Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

Badania i pomiary urządzeń elektroenergetycznych
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
pawelboch
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 297
Rejestracja: śr sie 06, 2003 19:59
Lokalizacja: Kraków

Re: Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

0
Post autor: pawelboch »

multimer pisze:Widzę ,że temat który rozpocząłem znowu odżył. Szkoda tylko ,że nikt do tej pory
nie wyjaśnił zagadnienia. Tyle tu mądrych głów i nic. Ciekawe czy forum czyta któryś z Panów egzamnatorów komisji wydających uprawnienia. Pracuję w zawodzie już 30 lat i od początku jestem też pomiarowcem. Miałem mnóstwo kursów na ten temat ale wszędzie omawiany jest ten temat jakby maszyna składała się z 1 silnika i 1 wyłacznika.Zapytacie dlaczego nie zapytać na kursie-
próbowałem i o mało co miałem poprawkę egzaminu bo facet się zamotał przy moich pytaniach.
Niestety w dziale przemysłu, w którym pracuję maszyna ma kilkadziesiąt silników mnóstwo AKP, szaf i szafek sterowniczych nie mówiąc już o innych podzespołach elelktrycznych.Wykonanie pomiarów zgodnie z przepisami jest "niemożliwe" z przyczyn o których pisałem wcześniej.
Obejscie tematu jak to proponował któryś z kolegów i "darować" sobie takie obiekty to nie metoda.W końu ktoś to musi to zrobić żeby nie doszło do nieszczęśliwego wypadku. Niestety po dotychczasowej dyskusji nie ma "tych innych" , którzy by wiedzieli jak to zrobić w praktyce a nie w książce i na wykładach szkolenia.

Pozdrawiam wszystkich pomiarowców a w szczególności praktyków.

Ale czy aby nie jest tak, że istnieją kategorie problemów, których nie da się rozwiązać za pomocą "mierników"?
Np. ciśnienie w oponie samochodowej można zmierzyć ale stanu opony już nie zmierzymy tylko trzeba ją zdiagnozować czyli po prostu obejrzeć (czy nie jest ścinana, czy nie poszarpana, czy druty nie popękane etc. etc.
Ktoś mi kiedyś opowiadał, że pracował na pocz. lat 80. na jakiś ruskich ustrojstwach (we wojsku) gdzie lamp we wzmacniaczach nie "diagnozowano" tylko po kilku dniach (były do tego grafiki) wywalano do kosza i wstawiano nowe.

Chyba w lotnictwie tak jest, że pewne podzespoły po iluś tam godzinach po prostu rozkręca się niemal "co do śrubki" a potem skręca sie z powrotem - po prostu nie da się stanu zdiagnozować i właściwym jest zrobić taki remont.

Wracając do realiów z wyjściowego pytania.

Może to jest tak, że takich zespołów maszynowych wcale nie trzeba "mierzyć"? Tylko co jakiś czas oglądnąć, dotknąć, posłuchać etc.?
Może więc przy złożonych maszynach nie wnikać w szczegóły typy rezystancja izolacji każdego kabelka od każdej krańcówki tylko np. raz na rok wszystkie je wywalić i spokój?
To jest oczywiście pytanie nie do normotwórców a do producentów sprzętu. Moż eto na nich powinien spoczywać ciężar odpowiedzialności a nie na liniowych pomiarowcach?
Gorzej gdy ma się do czynienia ze starymi "składakami".

pzdr., PB

Post Reklama Szkolenia PROTON+ » dostępny teraz

Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
ISE.pl/szkolenia
Ekspert
Ekspert
Rejestracja:sob kwie 03, 1999
Lokalizacja: Kraków
Awatar użytkownika
STANCA
Ekspert
Ekspert
Posty: 5810
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 20:44
Lokalizacja: gmina Kobierzyce

Re: Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

0
Post autor: STANCA »

Witam
Przypomniałem ten pozostawiony temat po latach. Warto go kontynuować.
pawelboch pisze:
Ale czy aby nie jest tak, że istnieją kategorie problemów, których nie da się rozwiązać za pomocą "mierników"?
Np. ciśnienie w oponie samochodowej można zmierzyć ale stanu opony już nie zmierzymy tylko trzeba ją zdiagnozować czyli po prostu obejrzeć (czy nie jest ścinana, czy nie poszarpana, czy druty nie popękane etc. etc.
.........................
Wracając do realiów z wyjściowego pytania.

Może to jest tak, że takich zespołów maszynowych wcale nie trzeba "mierzyć"? Tylko co jakiś czas oglądnąć, dotknąć, posłuchać etc.?
Może więc przy złożonych maszynach nie wnikać w szczegóły typy rezystancja izolacji każdego kabelka od każdej krańcówki tylko np. raz na rok wszystkie je wywalić i spokój?
To jest oczywiście pytanie nie do normotwórców a do producentów sprzętu. Może to na nich powinien spoczywać ciężar odpowiedzialności a nie na liniowych pomiarowcach?
Gorzej gdy ma się do czynienia ze starymi "składakami".

pzdr., PB
pozwoliłem sobie podkreślić/STANCA
podzielam zdanie kolegi

Stare "składaki" też miały wyznaczony czas w którym miały zostać dostosowane do norm unijnych.

6. Producent powinien podjąć wszelkie działania konieczne do zagwarantowania, że proces produkcji zapewnia zgodność wytwarzanego sprzętu elektrycznego z dokumentacją techniczną oraz przepisami rozporządzenia.
więcej: Dziennik Ustaw z 28 sierpnia 2007 Nr 155 poz. 1089

[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA GOSPODARKI)

z dnia 21 sierpnia 2007 r.

w sprawie zasadniczych wymagań dla sprzętu elektrycznego


Przypomnę:
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA TRANSPORU I GOSPODARKI1)

z dnia 20 grudnia 2005 r.

w sprawie zasadniczych wymagań dla maszyn i elementów bezpieczeństwa)

(Dz. U. z dnia 28 grudnia 2005 r.)

STANCA
"Gdyby ludzie wiedzieli jak rzadko zostają zrozumieni woleli by milczeć"

J. W. von Goethe
Awatar użytkownika
STANCA
Ekspert
Ekspert
Posty: 5810
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 20:44
Lokalizacja: gmina Kobierzyce

Re: Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

0
Post autor: STANCA »

Witam
Pozwolę sobie kolejny raz przywołać temat, który nie został wyczerpany.

STANCA pisze:Witam

Panowie przed laty był ciekawy temat. Pytania pozostały bez odpowiedzi. Może po czasie ktoś ma jakieś nowe spojrzenie.

Jak do tego podchodzicie, omijacie szerokim łukiem, czy sposobem.
Zapraszam do kontynuowania tematu.
Na maszynach często jest wiele elektroniki, sterowania, silników.
Są zakłady o ruchu ciągłym.

STANCA
Czy ktoś z pomiarowców pracujących w zakładach o ruchu ciągłym opisze jak dajecie sobie radę z przepisami a życiem.

STANCA
"Gdyby ludzie wiedzieli jak rzadko zostają zrozumieni woleli by milczeć"

J. W. von Goethe
Awatar użytkownika
opornik
Ekspert
Ekspert
Posty: 3512
Rejestracja: śr lip 23, 2003 22:01
Lokalizacja: Tarnów

Re: Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

0
Post autor: opornik »

witam Kolegów :)
STANCA pisze: Czy ktoś z pomiarowców pracujących w zakładach o ruchu ciągłym opisze jak dajecie sobie radę z przepisami a życiem.
W zakładach o ruchu ciągłym bywają postoje kiedy to przeprowadza się remonty ale wtedy pewnie elektrycy walczą przy remontach i nie mają wiele czasu na pomiary pozostałych instalacji.
Temat trefny i pewnie wielu dyskutantów nie będzie się wypowiadało.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku.
Karta Ratownicza
Awatar użytkownika
Rariusz
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 394
Rejestracja: czw lip 05, 2007 13:29
Lokalizacja: Żary

Re: Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

0
Post autor: Rariusz »

Witam

Może to coś pomoże:

[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]


Pozdrawiam.
Problemów nie ma są tylko rozwiązania - chcieć znaczy móc.
Awatar użytkownika
STANCA
Ekspert
Ekspert
Posty: 5810
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 20:44
Lokalizacja: gmina Kobierzyce

Re: Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

0
Post autor: STANCA »

Dzięki za info i linki.
Zapewne wiele z nich przeczytałem-sprawdzę. Temat jednak ma w pierwszej części:

Jak w praktyce zrobić pomiary.........

Pytanie do tych co się ocierają o takie maszyny każdego dnia i problemy z nimi związane.

STANCA
"Gdyby ludzie wiedzieli jak rzadko zostają zrozumieni woleli by milczeć"

J. W. von Goethe
Awatar użytkownika
Rariusz
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 394
Rejestracja: czw lip 05, 2007 13:29
Lokalizacja: Żary

Re: Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

0
Post autor: Rariusz »

Witam
STANCA pisze:Pytanie do tych co się ocierają o takie maszyny każdego dnia i problemy z nimi związane.
W jednym z linków które podałem jest opis pomiarów ochrony przeciwporarzeniowej
układów z przemiennikami częstotliwości.
Myślę że się przyda i pomoże.

I tutaj trochę wiadomości:
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]

A co do praktycznego wykonywania pomiarów maszyn w zakładach przemysłowych to widziałem jak wykonywano np: pomiar impedancji pętli zwarcia
grzałek ale pomiar wykonywano na stycznikach.
Tak myślę ponieważ po jakimś czasie wymieniałem z kolegą owe grzałki
i wszystkie były że tak powiem "zalane wodą".
Podczas zdejmowania obudowy doszło do zwarcia na jednej z grzałek i zabezpieczenie wytrzymało.
Szkoda że nie mam fotek bo mogli by koledzy zobaczyć owe grzałki.

Co do pomiarów ochrony przeciwporażeniowej w układach z falownikiem
to większość osób mam problem, i nie ma się co dziwić ze względu na specyfikę
falownika. Ale czasami jest tak że pomiarowiec nie zna zasady działania
falownika i nie wie jakie mogą wystąpić zagrożenia ze strony urządzenia.
A jak wiadomo dobra znajomość obiektu badanego jest niezbędna do fachowej oceny stanu ochrony przeciwporażeniowej.

Pozdrawiam.
Problemów nie ma są tylko rozwiązania - chcieć znaczy móc.
Awatar użytkownika
STANCA
Ekspert
Ekspert
Posty: 5810
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 20:44
Lokalizacja: gmina Kobierzyce

Re: Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

0
Post autor: STANCA »

Temat od czterech lat nie znalazł rozwiązania.
STANCA pisze:Witam

Panowie przed laty był ciekawy temat. Pytania pozostały bez odpowiedzi. Może po czasie ktoś ma jakieś nowe spojrzenie.

Jak do tego podchodzicie, omijacie szerokim łukiem, czy sposobem.
Zapraszam do kontynuowania tematu.
Na maszynach często jest wiele elektroniki, sterowania, silników.
Są zakłady o ruchu ciągłym.

STANCA
"Gdyby ludzie wiedzieli jak rzadko zostają zrozumieni woleli by milczeć"

J. W. von Goethe
zensmol
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 7
Rejestracja: śr mar 01, 2006 20:09
Lokalizacja: Mielec

Re: Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

0
Post autor: zensmol »

A może obowiązujące przepisy rozwiązują tą kwestię i nadaremna nasza dyskusja - Panowie Eksperci?
Awatar użytkownika
pm001
Elektryk Aktywny
Elektryk Aktywny
Posty: 292
Rejestracja: śr mar 03, 2010 11:46
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Re: Jak w praktyce zrobić pomiary ochronne dużej maszyny?

0
Post autor: pm001 »

Witam
Pozwolę sobie wyrazić swoje zdanie choć pewnie narażę się na słowa krytyki i riposty bez podania poprawnych rozwiązań.
Oczywiście są remonty, postoje techonologiczne i inne więc czasu na wykonanie pomiarów powinno być aż nadto. Watki takie jak problem ze sprawdzeniem ciągłości żyły PE z uwagi na mnogość kabli mogą występować tylko wówczas gdy nie dysponuje się schematami maszyn/ instalacji technologicznych a to raczej dyskwalifikuje z dalszych prac "pomiarowych".
Oczywiście same pomiary w większości idą po linii minimalnego oporu (czyt. do tabelki podstawiane są wartości zabezpieczeń przed elektroniką która może być na czas pomiarów mostkowana i/lub usuwana z obwodu). Fakt że wszyscy zdają sobie sprawę że jest to tylko namiastka ale pozycja w protokole jest.
Aby zaś przeprowadzić właściwe pomiary a nade wszystko ocenić czy można dopuścić do dalszej eksploatacji to niestety należy zasięgnąć opinii producenta.
W tym momencie (jeśli ktoś dotrwał tak daleko) mogą pojawić się słowa ktytyki że takie rozwiązanie to żadne rozwiązanie. Na obronę mojej tezy proszę przeanalizować następujące przypadki jak zachowa się układ przemiennik - silnik gdy:
a/ przemiennik pracuje normalnie a uszkodzeniu uległ przewód lub silnik napędzany i czy takie uszkodzenie nie spowoduje uszkodzenia przemiennika
b/ silnik i przewód zasilający są sprawne o uszkodzeniu uległa elektronika w torze siłowym a w konsekwencji tego powstało zagrożenie bezpieczeństwa. W tym miejscu jeszcze jest miejsce na różnego rodzaju owej elektroniki (zwarcia, przerwy)
c/ uszkodzeniu w bardzo krótkim czasie uległy i przemiennik i silnik.
Czy pomiarowiec a jeszcze dalej idąc twórcy norm mogą przewidzieć mogące wystąpić uszkodzenia i opracować niekoniecznie proste ale łopatologiczne sposoby pomiarów i oceny stanu urządzeń/maszyn/instalacji technologicznych?
IMHO jest to pytanie retoryczne
pozdrawiam
pm001

"Nauka służy jedynie temu by dać nam wyobrażenie o rozmiarach naszej niewiedzy" - Lammenais
ODPOWIEDZ