Dławik kompensacyjny - jaka temperatura uzwojeń
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Dławik kompensacyjny - jaka temperatura uzwojeń
0
Post
autor: UdioS »
Witam.
Do jakiej temperatury w normalnych warunkach pracy może się nagrzewać dławik kompensacyjny.
W związku z zbyt dużym obciążeniem pojemnościowym na obiekcie potrzebowaliśmy zamontować dławiki kompensacyjne.
Ze względu że na razie czasu nie ma zamiast w szafie baterii kondensatorów na razie zostały podpięte i postawione w zamkniętym pomieszczeniu rozdzielni budynku technicznego na ziemi. Chłodzenie naturalne nie utrudnione żadną obudową. Pomieszczenie 2x3m wysokość 2,5m.
W pomieszczeniu temperatura 25 stopni Celsjusza. Uzwojenie dławika 5kVar nagrzewa się do 110 stopni Celsjusza. Uzwojenie dławika 10kVar nagrzewa się do 120 stopni Celsjusza, Rdzenie ich mają ok 85 stopni Celsjusza.
Czy to normalne? Spodziewał bym się jakiejś bezpieczniejszej temperatury np koło 80 stopni.
Urządzenia mają klasę izolacji T40F, co oznacza że: Temperatura maksymalna trwale dopuszczalna: 155°C, Maksymalny przyrost temperatury uzwojeń dla max temp. otoczenia 40°C -100°C.
Od producenta zapytanie co jest powodem że tak się nagrzewają dostałem odpowiedź:
"Dla dławików wykonanych w klasie izolacji F normalna temperatura klasy izolacji to 155 stopni Celsjusza i temperatura 110-120 stopni Celsjusza nie stanowi dla nich żadnego zagrożenia.
Dławiki o niższej temperaturze pracy będą znacznie większe a co za tym idzie droższe."
Trochę się martwię, bo jak zamontuję 3 dławiki, 5kVar, 10kVar i 20kVar w przebudowanej szafie baterii kondensatorów to może się okazać że zamontowane wentylatory będą musiały pracować zawsze i nie wiadomo czy nie będzie trzeba dorobić wentylacji mechanicznej do stacji trafo.
Poglądowe zdjęcie ułożenia dławików
Do jakiej temperatury w normalnych warunkach pracy może się nagrzewać dławik kompensacyjny.
W związku z zbyt dużym obciążeniem pojemnościowym na obiekcie potrzebowaliśmy zamontować dławiki kompensacyjne.
Ze względu że na razie czasu nie ma zamiast w szafie baterii kondensatorów na razie zostały podpięte i postawione w zamkniętym pomieszczeniu rozdzielni budynku technicznego na ziemi. Chłodzenie naturalne nie utrudnione żadną obudową. Pomieszczenie 2x3m wysokość 2,5m.
W pomieszczeniu temperatura 25 stopni Celsjusza. Uzwojenie dławika 5kVar nagrzewa się do 110 stopni Celsjusza. Uzwojenie dławika 10kVar nagrzewa się do 120 stopni Celsjusza, Rdzenie ich mają ok 85 stopni Celsjusza.
Czy to normalne? Spodziewał bym się jakiejś bezpieczniejszej temperatury np koło 80 stopni.
Urządzenia mają klasę izolacji T40F, co oznacza że: Temperatura maksymalna trwale dopuszczalna: 155°C, Maksymalny przyrost temperatury uzwojeń dla max temp. otoczenia 40°C -100°C.
Od producenta zapytanie co jest powodem że tak się nagrzewają dostałem odpowiedź:
"Dla dławików wykonanych w klasie izolacji F normalna temperatura klasy izolacji to 155 stopni Celsjusza i temperatura 110-120 stopni Celsjusza nie stanowi dla nich żadnego zagrożenia.
Dławiki o niższej temperaturze pracy będą znacznie większe a co za tym idzie droższe."
Trochę się martwię, bo jak zamontuję 3 dławiki, 5kVar, 10kVar i 20kVar w przebudowanej szafie baterii kondensatorów to może się okazać że zamontowane wentylatory będą musiały pracować zawsze i nie wiadomo czy nie będzie trzeba dorobić wentylacji mechanicznej do stacji trafo.
Poglądowe zdjęcie ułożenia dławików
- Załączniki
-
- Dławiki na gumie.jpg (588.92 KiB) Przejrzano 3266 razy
Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
- ISE.pl/szkolenia
- Ekspert
- Rejestracja:sob kwie 03, 1999
- Lokalizacja: Kraków
Dławik kompensacyjny - jaka temperatura uzwojeń
0
Post
autor: Simcode »
Dławiki powinny być u góry i oddzielone przegrodą. Ich temperatura jest zawsze duża jeśli dobrze pracują. Ale powinny być tam pod spodem ich wentylatory nadmuchowe ( załączane czujnikiem temp.), no i kratki wentylacyjne odpowiedniej wielkości do wydmuchu ciepłego powietrza . A u dołu powinny być kratki nadmuchowe z filtrem czyszczącym powietrze.
A po co są dławiki?
Dławik kompensacyjny - jaka temperatura uzwojeń
0
Post
autor: elmontjs »
Sądzę, że trzeba zmierzyć prądy i porównać je ze znamionowymi.
Miejsce montażu nie podlega dyskusji, ale szczerze , często zaglądam do kompensatorów, widzę tam dławiki, ale temperature ponad 100 stopni ...myślę, że dałoby się odczuć na sobie. A przedmiotowe dławiki nie są nawet zamknięte w szafie i są już tak gorące.
...to też jedna z opcji.
Dławikami można filtrować harmoniczne, ale jak się domyślam (po opisie) to te służą do kompensacji mocy biernej pojemnościowej.
Sądzę, że trzeba zmierzyć prądy i porównać je ze znamionowymi.
Człowiek uczy się całe życie i ...
Dławik kompensacyjny - jaka temperatura uzwojeń
0
Post
autor: Simcode »
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
Baterie typu BKD sprawdzają się w sieciach o podwyższonej zawartości harmonicznych napięcia i prądu oraz tam, gdzie baterie standardowe wchodzą w rezonans z siecią zasilającą.
Ładne zdjęcie jak to powinno wyglądać.
Trudno ocenić zdalnie dobór wartości dławików w stosunku do kondensatorów tak więc pomiary i pomiary jak tu pisał kolega.Ale na pewno wentylacja poprawi system.
Dlatego lepiej je zamknąć w dobrze wentylowanej szafie.
Zestawienie kondensatorów i dławików służy do likwidacji harmonicznych. W nomenklaturze nosi skrót BKD.
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
Baterie typu BKD sprawdzają się w sieciach o podwyższonej zawartości harmonicznych napięcia i prądu oraz tam, gdzie baterie standardowe wchodzą w rezonans z siecią zasilającą.
Ładne zdjęcie jak to powinno wyglądać.
Trudno ocenić zdalnie dobór wartości dławików w stosunku do kondensatorów tak więc pomiary i pomiary jak tu pisał kolega.Ale na pewno wentylacja poprawi system.
Dławik kompensacyjny - jaka temperatura uzwojeń
0
Post
autor: elmontjs »
Odbiegamy od tematu pomocy koledze, ale zastosowanie dławików w celu:
Jak wspomniałem wyżej, dławiki również służą do kompensacji mocy biernej: [Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
Czasem są to tylko baterie dławikowe a czasem mieszane: kondensatory i dławiki kompensujące (wynika to z tego, że charakter obciążenia zmienia się w ciągu doby z indukcyjnego na pojemnościowy)
...nie jest jedynym.
Jak wspomniałem wyżej, dławiki również służą do kompensacji mocy biernej: [Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
Czasem są to tylko baterie dławikowe a czasem mieszane: kondensatory i dławiki kompensujące (wynika to z tego, że charakter obciążenia zmienia się w ciągu doby z indukcyjnego na pojemnościowy)
Człowiek uczy się całe życie i ...
Dławik kompensacyjny - jaka temperatura uzwojeń
0
Post
autor: Simcode »
Ale tylko pojemnościowej, a BKD to zestaw który zlikwiduje w dużej mierze wyższe harmoniczne. A tak tu mamy , bo są kondensatory i dławiki. Tylko problem polega na niezsynchronizowaniu tych funkcji. A to jak sam zauważyłeś wymaga pomiarów. Moja odmienna interpretacja polegała na tym zwrocie.
Ale wracajmy do tematu.
Dławik kompensacyjny - jaka temperatura uzwojeń
0
Post
autor: UdioS »
Witam.
Dziękuję wszystkim za odzew.
.
Według protokołu kontroli dławików które dostałem po dostawie gdy się o coś takiego zapytałem bo wiedziałem że dysponują. Dławik 5kVar ma prąd 3x7,22A A 10kVar ma prąd 3x14,4A w sumie 21,62A.
Zrobiłem odczyty licznikiem Pozytona sEAB układ pomiarowy pół pośredni. Załączonych tylko obu dławików. Po przeliczeniu przekładni wyszło
Prąd w fazie 1 : 22,8 [A]
Prąd w fazie 2 : 22,8 [A]
Prąd w fazie 3 : 22,4 [A]
Czyli raczej w normie.
Jak będę miał czas sprawdzę jeszcze prądy cęgami poszczególnych dławików.
Właśnie tego się obawiam że jak teraz tak się grzeją to w szafie będzie już masakra. Spodziewałbym się że normalnie nagrzewały by się do 80 do 90 stopni, a nie aż do 120. Ewentualnie takie temperatury jak były by w szafie jak jeden podgrzewa już drugi.
Dławiki powinny być raczej poprawnie podłączone, bo do podłączenia są tylko L1, L2, L3, N i PE gdzie do obudowy.
Według odczytanych bieżących danych licznika Pozytona sEAB poszczególne fazy pobierają moc symetrycznie:
Moc bierna w fazie 1 : 5480 [var]
Moc bierna w fazie 2 : 5480 [var]
Moc bierna w fazie 3 : 5360 [var]
W sumie 16,3kVar
Ale jeszcze się temu przyjrzę.
.
Tu mam rozbieżności bo według odczytanych bieżących danych licznika Pozytona sEAB
Oba dławiki pobierają 660W. Czyli trochę więcej niż powinny. Choć przypuszczam że może to być spowodowane tym że straty są podane przy napięciu pracy 3x400V a u mnie jest napięcie wyższe i wynosi 3x416V między fazowe i 3x240V napięcie fazowe.
Dylemat mam jeszcze jak bardzo ufać temu co zmierzył licznika Pozytona sEAB bo wyniki pomiarów energii czynnej w poszczególnych fazach nie są symetryczne.
Moc czynna w fazie 1 : 80[W]
Moc czynna w fazie 2 : 240[W]
Moc czynna w fazie 3 : 340[W]
Jak znajdę czas spróbuję to jeszcze rejestratorem cęgowym sprawdzić.
Generalnie nie mam doświadczenia z dławikami kompensacyjnymi i nie wiem do jakiej temperatury mogą się nagrzać. Może to normalne i nie ma się co przejmować bo dławiki innej firmy również by się tak grzały, a może jest się czym przejmować bo mamy wersję budżetową dławików nawinięte najcieńszym przewodem jak się da i temu taka temperatura.
W sumie to wolałbym dopłacić z 20-30% i mieć mniej grzejące się urządzenie.
Pewno od producenta nie dostanę już więcej wiadomości lub że wszystko jest w normie więc pewnie zrobię na każdy dławik osobny zestaw wentylatorów by zapewnić im wystarczające chłodzenie w szafie baterii kondensatorów. Tylko trochę szkoda, bo zawsze to dodatkowe straty energii czynnej za które trzeba będzie płacić.
Dziękuję wszystkim za odzew.
.
Według protokołu kontroli dławików które dostałem po dostawie gdy się o coś takiego zapytałem bo wiedziałem że dysponują. Dławik 5kVar ma prąd 3x7,22A A 10kVar ma prąd 3x14,4A w sumie 21,62A.
Zrobiłem odczyty licznikiem Pozytona sEAB układ pomiarowy pół pośredni. Załączonych tylko obu dławików. Po przeliczeniu przekładni wyszło
Prąd w fazie 1 : 22,8 [A]
Prąd w fazie 2 : 22,8 [A]
Prąd w fazie 3 : 22,4 [A]
Czyli raczej w normie.
Jak będę miał czas sprawdzę jeszcze prądy cęgami poszczególnych dławików.
Właśnie tego się obawiam że jak teraz tak się grzeją to w szafie będzie już masakra. Spodziewałbym się że normalnie nagrzewały by się do 80 do 90 stopni, a nie aż do 120. Ewentualnie takie temperatury jak były by w szafie jak jeden podgrzewa już drugi.
Dławiki powinny być raczej poprawnie podłączone, bo do podłączenia są tylko L1, L2, L3, N i PE gdzie do obudowy.
Według odczytanych bieżących danych licznika Pozytona sEAB poszczególne fazy pobierają moc symetrycznie:
Moc bierna w fazie 1 : 5480 [var]
Moc bierna w fazie 2 : 5480 [var]
Moc bierna w fazie 3 : 5360 [var]
W sumie 16,3kVar
Ale jeszcze się temu przyjrzę.
.
Według protokołów kontroli dławików dławik 5kVar ma straty czenne przy Un = 191W, dławik 10kVar ma straty czenne przy Un = 271W, w sumie 462W.
Tu mam rozbieżności bo według odczytanych bieżących danych licznika Pozytona sEAB
Oba dławiki pobierają 660W. Czyli trochę więcej niż powinny. Choć przypuszczam że może to być spowodowane tym że straty są podane przy napięciu pracy 3x400V a u mnie jest napięcie wyższe i wynosi 3x416V między fazowe i 3x240V napięcie fazowe.
Dylemat mam jeszcze jak bardzo ufać temu co zmierzył licznika Pozytona sEAB bo wyniki pomiarów energii czynnej w poszczególnych fazach nie są symetryczne.
Moc czynna w fazie 1 : 80[W]
Moc czynna w fazie 2 : 240[W]
Moc czynna w fazie 3 : 340[W]
Jak znajdę czas spróbuję to jeszcze rejestratorem cęgowym sprawdzić.
Generalnie nie mam doświadczenia z dławikami kompensacyjnymi i nie wiem do jakiej temperatury mogą się nagrzać. Może to normalne i nie ma się co przejmować bo dławiki innej firmy również by się tak grzały, a może jest się czym przejmować bo mamy wersję budżetową dławików nawinięte najcieńszym przewodem jak się da i temu taka temperatura.
W sumie to wolałbym dopłacić z 20-30% i mieć mniej grzejące się urządzenie.
Pewno od producenta nie dostanę już więcej wiadomości lub że wszystko jest w normie więc pewnie zrobię na każdy dławik osobny zestaw wentylatorów by zapewnić im wystarczające chłodzenie w szafie baterii kondensatorów. Tylko trochę szkoda, bo zawsze to dodatkowe straty energii czynnej za które trzeba będzie płacić.
Dławik kompensacyjny - jaka temperatura uzwojeń
0
Post
autor: elmontjs »
Producent twoich dławików rzeczywiście dopuszcza tak wysoką temperaturę pracy, ale ... jestem trochę zaskoczony, może przy okazji sprawdź jeszcze harmoniczne, bo skoro masz do czynienia z m. bierną pojemnościową to podejrzewam duże zasilacze impulsowe a one generują WH.
Biorąc pod uwagę napięcie sieciowe (ciut podwyższone) te wyniki nie budzą zastrzeżeń. Nie mam teraz okazji wrócić na obiekt , gdzie jest taka bateria. Nie sprawdzałem jej wtedy pod kątem temperatury pracy (nie to było moim zadaniem) ale jestem prawie pewny że nie było tam "piekarnika" , chyba że szafa była tak dobrze wentylowana.
Producent twoich dławików rzeczywiście dopuszcza tak wysoką temperaturę pracy, ale ... jestem trochę zaskoczony, może przy okazji sprawdź jeszcze harmoniczne, bo skoro masz do czynienia z m. bierną pojemnościową to podejrzewam duże zasilacze impulsowe a one generują WH.
Człowiek uczy się całe życie i ...