzewanie? Jakiej mocy jest bojler? Ile godzin na dobę jest włączony?
Gdzie macie licznik, na klatce czy w mieszkaniu?
Na początku, w ciągu dnia, można zrobić mały test. Wyłączyć wszystkie zabezpieczenia czyt. korki do waszego mieszkania i obserwować licznik czy wskazania będą rosnąć.
Nie biorę odpowiedzialności za to co robisz.
Re: Opłata za prąd w bloku - jedni dużo placą drudzy mało
0
Post
autor: Daria1984 »
Dobry wieczór
Nie poinformowali mnie o kosztach, ale wspomnieli o opłacie 300zł za badanie licznika, dlatego moja wyobraźnia mi wystarczyła.
Ogrzewanie pec z tym, że 2 osoby w mojej klatce mają ogrzewanie prądowe, w klatce 2 - 2 lub 3 - żadna z tych osób kosztami nie chce się pochwalić.
Bojler przy rachunkach 240 z hakiem miałam stary 100 litrowy, zmieniłam na 50 litrowy Ariston o mocy W1800 - rachunki dalej miałam podobnej wysokości, włączam go koło 5 rano wyłączam koło 7 (Ja mam taryfę g12e - miałam nadzieje, że mi to zmniejszy rachunki)
Licznik mamy na klatce schodowej
Robiłam już takie testy i stał w miejscu - wymusiłam wymianę kabla głównie z myślą, że sąsiadka ciągnie ode mnie prąd (finansowo ma się bardzo dobrze jak na ogrzewanie prądem). Okazało się, że nie było podpięcia, ale i tak uparłam się na wymianę kabla noi faktycznie spadły mi rachunki poprzednio miałam 305zł za 2 mc
Sąsiedzi z mojego bloku, pracownicy Tauron i administracja naskakiwali na mnie, że wymyślam, i że jest ok - prawię uwierzyłam, ale sąsiadka z klatki 2 oświadczyła przy wszystkich w maju, że ma nadpłacony prąd tak, iż nie musi płacić do października - ja nawet jak bym nie jadła - nie dałabym radę tyle nadpłacić.
Nie poinformowali mnie o kosztach, ale wspomnieli o opłacie 300zł za badanie licznika, dlatego moja wyobraźnia mi wystarczyła.
Ogrzewanie pec z tym, że 2 osoby w mojej klatce mają ogrzewanie prądowe, w klatce 2 - 2 lub 3 - żadna z tych osób kosztami nie chce się pochwalić.
Bojler przy rachunkach 240 z hakiem miałam stary 100 litrowy, zmieniłam na 50 litrowy Ariston o mocy W1800 - rachunki dalej miałam podobnej wysokości, włączam go koło 5 rano wyłączam koło 7 (Ja mam taryfę g12e - miałam nadzieje, że mi to zmniejszy rachunki)
Licznik mamy na klatce schodowej
Robiłam już takie testy i stał w miejscu - wymusiłam wymianę kabla głównie z myślą, że sąsiadka ciągnie ode mnie prąd (finansowo ma się bardzo dobrze jak na ogrzewanie prądem). Okazało się, że nie było podpięcia, ale i tak uparłam się na wymianę kabla noi faktycznie spadły mi rachunki poprzednio miałam 305zł za 2 mc
Sąsiedzi z mojego bloku, pracownicy Tauron i administracja naskakiwali na mnie, że wymyślam, i że jest ok - prawię uwierzyłam, ale sąsiadka z klatki 2 oświadczyła przy wszystkich w maju, że ma nadpłacony prąd tak, iż nie musi płacić do października - ja nawet jak bym nie jadła - nie dałabym radę tyle nadpłacić.
Re: Opłata za prąd w bloku - jedni dużo placą drudzy mało
0
Post
autor: ELPat »
Czy twoje mieszkanie graniczy ścianami z innym mieszkaniem? Pewnie tak. Może któryś sąsiad był na tyle bezczelny że przy remoncie podpiął się do twojego przewodu który przypadkiem odkuł u siebie?
Zrób jeszcze jeden test. Ile masz bezpieczników w rozdzielnicy? Zacznij wyłączać po kolei aż znajdziesz ten przy którym wartość energii na liczniku najszybciej rośnie. Potem należało by sprawdzić gniazdka które "obsługuje" ten bezpiecznik. Następnie powyciągać wszystko z tych gniazdek i nadal obserwować wskazania licznika.
Zrób jeszcze jeden test. Ile masz bezpieczników w rozdzielnicy? Zacznij wyłączać po kolei aż znajdziesz ten przy którym wartość energii na liczniku najszybciej rośnie. Potem należało by sprawdzić gniazdka które "obsługuje" ten bezpiecznik. Następnie powyciągać wszystko z tych gniazdek i nadal obserwować wskazania licznika.
Nie biorę odpowiedzialności za to co robisz.
Re: Opłata za prąd w bloku - jedni dużo placą drudzy mało
0
Post
autor: ru-dy »
kiedyś miałem taka sytuacje iż mieszkałem w starej kamienicy, gdzie jedno duże mieszkanie było podzielone na dwa mniejsze... również elektryka, ale jak się potem okazało jedno gniazdko było przeoczone przez elektryków i nieświadomie ciągnąłem prąd od sąsiada przez wiele lat. Tyle że to były znikome ilości bo to było gniazdo w pokoju i w sumie nie było pod nie nic podłączone. Może masz podobną sytuację.
Aby to sprawdzić to musisz zanotować dokładna ilość kWh z licznika i wyłączyć z gniazdek wszystko co masz u siebie w mieszkaniu... nie odłączaj korków bo również odłączysz lewe przyłącze i nie chodź za dużo przy liczniku bo sąsiedzi się domyślą. Najlepiej nic nikomu nie mówić tylko dokładnie notować i sprawdzać czy masz regularny pobór każdego dnia. Jeśli masz jakiś kilkudniowy wyjazd to próbował bym wszystko podłączać z gniazdek, tyle że lodówki i zamrażarki raczej nie odłączysz.
Druga sprawa to odbiorniki które są niby wyłączone ale i tak pobierają prąd. Ja mam starą wieże która jak jest wyłączona pobiera coś pomiędzy 15-20W więc całkiem sporo, jak się policzy przez cały rok to całkiem dużo nabija i wyłączam ja zawsze z gniazdka.
Są też mierniki do pomiaru zużycia energii i pokazują też aktualna moc urządzenia, może to by pomogło w znalezieniu tego urządzenia co zżera prąd.
Generalnie te opłaty za prąd co masz to trudno powiedzieć czy one są jakoś bardzo duże, ja płacę znacznie mniej, około 70 zł/miesiąc ale nie mam bojlera... moi rodzice z bojlerem i dwoma zamrażarkami płacą podobnie do Twoich rachunków.
Aby to sprawdzić to musisz zanotować dokładna ilość kWh z licznika i wyłączyć z gniazdek wszystko co masz u siebie w mieszkaniu... nie odłączaj korków bo również odłączysz lewe przyłącze i nie chodź za dużo przy liczniku bo sąsiedzi się domyślą. Najlepiej nic nikomu nie mówić tylko dokładnie notować i sprawdzać czy masz regularny pobór każdego dnia. Jeśli masz jakiś kilkudniowy wyjazd to próbował bym wszystko podłączać z gniazdek, tyle że lodówki i zamrażarki raczej nie odłączysz.
Druga sprawa to odbiorniki które są niby wyłączone ale i tak pobierają prąd. Ja mam starą wieże która jak jest wyłączona pobiera coś pomiędzy 15-20W więc całkiem sporo, jak się policzy przez cały rok to całkiem dużo nabija i wyłączam ja zawsze z gniazdka.
Są też mierniki do pomiaru zużycia energii i pokazują też aktualna moc urządzenia, może to by pomogło w znalezieniu tego urządzenia co zżera prąd.
Generalnie te opłaty za prąd co masz to trudno powiedzieć czy one są jakoś bardzo duże, ja płacę znacznie mniej, około 70 zł/miesiąc ale nie mam bojlera... moi rodzice z bojlerem i dwoma zamrażarkami płacą podobnie do Twoich rachunków.
Re: Opłata za prąd w bloku - jedni dużo placą drudzy mało
0
Post
autor: Bogdankiz »
Ewentualny sąsiad powinien najpierw u siebie sprawdzić dla czego u niego brakuje prądu a jak wie w czym rzecz i będzie próbował znaleźć przyczynę u sąsiada.
Wyłączyć prąd u siebie, siedzieć cicho i nasłuchiwać czy na klatce nic się nie dzieje.
Zrobił bym dokładnie odwrotnie, wyłączył bym u siebie bezpieczniki i nasłuchiwał obserwował sąsiadów.ru-dy pisze:.. nie odłączaj korków bo również odłączysz lewe przyłącze i nie chodź za dużo przy liczniku bo sąsiedzi się domyślą.
Ewentualny sąsiad powinien najpierw u siebie sprawdzić dla czego u niego brakuje prądu a jak wie w czym rzecz i będzie próbował znaleźć przyczynę u sąsiada.
Wyłączyć prąd u siebie, siedzieć cicho i nasłuchiwać czy na klatce nic się nie dzieje.
Pozdrawiam Bogdan
Re: Opłata za prąd w bloku - jedni dużo placą drudzy mało
0
Post
autor: Daria1984 »
Dziękuję za podpowiedzi,spróbuję - zobacze co z tego wyniknie
Od przeszło 2 lat wyłączam wszystko z kontaktów, sprzęt sprawdzałam i niby wszytko w normie, żarówki na ledowe wymieniłam - żaden z manewrów nie dał odczuwalnej różnicy w rachunkach.
Moja przyjaciółka bez bojlera płaci 47zł mc dodajmy 50zł za bojler czy wychodzi 150zł? a ja mając bojler płaciłam nawet ponad 280zł mc! po zmianie bojlera dalej płaciłam tak duże rachunki.
Rozumiem, że trudno ocenić czy moje rachunki obecnie są duże czy nie, ale prosiłabym o wyjaśnienie dlaczego w klatce pierwszej są właśnie takie a w klatce 2 malutkie? a oni też mają bojlery.. Przypominam iż staruszka z mojej klatki płaci ponad 240zł mc za prąd
Pozdrawiam
Od przeszło 2 lat wyłączam wszystko z kontaktów, sprzęt sprawdzałam i niby wszytko w normie, żarówki na ledowe wymieniłam - żaden z manewrów nie dał odczuwalnej różnicy w rachunkach.
Moja przyjaciółka bez bojlera płaci 47zł mc dodajmy 50zł za bojler czy wychodzi 150zł? a ja mając bojler płaciłam nawet ponad 280zł mc! po zmianie bojlera dalej płaciłam tak duże rachunki.
Rozumiem, że trudno ocenić czy moje rachunki obecnie są duże czy nie, ale prosiłabym o wyjaśnienie dlaczego w klatce pierwszej są właśnie takie a w klatce 2 malutkie? a oni też mają bojlery.. Przypominam iż staruszka z mojej klatki płaci ponad 240zł mc za prąd
Pozdrawiam
Re: Opłata za prąd w bloku - jedni dużo placą drudzy mało
0
Post
autor: domsat »
Autorko tematu - Twój nick sugeruje, że jesteś po 30-ce, a postępujesz jak niedoświadczona życiowo gimnazjalistka, która - jak podajesz " Od przeszło 2 lat..." borykasz się z problemem. Wystarczyłoby zaprosić rozgarniętego elektryka, może nawet inżyniera, który sprawdziłby wszystko i wystawił ekspertyzę i/lub usunął ten problem. Oczywiście odpłatnie, ale z pewnością byłoby to taniej niż zawyżone rachunki.