To chyba nie elektryk. Tak jak w innych branżach, są symbole, które oznaczają dane aparaty. A to jest malunek pokroju bohatera domu z marketu, co wrzucił na elektrodę pytanie, czy dobrze. Kwadracik z kreseczką połączony z innym.
Elektrykiem, hydraulikiem, mechanikiem jesteś po szkole zawodowej, technikum, studiach, a nie po kilkugodzinnym kursie na Jutubie. Czyli kilka lat nauki samej teorii.
Schemat wykonawcy i projektanta jest co do idei taki sam, tylko że jest dołożone parę "różniczek". I tym samym droższy do wykonania. Przepisy elektryczne dla kucharzy wymagają stosowania różnicówki. Dlatego jest w projekcie jedna, a u Twojego wykonawcy pięć więcej. To jakieś 800 zł w materiale i pewnie ze trzy stówki dla właściciela fyrmy za dodatkowe przykręcenie 10 śrubek.
Nadal nie wiemy jaki jest układ sieci. Ale kto by się tym przejmował, uzerujemy.
Ciiiiicho, ochronnik jest potrzebny do wypłaty odszkodowania. I to jeszcze prawidłowo podłączony.
Dziwne, bo lekarze się nie pytają pacjenta, czy go stać na dany lek, na witaminę C, na całą tabletkę, czy na pół. No, ale Oni mają szacunek do swojego zawodu. A klienci do nich.
Tak naprawdę, to wykonał podział na obwody. A jest to bardzo niewielka część wymaganej wiedzy.
Raz martwisz się, czy autora stać, a teraz mu każesz tak po prostu kupić gniazdo 20A.