Naszła mnie ostatnio chwila zadumy nad pojęciem macy zainstalowanej elektrycznej w instalacjach fotowoltaicznych.
Zgodnie z wszelkimi przekazami podczas zgłaszania mikroinstalacji do OSD podaje się moc paneli PV w STC, jednakże czytając dokument
mam dziwne wrażenie że nie jest to do końca poprawne.Informacja
Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki nr 44/2016
w sprawie stosowania pojęcia „mocy zainstalowanej elektrycznej”
Wczytując się w powyższy dokument można się dowiedzieć definicję w/w
co w sposób jasny informuje, że interesuje nas moc znamionowa...Pod pojęciem mocy zainstalowanej elektrycznej instalacji odnawialnego źródła energii należy rozumieć określoną przez producenta moc znamionową (rated power, nominal power)
dalej czytając dochodzimy do informacji, że:
tutaj sprawa się komplikuje ponieważ mocą elektryczną zainstalowaną NIE JEST moc maksymalna, maksymalna moc osiągalna itd.W konsekwencji należy podkreślić, że mocą zainstalowaną elektryczną instalacji odnawialnego źródła energii nie jest w szczególności:
moc inwerterów (falowników) – w przypadku instalacji wykorzystujących energię promieniowania słonecznego,
moc osiągalna, maksymalna moc osiągalna, moc netto, moc osiągalna netto, moc użyteczna, moc potencjalna, moc surowa oraz moc efektywna jednostki (np. turbiny wiatrowej czy hydrozespołu) lub generatora.
Czy w związku z powyższym w przypadku instalacji PV nie powinno się brać pod uwagę mocy w NOCT?
Dlaczego o to pytam: Ponieważ obserwując grupy dotyczące PV m.in. na FB widzę, że zgłasza się moc paneli w STC, gdyby brana była moc w NOCT w wielu przypadkach zmieniło by to na korzyść prosumentów rozliczanie przy instalacjach niewiele przekraczających moc 10kWp (stosunek mocy oddanej do pobranej zmienił by się z 0,7 na 0,8), zwłaszcza że stronę DC zazwyczaj przewymiarowuje się o około 20% w stosunku do mocy falownika oraz kwestię zgłaszania instalacji 1-fazowych gdzie maksymalna zainstalowana moc nie może być większa niż 4,6kW.