Pomiarowiec "Korzeniowski"

Elektryk myli się dwa razy, po raz pierwszy pomylił się podczas wyboru zawodu :) W tym miejscu prezentujemy przykłady, z którymi warto się zapoznać ale zdecydowanie nie polecamy naśladować.
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Awatar użytkownika
EDI
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 3498
Rejestracja: czw lip 24, 2003 6:31
Lokalizacja: Gryfino

Pomiarowiec "Korzeniowski"

0
Post autor: EDI »

Witam!
Bonius pisze: I prawie nikogo to nie razi! I to jest forum elektryków!

-To jest Forum także tych, co myślą, że są elektrykami i wymyślają różne historyjki, że ktoś źle coś robi lub nie robi czegoś, bo się nie wymaga (lub ktoś nie umie).
P.S.
-Osobiście robię wszystko, co mogę, by po skończonej robocie spać spokojnie i ludzie w tych nowo-wybudowanych domkach też mogli się czuć bezpiecznie.
-Pozdrawiam!
Edward W. (EDI)

Post Reklama Szkolenia PROTON+ » dostępny teraz

Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
ISE.pl/szkolenia
Ekspert
Ekspert
Rejestracja:sob kwie 03, 1999
Lokalizacja: Kraków
Awatar użytkownika
bziko
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 588
Rejestracja: śr sty 14, 2004 18:19
Lokalizacja: Kraków

Pomiarowiec "Korzeniowski"

0
Post autor: bziko »

Witam Wszystkich
Sylwester pisze: Przy odbiorze mniejszych obiektów nie potrzebne są nikomu pomiary . Nikt nie wymaga ani nadzór budowlany ani ZE . Dlatego nikt nie wykonuje pomiarów odbiorczych . Tak jest u mnie w centrum Polski . Ludzie piszą jak jest Kolego Jacku .

Tu się z Kolegą zdecydowanie nie zgodzę.
Każde urządzenie elektryczne (nawet głupia wiertarka) jest testowane i sprawdzane a co dopiero budynek nie ważne, jaki mały.
Inną sprawą jest to, kto wykonuje pomiary. Wiadomym jest wszystkim, iż instalacja elektryczne przed oddaniem do użytku musi być sprawdzona i pomierzona. Za to, kiedy te pomiary mają być wykonane to już nie pisze nigdzie. Czy pomiary mają być wykonane zaraz po wykonaniu instalacji czy przed jej przyłączeniem do sieci?
Czy ma to robić wykonawca czy inna firma?
Dlatego troszeczkę broniąc inwestora powiem, że pomiary muszą być zrobione a kiedy?
Przed użytkowaniem tej instalacji. Dlatego wykonawca nie ma obowiązku robienia pomiarów, gdy inwestor tego sobie nie życzy.
Pzd. Kosiu
KSKRAK_Krystyn
Ekspert
Ekspert
Posty: 5160
Rejestracja: czw lip 24, 2003 8:26
Lokalizacja: Kraków

Pomiarowiec "Korzeniowski"

0
Post autor: KSKRAK_Krystyn »

Witam wszystkich Kolegów na FORUM.
Za skutki porażenia prądem lub pożaru obiektu odpowiada wykonawca.
Wykonawca instaluje zabezpieczenia, wykonuje połączenia w rozdzielnicy, puszkach, gniazdach itd.
Wykonawca na „psi” obowiązek sprawdzić, że oddana instalacja spełnia warunki ochrony zgodnie z normami.
Zawsze podczas odbioru instalacji inwestor sprawdza czy wszystkie lampy świecą i we wszystkich gniazdach jest napięcie. Przynajmniej tak było od ponad 30 lat w moim przypadku i tak jest nadal. I nie chodzi tu że to jest wymóg inwestora lecz ja takiego odbioru żądam. Znam przypadki gdy odbiór instalacji był tylko na papierze, po czym inwestor poprzewiercał przewody i miał pretensje do wykonawcy.
Owszem umowa o zadanie inwestycyjne może nie zawierać pomiarów (chociaż nie spotkałem się z takim przypadkiem), to wykonawca pomiary musi wykonać ale nie obowiązku przekazania protokołu inwestorowi lecz ma obowiązek napisać oświadczenie, że pomiary zostały wykonane i instalacja została wykonana zgodnie z obowiązującymi przepisami.
==ende==
A czy wykonawca ma pewność, że inwestor w ogóle wykona pomiary, a może weźmie jakiegoś partacza, który pomiary napisze z sufitu.
Nie obraźcie się Koledzy na mnie, ale napiszę, że jeżeli ktoś ma odmienne zdanie, to niech nie lepiej nie pisze że jest eklektykiem.
Krystyn Kupras KSKRAK (c) Wszelkie prawa zastrzeżone.
kkas12
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 3871
Rejestracja: pn lis 17, 2003 10:23
Lokalizacja: Oborniki Śl

Pomiarowiec "Korzeniowski"

0
Post autor: kkas12 »

Witam!

Przyznam, że nie bardzo rozumiem jak można oddać obiekt bez sprawdzenia czy użytkowanie instalacji będzie bezpieczne. I moim zdaniem wykonywanie pomiarów tylko dla siebie też mija się z celem. Protokoły mają trafić do inwestora a nie tylko do naszego archiwum.
Powód takiego a nie innego postępowanie dokładnie wyjaśnili koledzy Jacek, Bonius i najdosadniej kolega Krystyn.
pozdrawiam
Krzysiek
elektrykos
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 80
Rejestracja: sob mar 19, 2005 16:55
Lokalizacja: Alta /Staszów

Pomiarowiec "Korzeniowski"

0
Post autor: elektrykos »

Witam kolegów!
Kolego Jacku (opornik) nie oto chodzi żeby wybierać pojedyncze zdania i je komentować ale o sens tej wypowiedzi. A może kolega sie obraził jak napisałem że trzeba zabrać sie za inspektorów. Ja też robie wszystko(mam na myśli dobrze wykonaną prace ) żeby potem spać spokojnie i nie spotkać się z prokuratorem.Ale to co ja pisze to rzeczywistość. Ja odpowiadam za siebie i nie będe nikogo oczerniał czy chwalił ale prosze mi powiedziec czy spotkał sie kolega z przypadkiem żeby został ukarany inspektor chociaż podpisał takie bzdury.Ja ostatnio miałem przypadek że wykazałem inspektorowi błednie wykonane pomiary ale on chciał mnie za to ukrzyżować bo te pomiary robil jego kolega a on je przyjął.Reszte sie prosze domyślec. J chciał bym widywać inspektorów tak żetelnych jak pisałem i jak jest kolega ale narazie mi się udało tylko raz za dwadzieścia lat pracy ( to nie znaczy że wszyscy są źli, treść dalsza to wyjaśnia). Ja i tak sie tego nie obawiam bo wiem ze robie dobrze ale jak sie chce uderzyc psa to kij sie zawsze znajdzie. Jężeli z wkręcenia żarówki będzie się robiło sprawe "polityczną" i będzie w tym wszystkim koleśostwo to dalej będziemy rozpisywać sie na takie tematy niestety.
Awatar użytkownika
gruhaa
Ekspert
Ekspert
Posty: 2150
Rejestracja: ndz lip 27, 2003 12:34

Pomiarowiec "Korzeniowski"

0
Post autor: gruhaa »

Witam :)
KSKRAK_Krystyn pisze: Witam wszystkich Kolegów na FORUM.
Za skutki porażenia prądem lub pożaru obiektu odpowiada wykonawca.

Barzo ciekawa teza, na temat przerzucenia odpowiedzialności z inwestora, inspektora nadzoru, kierownika budowy na wykonawcę.
Problem w tym, że w/g prawa budowlanego wykonawca nie jest uczestnikiem procesu budowlanego.
KSKRAK_Krystyn pisze: Wykonawca instaluje zabezpieczenia, wykonuje połączenia w rozdzielnicy, puszkach, gniazdach itd.

Tak, ale do podania napięcia jeszcze daleka droga.
KSKRAK_Krystyn pisze: Wykonawca na „psi” obowiązek sprawdzić, że oddana instalacja spełnia warunki ochrony zgodnie z normami.

Wykonawca ma psi obowiązek wykonać instalację zgodnie z przepisami i z projektem (pomijam fakt projektu sprzecznego z przepisami).
To i/lub inwestor, to i/lub inspektor nadzoru, to i/lub kierownik budowy mają psi obowiązak sprawdzić wykonawcę, gdyż tylko dla nich w prawie budowlanym są określone prawa i odowiązki.
W/g "niektórych źródeł" odbiór nowej instalacji może zrobić tylko osoba z uprawnieniami budowlanymi, których to wykonawca posiadać nie musi.
KSKRAK_Krystyn pisze: Zawsze podczas odbioru instalacji inwestor sprawdza czy wszystkie lampy świecą i we wszystkich gniazdach jest napięcie.

Te sprawdzenia, wykonywane przez inwestora, mogą być robione najwcześniej po wykonaniu pomiaru rezystancji izolacji.
Problem w tym, że kto ma taki pomiar wykonać i kto powie magiczne słowo "wajcha w górę".
KSKRAK_Krystyn pisze: Znam przypadki gdy odbiór instalacji był tylko na papierze, po czym inwestor poprzewiercał przewody i miał pretensje do wykonawcy.

A powinien mieć pretensje do osoby, która odbiór zrobiła.
KSKRAK_Krystyn pisze: Owszem umowa o zadanie inwestycyjne może nie zawierać pomiarów (chociaż nie spotkałem się z takim przypadkiem), to wykonawca pomiary musi wykonać ale nie obowiązku przekazania protokołu inwestorowi lecz ma obowiązek napisać oświadczenie, że pomiary zostały wykonane i instalacja została wykonana zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Tak, instalacja została wykonana zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Jeżeli nie ma obowiązku wykonywania pomiarów, to nie ma obowiązku wykazać, że takowe zrobił.
Dlaczego?
Dlatego:
Inwestor zleca jednej firmie wykonanie instalacji. Drugiej firmie zleca wykonanie pomiarów. Teraz, konfrontacja dwóch firm i dwóch protokołów z pomiarów może doprowadzić do wykrycia błędów w sztuce. A jak do tego dołożymy kierownika budowy, to napewno ktoś "poleci" z budowy bez zapłaty.
KSKRAK_Krystyn pisze: ==ende==
A czy wykonawca ma pewność, że inwestor w ogóle wykona pomiary, a może weźmie jakiegoś partacza, który pomiary napisze z sufitu.

Ale to jest problemem inwestora, a nie wykonawcy, w jaki sposób zrobi odbiór.

Hmm, zaczynam zauważać zapędy mądrości absolutnej na forum, stwierdzeniami typu:
-nie rozumiesz
-nie znasz się
-brak ci wiedzy
-itp., itd.
KSKRAK_Krystyn pisze: Nie obraźcie się Koledzy na mnie, ale napiszę, że jeżeli ktoś ma odmienne zdanie, to niech nie lepiej nie pisze że jest eklektykiem.

Kolego Krystynie, nie obrażam się, więc zadam pytanie:
-Czy mam już mówić, że byłem elektrykiem i będę ogrodnikiem, czy mogę się jeszcze pobawić z miesiąc w elektryka?
Awatar użytkownika
opornik
Ekspert
Ekspert
Posty: 3507
Rejestracja: śr lip 23, 2003 22:01
Lokalizacja: Tarnów

Pomiarowiec "Korzeniowski"

0
Post autor: opornik »

witam Kolegów:)
Miałem już nie zabierać głosu w dyskusji ale muszem ;)
Kolego Elektrykos, spokojnie ja nie jestem z tych tylko z Tarnowa ;) poczucie humaoru mam i daleko mi do obrażania się. Jeżeli trzeba moim zdaniem przyłożyć to oberwie się projektantowi, oberwie się wykonawcy jak również inspektorowi z którymi również mam do czynienai jako projektant. Błędy wytykam a wdzięczny jestem również za zwrócenie mi uwagi, że coś zawaliłem. Nie ma ludzi nieomylnych. Może w BB przy złocistym napoju poglądy wymienimy.

Teraz do Wykonawców którzy twierdzą, że nie muszą kończyć roboty pomiarami. Macie pewnie doświadczenia chociazby z przerwaną żyłą w kabelkach, przeciągniętą żyłą w kabelkach i przewodach, omyłkowym połączeniem w puszkach, wadliwym nowym RCD itp, itd.
Montujecie to wszystko w dobrej wierze i co??? Rozluźnijcie wodzy fantazji i pomyślcie jaki może być najczarniejszy scenariusz??
Moim zdaniem protokoły należy wypisać i wręczyć Inwestorowi (mowa o małych inwestycjach bez inspektora). Jeżeli odmawia zapłaty i ich przyjęcia niech potwierdzi ten fakt na protokole który powinniście trzymać przez czas jego ważności, w końcu setek tego nie będzie.
Ostatnio w tarnowie głośna była sprawa pożaru restauracji i śmierci dwóch strażaków. Oj prokuratorzy szukali, szukali. Nie wspomnę o ubezpieczycielu.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku.
Karta Ratownicza
KSKRAK_Krystyn
Ekspert
Ekspert
Posty: 5160
Rejestracja: czw lip 24, 2003 8:26
Lokalizacja: Kraków

Pomiarowiec "Korzeniowski"

0
Post autor: KSKRAK_Krystyn »

Witam Kolegę "gruhaa" i wszystkich Kolegów na FORUM.
gruhaa pisze: Barzo ciekawa teza, na temat przerzucenia odpowiedzialności z inwestora, inspektora nadzoru, kierownika budowy na wykonawcę.
Problem w tym, że wg prawa budowlanego wykonawca nie jest uczestnikiem procesu budowlanego.
Kolego "gruhaa", oprócz ustawy - prawo budowlane obowiązkiem jest znajomość KK i KC. Proszę zwrócić uwagę, że wiele instalacji jest wykonywanych w domkach jednorodzinnych, w dużych willach prominentów, w obiektach przeznaczonych na sklep itd., gdzie inwestor tzn. przeciętny człowiek nie ma zielonego pojęcia o energetyce. Za nową wykonaną instalację odpowiedzialność bierze wykonawca przez okres minimum 12 m-cy. W przypadku porażenia prądem lub pożarem obiektu, eksperci sądowi stwierdzają czyja to była wina, i może zaistnieć przypadek, że wykonawca zostanie zaskarżony po wielu latach od wykonania instalacji. Wg prawa budowlanego (niestety) pomiary mamy wykonywać nie rzadziej niż co 5 lat, z czego wynikać może, że wykonawca odpowiada za instalację przez pierwsze 5 lat, po czy odpowiedzialność ta przechodzi na właściciela lub zarządcę obiektu.
Wg mnie, ustawa PB, a zwłaszcza art. 62 został napisany przez osobę(y) z małymi kompetencjami, gdyż nie odnosi się do żadnych aktów prawnych omawiających czasokresy pomiarów ochronnych.
gruhaa pisze: To i/lub inwestor, to i/lub inspektor nadzoru, to i/lub kierownik budowy mają psi obowiązak sprawdzić wykonawcę, gdyż tylko dla nich w prawie budowlanym są określone prawa i odowiązki.
W/g "niektórych źródeł" odbiór nowej instalacji może zrobić tylko osoba z uprawnieniami budowlanymi, których to wykonawca posiadać nie musi.
Zgadzam się z Kolegą, iż osoba obierająca instalacje powinna mieć UB, w większych zakładach może to być inspektor nadzoru, w mniejszych może to być nadzór projektanta. Jednak nie obowiązuje to np. domków jednorodzinnych itp. (niestety).
Ale nie wyobrażam sobie aby przedstawiciel inwestora np. inspektor nadzoru, sprawdzał wszystkie połączenia w rozdzielnicach, puszkach itd.
gruhaa pisze: Hmm, zaczynam zauważać zapędy mądrości absolutnej na forum, stwierdzeniami typu:
-nie rozumiesz
-nie znasz się
-brak ci wiedzy
-itp., itd.
To jest Kolegi interpretacja, ja nigdy do nikogo tak nie napisałem, gdyż też wiele w naszej dziedzinie nie rozumiem.
gruhaa pisze: Czy mam już mówić, że byłem elektrykiem i będę ogrodnikiem, czy mogę się jeszcze pobawić z miesiąc w elektryka?
Ja nigdy nie oceniam nikogo. Niech Kolega sam, sobie odpowie na to pytanie.
Krystyn Kupras KSKRAK (c) Wszelkie prawa zastrzeżone.
Awatar użytkownika
bziko
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 588
Rejestracja: śr sty 14, 2004 18:19
Lokalizacja: Kraków

Pomiarowiec "Korzeniowski"

0
Post autor: bziko »

Witam Wszystkich!
KSKRAK_Krystyn pisze: Ale nie wyobrażam sobie aby przedstawiciel inwestora np. inspektor nadzoru, sprawdzał wszystkie połączenia w rozdzielnicach, puszkach itd.

I ja również tego sobie nie wyobrażam.
Ale nie o to tutaj chodzi, aby inspektor chodził po drabinie i sprawdzał połączenia. Wystarczy, aby zażądał tak prostej rzeczy jak wyników z pomiarów. Wystarczy żeby odmówił przyłączenia do sieci i inwestor zaraz zleci takie prace.
Za niewiedzę i brak wyobraźni inwestora nie może odpowiadać wykonawca.
Wykonawcy obowiązkiem jest wykonać instalację zgodnie z normą i nie podłączyć jej do sieci bez sprawdzenia, co odnotowuje u siebie w dokumentach i pod czym podpisuje się inwestor. Branie na siebie odpowiedzialności za projektanta, inspektora i inwestora to moim zdaniem troszeczkę za dużo i może prowadzić do większych błędów.
Róbmy najlepiej jak potrafimy to, co do nas należy i nie wchodźmy w kompetencje innych. Dobra współpraca czy to z inwestorem czy malarzem tylko usprawni naszą pracę.
Pzd. Kosiu
JCZ
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 13
Rejestracja: śr lis 17, 2004 12:25
Lokalizacja: Sokoły

Pomiarowiec "Korzeniowski"

0
Post autor: JCZ »

Wszelkie dywagacje czy inspektor sprawdzi lub czy inwestor wymaga nie mają znaczenia , jest taki zapis "prace powinny być wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną" prokurator nie będzie wnikał czy wina jest po stronie inwestora czy inspektora nadzoru ale pierwszej kolejności na podstawie tego zapisu oskarży wykonawce.
Czytam jaki protokoł z pomiarów jak sporządzic - odpowiedż prosta posiadac dobre przyrządy i profesjonalny program wiem że to kosztuje ale chcąc być profesjonalistą trzeba zainwestować.
ODPOWIEDZ