Bezpieczna eksploatacja elektrycznej pompy wodnej w ogrodzie

[Mgr_Inz_KonradR]

Problem mam następujący - mam duży zbiornik na deszczówkę w sporej odległości od domu, z tym, że oczywiście czerpanie wody ręcznie to raczej ostateczność. Myślałem o zakupie pompy membranowej produkcji białoruskiej, z tym, że tu następuje kilka zasadniczych kwestii. Będzie to urządzenie obsługiwane przez osobę, która o prądzie wie tyle, że jest. Oczywiście najbezpieczniejsze wydaje mi się ułożenie instalacji na stałe i jedynie umieszczenie wyłącznika do pompy w jakiejś hermetycznej obudowie na przykład na elewacji budynku. Kwestię samej instalacji, zabezpieczeń, już pomijam - nie jestem elektrykiem z zawodu, ale mam wiedzę i niezbędne utensylia, żeby ją wykonać i zrobić niezbędne pomiary.

Problem jest właściwie w tym, że na razie nie koniecznie mam czas na układanie kabla ziemnego i montaż całego osprzętu - więc biję się z myślami, czy może nie wystarczyłby na parę miesięcy dobry przedłużacz połączony z przewodem od pompy przez mufę żywiczną a podłączany do zasilania w domu. Czy warto dobezpieczyć zasilanie takiego urządzenia RCD 10mA? Może to już jest paranoja, ale gdzieś leży i kurzy mi się trafo separacyjne 230/230V - warto? Poza tym gdzieś bliżej samej pompy przydałby się wyłącznik, idealny byłby taki przelotowy, na przewód, ale nic nie mogę znaleźć, co by miało IP67 - czy może ktoś miałby tu jakiś pomysł?