Łączenie skrętek 5e

EIB, KNX, LAN, WAN, instalacje alarmowe oraz telefoniczne
Regulamin forum
Na tym forum głos mogą zabierać tylko profesjonaliści! Zadeklaruj, że jesteś Elektrykiem dołączając do Grupy: Elektrycy lub przejdź na forum Nie jestem elektrykiem.
"Grupa Elektrycy" Forum "Nie jestem elektrykiem"
Awatar użytkownika
STANCA
Ekspert
Ekspert
Posty: 5810
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 20:44
Lokalizacja: gmina Kobierzyce

Re: Łączenie skrętek 5e

0
Post autor: STANCA »

Darom pisze: ...........
PS Patrzę na te zdjecia kolegi Pawła i zastanawiam się, czy te złączki od RdM nie miały by wystarczającej szczelności aby je potraktować jako mufy.
To co trzymam w "paluszkach" na fotkach Pawła to chyba nie jest do ekranowanych.
Wydaje mi się, że łączenia winny pozostać w miejscu stałego dostępu-szafie.

STANCA
"Gdyby ludzie wiedzieli jak rzadko zostają zrozumieni woleli by milczeć"

J. W. von Goethe

Post Reklama Szkolenia PROTON+ » dostępny teraz

Zobacz szkolenie PROTON+ Profesjonalne protokołowanie. Szkolenie jest w formie materiału wideo pokazującego praktyczną pracę z programem. Cały materiał to około 3 godziny praktycznych ćwiczeń. zobacz i zapisz się teraz...
ISE.pl/szkolenia
Ekspert
Ekspert
Rejestracja:sob kwie 03, 1999
Lokalizacja: Kraków
Darom
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 1094
Rejestracja: sob maja 28, 2005 11:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie skrętek 5e

0
Post autor: Darom »

STANCA pisze: To co trzymam w "paluszkach" na fotkach Pawła to chyba nie jest do ekranowanych.
Wydaje mi się, że łączenia winny pozostać w miejscu stałego dostępu-szafie.
STANCA
Na fotografiach ( 1 i 3) kolegi Pawła (post z 30.11.2007) widzę metalową osłonę nakładaną na złącze (a w zasadzie na każdą stronę osobno). Stąd sądzę, że jest to złączka do FTP.

Odnośnie IP złączki RdM. Mam wrażenie, że złączka jest wystarczająco szczelna. Sugeruję się tym, że: 1. w obudowie złączki przy wejściach przewodów zastosowano miejsce na uszczelnienie/dławik. 2. wzdłuż krawędzi obudowy zastosowano charakterystyczne uszczelnienie labiryntowe.

Mam zamiar zadzwonić do RdM i spytać o szczegóły. Jak coś bedę wiedział to napiszę.

pzdr
-DAREK-

dodane:
czyli na pierwszy rzut oka widać, że złączki od RdM są szczelniejsze niż te od AJM (linki podawałem).
Ostatnio zmieniony pt lut 27, 2009 9:27 przez Darom, łącznie zmieniany 1 raz.
谦虚 使 人 进步
adamjur1
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 74
Rejestracja: pt maja 05, 2006 10:26
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Re: Łączenie skrętek 5e

0
Post autor: adamjur1 »

No faktycznie jak nie ma miejsca na szafę to te okranowane złączki z drugiego linku wydają się optymalne. Proponowałbym wykonać próbę na najdłuższym kablu w sieci, i certyfikatorem sieci zbadać parametry. Bardzo ważne jest jak najkrótsze rozszycie w nich kabli, utrzymanie skrętki dłuższych par i solidne omocowanie kabli w wpustach do złączki. Zastanawiam się czy pozostawić w jakiejś puszce montażowej pęczek tych złączek czy np wykorzystać możliwość mocowania do podłoża i stworzyć z nich coś na modłę paneli...
Pozdr.J.
Darom
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 1094
Rejestracja: sob maja 28, 2005 11:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie skrętek 5e

0
Post autor: Darom »

Kolego adamjur1
proszę kolegę o kontakt na priva (wysłałem już do kolegi maila), celem dokładnego przedyskutowania tematu (o ile kolega dysponuje dla mnie chwilą czasu). :-)

pzdr
-DAREK-
senda
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 37
Rejestracja: pn maja 14, 2007 19:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie skrętek 5e

0
Post autor: senda »

Witam wszystkich!

Panowie! ... Ręce opadają. Rozwiązania w stylu zrób złączkę, łączówkę LSA itd.. to sa niepotrzebne kombinacje.
Pomijam początkowy wątek tego tematu bo on z przed lat 3 i dotyczył prywatnej chałupy, więc włąściciel może sobie w niej zrobić co mu się tylko podoba. Chociaż akurat to mi się spodobało (mam nadzieję że to był żart):
elo pisze:
melon pisze:Witam
LSA -najrozsadniejsze i najlepsze technicznie rozwiazanie
Ale nie dla kategori 5e, Łączówki LSA mają zastosowanie przy okablowaniu telefonicznym i spełniają wymagania cat.3
Krone ma (miał jakieś 8 lat temu) łączówki podobne do LSA o nazwie HighBand - trzymały kategorię 6.
No to dołożę tu tak: GRATULACJE!!! dla Krone'a który w 2000 roku miał łączówki kat 6. Dlaczego? Bo w lutym 2000 dopiero podjęto decyzję o zatwierdzeniu projektu TIA (dla dociekliwych: projekt grupy roboczej TR42.7) określajacego wymagane parametry dla kategori 5 rozszerzonej (czytaj 5E). No cóż znaczy Krone wyprzedził o konkurencję "epokę".

A teraz bardziej merytorycznie odnośnie pytania kolegi Darom z 26.02.2009 z późniejszymi wyjaśnieniami :)
tu: cyt "Rozwiązanie typu patchpanel rj-45 + zarobiona wtyczka lub dwa patchpanele z patchcordem odpadają od razu, ze względu na duży stopień zawodności i mały NEXT" - nie zupełnie to tak wyglada i wbrew pozorom ma dużo sensu np. zasugerowanego w poście adamjur1 czyli:"...Technologie tego typu stosowane są na codzień w obiektach z kilkoma punktami dystrybucyjnymi... "

Natomiast dowiadujemy się później, że: "Przyczyną przenoszenia serwerowni jest nie spełnienie standardów ISO w odniesieniu do zabezpieczenia danych przed wszelkimi klęskami (pożar, zalanie, szarańcza i jeszcze inne możliwe utrapienia). "
No to jaką mam pewność, że nie powróci audyt ISO i się nie doczepi do rozwiązania połaczenia kabli niezgodnego z jakąkolwiek normą? (skoro im się serwerownia nie podobała, to i taka rzeźba ma prawo się nie spodobać).

Rozwiązanie problemu w zasadzie daje norma EN50173 lub Biuletyn TSB 75 (zależy z czego kto woli skorzystać, różnią się niuansami, które jednak w zależności od zastanych warunków moga być ważne), a nazywa się ono Punkt Konsolidacyjny.

Kolego Darom. Korzystając z tkiego rozwiązania jestes poprostu "kryty". Nikt Ci nie zarzuci, że spartoliłeś robotę i co to wogóle są za łaczenia. Jak się ktoś "przypnie" odsyłasz go do normy i ... i już. Paru producentów ma rozwiazania w swojej ofercie np. Krone - puszki CP, Molex - RCI

P.S.
Przypnę się jeszcze do jednego kawałka: cyt"Proponowałbym wykonać próbę na najdłuższym kablu w sieci, i certyfikatorem sieci zbadać parametry." - jasne... tylko po co ? Jak rozumiem ten "certyfikator" to nie jakiś tajemniczy gość (co było by sugerowane ze strony j. polskiego) tylko miernik TDR. Pewnie jak ktoś lubi i ma czym może potestować. Niemniej porównał bym to do całowania rozebranej już baby w rękę - strata czasu! Co mam na mysli? Albo bawimy się w zachowanie zgodności z normami i przeprowadzamy testy (w tym konkretnym wypadku jedynie testy zgodności, bo akceptacji nie mają sensu), albo bawimy się w partyzantkę i wtedy podłaczamy sprzęt i sprawdzamy czy wszystko działa. W jednym i drugim przypadku jest OK - różnica jedynie w podejściu.

Przepraszam wszystkich urażonych ... ale mi chyba hamulce puściły.

Pozdrawiam wszystkich!
Gdybym na prośbę o pomoc odpowiadał: "przeczytaj sobie i zrób zgodnie z Normą ...." - przyjaciół bym stracił dawno!!!
adamjur1
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 74
Rejestracja: pt maja 05, 2006 10:26
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Re: Łączenie skrętek 5e

0
Post autor: adamjur1 »

Kolego Senda ( a moze koleżanko ? :-)
W ostatnio stosowanym w pomiarach nazewnictwie ( a może slangu) certyfikator to ....
Przyrząd pomiarowy ( w rodzaju dawnych Pentascanerów, WireScopów czy Fluke) pozwalający na wydanie świadectwa toru dla potrzeb certyfikacji sieci.
Tak różni handlowcy wymyślają nowe nazwy, aby wepchnąć na rynek kolejny produkt ( nie twierdzę że zły).
Rozwiązanie z pośrednim punktem dystrybycyjnym ( dla świętego spokoju pasywnym) wydawało mi się najlepsze, ale w długiej konferencji telefonicznej z kolegą tym zainteresownym wyszły na jaw inne okoliczności - brak możliwości pozostawienia w "starej" lokalizacji szafki pośredniej. ( Chociaż dotyczyło to ok połowy linii w tej sieci, resztę można było od razu "zakręcić" do nowej lokalizacji).
Nie jestem zwolennikiem połaczeń typy wtyk-gniazdo w miejscach niedostępnych ( zabudowany sufit, ścianka działowa) bo takie połaczenie z racji swej konstrukcji może być zawodne)
Jedyna "nadzieja" w opisywanym systemie to zastosownie złączek przelotowych V-rowkowych FTP, pogrupownych w sekcje np po 20 szt na czymś w rodzaju paneli, zamkniętych w szczelnej obudowie zbiorczej, umieszczone w suficie pomieszczenia i .... zapomniane. ( oczywiście kontrolne pomiary tych nowopowstałych torów "certyfikatorem" bardzo wskazane.Możliwe jest też zastosowanie Kronowskich LSA, ale tu kłopot jest z zaekranowaniem całego złącza.
Pozdr.J.
ps
znam dobry warsztat od hamulców :-))))
Darom
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 1094
Rejestracja: sob maja 28, 2005 11:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie skrętek 5e

0
Post autor: Darom »

Witam kolegę
senda pisze: Panowie! ... Ręce opadają. Rozwiązania w stylu zrób złączkę, łączówkę LSA itd.. to sa niepotrzebne kombinacje.....
Przepraszam wszystkich urażonych ... ale mi chyba hamulce puściły.
Myślę, że nikt nie czuje się urażony, a że koledze hamulce puściły to już kolegi problem.
senda pisze: Pomijam początkowy wątek tego tematu bo on z przed lat 3 i dotyczył prywatnej chałupy, więc włąściciel może sobie w niej zrobić co mu się tylko podoba.
mój problem podepnąłem pod ten wątek, aby nie tworzyć nowego. Jest to normalna praktyka i nie za bardzo rozumiem, po co kolega to wyciąga.
senda pisze:No to dołożę tu tak: GRATULACJE!!! dla Krone'a który w 2000 roku miał łączówki kat 6. Dlaczego? Bo w lutym 2000 dopiero podjęto decyzję o zatwierdzeniu projektu TIA (dla dociekliwych: projekt grupy roboczej TR42.7) określajacego wymagane parametry dla kategori 5 rozszerzonej (czytaj 5E). No cóż znaczy Krone wyprzedził o konkurencję "epokę".
W sprawie dot. tego Krone to się z kolegą nie zgadzam. To, że wymagania danej kategorii zostają zatwierdzone w jakimś momencie, to nie znaczy, że jakieś wszcześniej wyprodukowane urządzenia, nie mogą ich spełniać. Łączówki HIGHBAND Krone mają pasmo do 350MHz i parametry transmisyjne o wiele lepsze niż rozwiązania typu gniazdo-wtyczka (RJ-45). W moim przypadku one odpadały ze względu na to, że przedłużałem kable ekranowane FTP.


Domyślam się, że post kolegi powstał z przeanalizowania tych informacji które napisałem tutaj na forum. Niestety nie zostały tutaj podane wszystkie uwarunkowania tego przeniesienia. Informacje te podałem zaś wszystkim osobom, z którymi odbyłem w tej sprawie rozmowy telefoniczne - koledze Jurkowi (adamjur1), któremu chciałbym przy okazji podziekować, doradcom technicznym systemów AMP, Telegartner, Molex i R&M, z którymi też dyskutowałem nad możliwymi rozwiązaniami.

Ja w życiu już kilka serwerowni przeniosłem - i odbywało się to poprzez umiejscownienie w starej lokalizacji Punktu Konsolidacyjnego, czyli przedłużenie poprzez patchpanel.
Jednak omawiany tutaj przypadek był nieco inny. Lokalizowanie punktu pośredniego nie wchodziło w grę. Przede wszystkim było to uwarunkowane brakiem miejsca, brakiem dostępu (pomieszczenie zmieniało się na magazyn jakiś substancji). Było jeszcze parę przyczyn które akurat w tym przypadku warunkowało pójście w stronę rozwiązania typu zabuduj i zapomnij - czyli "mufa" na przewodzie. Zapewniam kolegę senda, że jakby to był standardowy przypadek, to nie pytałbym o możliwe rozwiązania na forum.

Komentarza wymaga:
Darom pisze: "Rozwiązanie typu patchpanel rj-45 + zarobiona wtyczka lub dwa patchpanele z patchcordem odpadają od razu, ze względu na duży stopień zawodności i mały NEXT
Powiem tak: stwierdzenie to jest dość niefortunne, bo nie było ono istotą sprawy. Założyłem, że jak robimy punkt pośredni z patchpanelami to musi być do tego dostęp. Więc to rozwiązanie akurat w moim przypadku odpadało.

Na koniec - chciałbym podziękować kol. senda za zwrócenie uwagi na wiele uwarunkowań przy przedłużaniu okablowania strukturalnego. Niestety w moim szczególnym przypadku nie mogłem ich wykorzystać.


pzdr
-DAREK-

P.S. Dziekuję koledze Jurkowi (adamjur1) - kolega Jurek mnie uprzedził z postem i wyjaśnił "mój przypadek" z przedłużaniem skrętek.
谦虚 使 人 进步
senda
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 37
Rejestracja: pn maja 14, 2007 19:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie skrętek 5e

0
Post autor: senda »

adamjur1 pisze:Kolego Senda ( a moze koleżanko ? :-)
W ostatnio stosowanym w pomiarach nazewnictwie ( a może slangu) certyfikator to ....
Przyrząd pomiarowy ( w rodzaju dawnych Pentascanerów, WireScopów czy Fluke) pozwalający na wydanie świadectwa toru dla potrzeb certyfikacji sieci.
Tak różni handlowcy wymyślają nowe nazwy, aby wepchnąć na rynek kolejny produkt ( nie twierdzę że zły).
Właśnie w tym problem, że to slang, a slangu nawet zawodowego możemy sobie oczywiście używać, ale według mnie jak się spotkamy na piwie lub ewentualnie na konferencji temetycznej - wtedy zakładamy, że każdy z nas wie o co chodzi. Natomiast używanie slangu, skrótów myślowych, niedopowiedzeń na forum dyskusyjnym jest złe! Czytają to również osoby które nie mają pojęcia o temacie, uczą się i powielają. Efekt tego taki, że później np. studenci wypisują w swoich pracach kompletne bzdury, a co gorsza zdarza się, że robią to wykładowcy (i to tacy co przed nazwiskiem mają nie małej długości ciąg znaków). W związku z tym przyjmijmy, że urządzenia te to mierniki TDR (Time Domain Reflectometer).

Przy oakzji :
adamjur1 pisze: ...
Przyrząd pomiarowy ( w rodzaju dawnych Pentascanerów, WireScopów czy Fluke) pozwalający na wydanie świadectwa toru dla potrzeb certyfikacji sieci.
Tak różni handlowcy wymyślają nowe nazwy, aby wepchnąć na rynek kolejny produkt ( nie twierdzę że zły).


PentaScanner (prod. Microtest) i WireScope (prod. Agilent Technologies) to konkretne urządzenia, Fluke to producent mający w ofercie "X" urządzeń. Handlowcy niech nazywają jak chcą, a my nie musimy powielać ich głupoty.

Testery natomiast nie służą do "certyfikacji sieci" (certyfikacja to pewien proces o przebiegu ściśle zależnym od danego producenta okablowania), służą do wykonywania testów.Konkretnie testów Akceptacji, Zgodności lub Odniesienia. W zależności od tego jakie testy wykonujemy sprawdzanie pewnych parametrów jest: wymagane,niewymagane lub informacyjne (a część wyliczane z innych)
adamjur1 pisze:....
Rozwiązanie z pośrednim punktem dystrybycyjnym ( dla świętego spokoju pasywnym) wydawało mi się najlepsze, ale w długiej konferencji telefonicznej z kolegą tym zainteresownym wyszły na jaw inne okoliczności - brak możliwości pozostawienia w "starej" lokalizacji szafki pośredniej. ( Chociaż dotyczyło to ok połowy linii w tej sieci, resztę można było od razu "zakręcić" do nowej lokalizacji).
...
To rozwiązanie, które podałeś było jedynym akceptowalnym w przypadku robienia instalacji dla inwestora. Inwestor niestety musi przełknąć pomysł pozostawienia punktu rozdzielczego albo punkt konsolidacyjny. Innych rozwiązań normy nie przewidują. A my jako instalatorzy trzymamy się rozwiazań zgodnych z normą, aby uniknąć ewentualnych problemów -prawda? W innym wypadku to róbmy sieci o długościach połączeń np. 149 m. W 99% przypadków też będzie działać - tylko czy napewno wszystko jest OK?
adamjur1 pisze:....
Nie jestem zwolennikiem połaczeń typy wtyk-gniazdo w miejscach niedostępnych ( zabudowany sufit, ścianka działowa) bo takie połaczenie z racji swej konstrukcji może być zawodne)...
Ja też nie jestem zwolennikiem takich rozwiazań!!! Ale są to jedyne dopuszczalne przez normę. Co do zawodności to tak samo jak byśmy mówili o zawodności pomysłu z punktem rozdzielczym - tu i tu wprowadzamy dodatkowe połączenie. Z tym tylko, że niestety ale przewagę w niezawodności ma tutaj jednak punkt konsolidacyjny - dlaczego? Bo nie jest to połączenie administracyjne, więc robimy to raz, sprawdzamy i tak długo jak nie ma potrzeby rekonfiguracji fizycznej struktury sieci to ma działać i nikt się do tego ma niedotykć (punk rozdzielczy nie spełnia tych założeń - prawda?).
adamjur1 pisze:...
Jedyna "nadzieja" w opisywanym systemie to zastosownie złączek przelotowych V-rowkowych FTP, pogrupownych w sekcje np po 20 szt na czymś w rodzaju paneli, zamkniętych w szczelnej obudowie zbiorczej, umieszczone w suficie pomieszczenia i .... zapomniane. ( oczywiście kontrolne pomiary tych nowopowstałych torów "certyfikatorem" bardzo wskazane. ...

W zasadzie do powyższego się już odniosłem wcześniej. Po co pomiary? Włączyć i sprawdzić czy działa.
adamjur1 pisze: ... Możliwe jest też zastosowanie Kronowskich LSA, ale tu kłopot jest z zaekranowaniem całego złącza.
Pozdr.J. ...
A tu pproszę o rozwinięcie tematu - co masz na myśli w słowach "całego złącza"?
adamjur1 pisze:...
ps
znam dobry warsztat od hamulców :-))))
Chętnie skorzystam - sezon się zbliża :)
Gdybym na prośbę o pomoc odpowiadał: "przeczytaj sobie i zrób zgodnie z Normą ...." - przyjaciół bym stracił dawno!!!
adamjur1
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 74
Rejestracja: pt maja 05, 2006 10:26
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Re: Łączenie skrętek 5e

0
Post autor: adamjur1 »

A tu pproszę o rozwinięcie tematu - co masz na myśli w słowach "całego złącza"?
Łączymy na LSA krona ( mam na myśli łączówki na dwa kable, w zasadzie służące do telekomunikacji , rzadziej do komputerówki , u mojego dostawcy krona nie znalazłem ekramowanej, tylko:
[Link jest zablokowany dla Gości. Zaloguj się!]
(ale tak jak np Bull, potem Pouyet a teraz 3M mają swoje rozwiązania dla tych celów,) nie-rjtowe ( znowu slang) tylko rcp-owe. I tu jest mozliwość podłączania FTP. Ale mimo że nawet u 3M są to złącza ekranowane, to ekranowanie odbiega od jakości , jakie daje ekran nienaruszonego kabla. I jak się zbierze kilka niemozliwych na codzień pechowych przypadków na jednej linii ( zagniecenia, naciągnięcia, za szerokie rozszycia) i dojdzie jeszcze ciągły elektrycznie ale niepełny ekran - testów może wyjść z "gwiazdeczką" albo jako bad......
Pozdr.J.

ps a na TE hamulce podobno najlepsza jest melisa :-) :-)
Acha i jeszcze ja jestem przeciny połączeniom rj-towym zabudowanym n aamen w ścianach , ukrytych w podłogach technicznych ( choć tu jeszcze mozna coś zrobić) czy gdzieś w czeluściach sufitów podwieszanych. I braku informacji o tym ze są ( kto się będzie chwalił ze źle policzył metry...)
senda
Rozmówca
Rozmówca
Posty: 37
Rejestracja: pn maja 14, 2007 19:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Łączenie skrętek 5e

0
Post autor: senda »

OK
Nie istnieją łaczówki ekranowane poprostu. (ekranowane w sensie o jakim tu mówimy) Pozatym tu niestety ale trzeba jak sam zauważasz ekranować każdy kabel oddzielnie, więc ekranowanie całej łaczówki mijało by się z celem.

Każda ingerencja w kabel (mało ważne czy ekranowany czy nie ) będzie miała znaczenie. Natomiast rozwiazanie takiego połączenia nie powinno wnosić problemów przy założeniu, że zostanie poprawnie wykonane - nie dotyczy rozwiazań łaczenia na elementach telegartner i "chińczykach" :) (jakoś nie trawię elementów gdzie noże się rozchodz na boki po wbiciu kabal i tak już zostają)
Jeżeli nie przejdzie testów to znaczy jedynie, że osprzęt, który wykorzystaliśmy jest do d... lub nasze umiejętności.
Problemy zniekształceń kabla, "długiego" rozszycia itp. są oczywiście ważne (przynajmniej z teoretycznego punktu widzenia), ale dopóki mówimy o kategoriach do 5E włącznie to nie determinujące.
Popełniłem w życiu kilkaset prób na kablach zdeformowanych w postaci złamania, rozciągniecia, rozplotu, zgnieceń i wszystkich poprzednich w kupie. Efekt testów widoczny, ale w 99,9% wynik PASS (pomiary na kablach rzędu kilkudziesięciu metrów, czyli maksymalnych długościach najcześciej spotykanych w warunkach insyalacyjnych). Najwiekszy wpływ z tego wszystkiego wnosi długi rozplot, ale też wszysko zależy od ułożenia się poszczególnych żył kabla. Żeby było w tym wszystkim śmieszniej najgorszy wpływ ma wpięcie w tor kabla krosowego. Sam kros ma bardzo charakterystyczny przebieg przesłuchów w postaci złożonych połówek sinusoidy dość bliskich granicy pomiarowej. Dodatkowo ten przebieg sumuje się z przebiegiem reszty toru (przebieg wyglada jak zmodulowany) w efekcie czego potrafi miejscami wyskoczyć poza granicę. Tu miedzy innymi tkwi tajemnica, że jak oddajesz sieć do certyfikacji to wymaga się pomiarów w opcji Permanent a nie Chanel.

Co do połaczeń w ścianach, sufitach itd. Będę się powtarzał i to permanentnie - Ja też jestem przeciwny, ale jak nie ma innego wyjścia to nalezy to zrobić korzystając ze wcześniej wspomninych norm. To dla własnego spokoju. Mowa oczywiście o wykonywaniu roboty za pieniądze - w domu niech każdy robi co chce: skręca, lutuje, elektroprzewodzącym klejem potraktuje, to prywatna sprawa :)
I jeszcze jedno... NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI żeby połaczenie takie nie zanalazło się w dokumentacji!!! (według mnie, ale to prywatnie dodatkowo powinna znaleźć się tabela krosowań i to nawet jeżeli robimy wszystko 1 w 1 w sensie numeracji - czyli pełna wiedza)

P.S. Na melisę już zbyt późno, zresztą próbowałem, ale mnie wkurza :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Gdybym na prośbę o pomoc odpowiadał: "przeczytaj sobie i zrób zgodnie z Normą ...." - przyjaciół bym stracił dawno!!!
ODPOWIEDZ