Automatyczna wkładka Wt-1
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
- ISE.pl/szkolenia
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Automatyczna wkładka Wt-1
0
Post
autor: Bednar121 »
Zawsze gdy widzę coś takiego (szczególnie jak ten pierwszy od lewej), zastanawiam się, czy styki takiego wyłącznika nadprądowego będą w stanie odpaść, jeżeli coś (lub ktoś) zablokuje dźwignię zadziałania (o ile się nie mylę, to w porównaniu do np. PKZMów czy NZMów oraz pokrewnych, styki są "na stałe" sprzężone z dźwignią, więc jej przytrzymanie powinno uniemożliwić zadziałanie zabezpieczenia...)
Niby proste do sprawdzenia we własnym zakresie, ale jakoś nie miałem zbytnio weny do szalonych eksperymentów :v
Niby proste do sprawdzenia we własnym zakresie, ale jakoś nie miałem zbytnio weny do szalonych eksperymentów :v
Automatyczna wkładka Wt-1
0
Post
autor: luka2nd »
Styki nie są sprzężone z dźwignią, odpadają nawet wtedy gdy jest ona zablokowana w pozycji włączonej. Nie zdarzyło Ci się nigdy załączyć obwodu ze zwarciem?Bednar121 pisze: ↑pn gru 06, 2021 7:18 Zawsze gdy widzę coś takiego (szczególnie jak ten pierwszy od lewej), zastanawiam się, czy styki takiego wyłącznika nadprądowego będą w stanie odpaść, jeżeli coś (lub ktoś) zablokuje dźwignię zadziałania (o ile się nie mylę, to w porównaniu do np. PKZMów czy NZMów oraz pokrewnych, styki są "na stałe" sprzężone z dźwignią, więc jej przytrzymanie powinno uniemożliwić zadziałanie zabezpieczenia...)
Niby proste do sprawdzenia we własnym zakresie, ale jakoś nie miałem zbytnio weny do szalonych eksperymentów :v
Automatyczna wkładka Wt-1
0
Post
autor: Bednar121 »
A i owszem, ale zawsze powodowało to odruchowe zabranie ręki z dźwigni, co pozwalało jej swobodnie opaść
W każdym razie gdzieś mi w głowie mgliście siedzi wizja dziadka który sobie wyłącznik nadprądowy podparł gwoździem bo mu wyskakiwał jak uruchamiał krajzegę pożyczoną od sąsiada
Może te starsze wyłączniki miały mechanicznie (sztywno) sprzężone styki z dźwignią?
W każdym razie gdzieś mi w głowie mgliście siedzi wizja dziadka który sobie wyłącznik nadprądowy podparł gwoździem bo mu wyskakiwał jak uruchamiał krajzegę pożyczoną od sąsiada
Może te starsze wyłączniki miały mechanicznie (sztywno) sprzężone styki z dźwignią?